Róbert Kaláber: Mamy czas na dokładną analizę, chłopcy zagrali dobry mecz [WIDEO]
Reprezentacja Polski w pierwszym meczu turnieju o Puchar Niepodległości pokonała Estonię 7:3. Selekcjoner biało-czerwonych Róbert Kaláber podsumował rywalizację z czwartkowym rywalem.
Reprezentacja Polski w pierwszym meczu „Turnieju o Puchar Niepodległości” pokonała Estonię 7:3. Selekcjoner biało-czerwonych Róbert Kaláber podsumował rywalizację z czwartkowym rywalem.
– Jesteśmy ze sobą tylko trzy dni. Mieliśmy dobre fazy gry i słabsze momenty. Zdobyliśmy ładne bramki w przewadze, jedną straciliśmy – zaznaczył selekcjoner „Orłów”.
Problemy pojawiły się po urazie Kamila Wałęgi. Trener Kaláber stosował rotację, a miejsce napastnika występującego HC Oceláři Trzyniec zajmowali kolejno Adam Kiedewicz, Jakub Bukowski i Dariusz Wanat.
– Za niego wszedł nowy zawodnik. I częściowo spełnił swoje zadania. Przeciwnik wykorzystał grę w przewadze – analizował.
Mimo wszystko selekcjoner reprezentacji Polski ocenia ten mecz pozytywnie.
– Myślę, że pozytywnie wyszedł ten wynik, ale jeszcze mamy sporo do poprawy. Mamy młodą drużynę, kilku debiutantów w składzie, więc myślę, że było to dobre spotkanie – ocenił Róbert Kaláber.
Po pierwszej odsłonie biało-czerwoni prowadzili 2:1, ale w ich grze widoczne były przestoje. W drugiej zaprezentowali się znacznie lepiej i zdobyli trzy gole.
– Po pierwszej tercji nie padły ostrzejsze słowa, powiedzieliśmy sobie, że nie gramy za dobrze i słabo jeździmy na łyżwach. Słabo pracowaliśmy z krążkiem, mało pomagaliśmy sobie będąc przy nim. Ale później chłopcy zaczęli się lepiej komunikować, grać bliżej siebie i to przyniosło efekt – zakończył selekcjoner reprezentacji Polski.
Dziś o 20:00 nasza reprezentacja zmierzy się z Łotwą U20. Transmisja w TVP Sport.
WIĘCEJ W PONIŻSZYM MATERIALE WIDEO
2023/24 - Reprezentacje: Turniej Niepodległości
Ostatnie mecze
2023-11-11 | ||||
---|---|---|---|---|
2023-11-11 16:30 | Estonia Estonia | - | Łotwa U20 Łotwa U20 | 1:2 (0:0, 0:0, 1:2) |
2023-11-11 20:00 | Polska Polska | - | Litwa Litwa | 5:1 (1:0, 1:1, 3:0) |
Komentarze