Rzuty karne rozstrzygnęły. Alan Łyszczarczyk asystował w derbach (WIDEO)
Alan Łyszczarczyk asystował w derbach stanu Indiana w rozgrywkach ligi ECHL. Jego drużyna udanie rozpoczęła wyjątkowo długą serię gier wyjazdowych.
Fort Wayne Komets z Łyszczarczykiem w składzie tej nocy rozegrali pierwszy z aż 7 kolejnych meczów w obcych halach. Zmierzyli się z innym zespołem ze stanu Indiana, Indy Fuel z Indianapolis, który jest filialnym klubem Chicago Blackhawks. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były rzuty karne, które skuteczniej wykonywali goście. Ostatecznie wygrali 2:1.
Łyszczarczyk w karnych jechał jako pierwszy, ale nie zdołał wykorzystać swojej okazji. W czwartej rundzie zwycięstwo jego drużynie celnym strzałem dał Brady Shaw. A wcześniej Polak asystował w 29. minucie przy golu na 1:1, którego strzelił w podwójnej przewadze Olivier Galipeau. Po wymianie pozycji i podań obrońca "Komet" celnym strzałem z koła wznowień pokonał Dana Bakalę, który jeszcze w ubiegłym miesiącu był podopiecznym Tomka Valtonena w drugoligowej szwedzkiej drużynie Mora IK.
Asysta Alana Łyszczarczyka
W trzeciej tercji sędziowie anulowali gola dla gości, uznając, że po strzale Gabriela Verpaelsta po drodze do siatki jeden z jego kolegów zmienił tor lotu krążka zbyt wysoko uniesionym kijem. Najlepszym graczem meczu wybrany został bramkarz przyjezdnych, Cole Kehler, który zatrzymał 42 strzały z gry i nie dał się pokonać w serii rzutów karnych. Kehler miał być w Fort Wayne zmiennikiem mającego na swoim koncie debiut w NHL Dylana Fergusona, ale wygrał rywalizację o miejsce między słupkami i to on jest dziś numerem 1 w bramce ekipy Bena Boudreau.
Alan Łyszczarczyk oddał wczoraj 1 strzał na bramkę i zaliczył 0 w statystyce +/-. W dogrywce został ukarany dwuminutowym wykluczeniem za niebezpieczne przybicie do bandy Jake'a Ryczeka. Jego drużyna nie musiała jednak bronić się w osłabieniu, ponieważ starcie wywołało przepychankę na tafli, a Ryczek był w niej na tyle aktywny, że sędziowie odesłali go na ławkę kar za nadmierną ostrość w grze. Łyszczarczyk po 37 meczach w ECHL ma na koncie 35 punktów za 12 goli i 23 asysty. Jest drugim najlepiej punktującym debiutantem ligi. Wyprzedza go jedynie Tyler Sheehy z Allen Americans, który przewodzi także generalnej klasyfikacji punktowej z dorobkiem 51 "oczek". Reprezentant Polski jest w niej na 30. miejscu.
Faul Łyszczarczyka w dogrywce
Indy Fuel - Fort Wayne Komets 1:2 (0:0, 1:1, 0:0, 0:0, 0:1)
Łyszczarczyk
Strzały:
Minuty kar:
Widzów:
Komentarze