Hokej.net Logo
MAJ
3
MAJ
7

Sibik: Chcemy utrzymać trzon zespołu

Sibik: Chcemy utrzymać trzon zespołu

Mariusz Sibik, prezes Towarzystwa Hokejowego Unia Oświęcim, w obszernej rozmowie z naszym portalem podsumował cały sezon. Opowiedział też o współpracy z trenerem Nikiem Zupančičem i wyjawił, którzy zawodnicy mają ważne umowy na nowy sezon, a którzy są już „po słowie”.


HOKEJ.NET: Skoro wywołaliśmy już temat rozmów kontraktowych, to jak one będą przebiegać?


Mariusz Sibik, prezes Towarzystwa Hokejowego Unii Oświęcim: – Na razie będzie to bardziej rozmowa na temat tego, czy poszczególny gracz chce zostać w naszym klubie i ewentualnie wysondowanie, ile życzyłby sobie za swoje usługi. Sytuacja związana z koronawirusem jest bardzo dynamiczna, mamy w kraju stan zagrożenia epidemicznego i naprawdę trudno przewidzieć, kiedy on się zakończy.


Przed zawieraniem kontaktów chcielibyśmy też wiedzieć, jakim budżetem będziemy dysponować.


Może tak się zdarzyć, że część kontraktów podpiszecie nieco później? W okolicach sierpnia?


– Nie możemy niczego wykluczyć. Wydaje mi się, że w dobie panującego kryzysu na takie rozwiązanie może zdecydować się wiele klubów. Nie tylko polskich, ale również i europejskich.


W takim razie zapytam, kto na pewno zostaje przy Chemików 4? Oczywiście z racji ważnych umów.


– Kontrakty na nowy sezon mają nasz bramkarz Clarke Saunders, obrońcy: Jakub Wanacki, Klemen Pretnar, Miroslav Zaťko, Patrik Luža oraz występujący w ataku Luka Kalan, Gregor Koblar, Dariusz Wanat i Łukasz Krzemień. Jesteśmy też po słowie z Patrykiem i Miłoszem Noworytą, Sebastianem Kowalówką, Patrykiem Malickim, Adrianem Prusakiem, Krzysztofem Dudkiewiczem i Daniiłem Oriechinem.


Ważne umowy z klubem mają również Aleksiej Trandin i Martin Przygodzki, ale na ten moment nie jesteśmy w stanie powiedzieć, czy damy radę wypełnić ich kontrakty.


Z pozostałymi zawodnikami negocjacje trwają. Część kontraktów obowiązuje do końca marca, a część do końca kwietnia.


Ilu korekt w składzie mogą spodziewać się kibice przed nowym sezonem?


– Oczywiście dużo zależy od tego, czy osiągniemy porozumienie z zawodnikami, którzy grali u nas przez ostatni rok. Chcielibyśmy utrzymać trzon zespołu.


Macie już na celowniku graczy, których chcielibyście pozyskać?


– Wydaje mi się, że każdy profesjonalny klub posiada taką listę. Jesteśmy w stałym kontakcie z menadżerami, którzy wysyłają nam oferty potencjalnych wzmocnień.


Będzie jakaś bomba transferowa?


Mamy na oku klasowego napastnika, ale jak to się mówi: ciszej jedziesz, dalej zajedziesz. Na razie to tyle spekulacji. Jeszcze raz powtórzę – ściskajmy kciuki za to, żeby epidemia koronawirusa jak najszybciej się zakończyła.


Poruszyliśmy to, co może się stać. Niemniej brakuje jeszcze podsumowania tego, co już za nami. Jesteście zadowoleni z gry zespołu w sezonie 2019/2020?


– Zacznę od tego, że zrealizowaliśmy swoje cele na ten rok. Przypomnę, że chcieliśmy, by zespół awansował do Turnieju Finałowego Pucharu Polski. Ostatecznie przegraliśmy w finale z JKH GKS-em Jastrzębie 0:2. Jeśli chodzi rozgrywki ligowe, to zajęliśmy drugie miejsce po sezonie zasadniczym i awansowaliśmy do półfinału play-off.


Mam wrażenie, że u każdego z półfinalistów jest jednak spory niedosyt.


– Mieliśmy sporą szansę na to, by awansować do finału, a nawet powalczyć o tytuł mistrzowski. Każdy z czterech półfinalistów z pewnością myśli o tej sytuacji w ten sam sposób. Los jednak okazał się być kapryśny i nie pozwolił nam dokończyć sezonu. Szkoda, bo byłyby to świetne mecze.


Pamiętam Wasze perypetie związane z zatrudnieniem szkoleniowca. Gdy teraz to wspominamy, to możemy się tylko wymownie uśmiechnąć.


– No tak, odbyliśmy sporo rozmów z potencjalnymi trenerami.


Krótki sprawdzian z historii najnowszej: jak to wszystko się toczyło?


– Już po odejściu trenera Jiříego Šejby rozmawialiśmy z Heikkim Leime. Z kolei w marcu 2019, tuż po zakończeniu fazy play-off, negocjowaliśmy z Tomkiem Valtonenem, Andriejem Sidorenką, Kiriłłem Dwurieczeńskim, Arturem Oktiabriowem. Byliśmy już dogadani z Raimo Summanenem, ale ten ostatecznie podjął decyzję, że będzie przygotowywał fińskich zawodników do rozgrywek NHL i KHL...


W końcu zakontraktowaliśmy Romana Stantiena, który po dwóch tygodniach poprosił o rozwiązanie kontraktu. Znów byliśmy w kropce.


W końcu wybór padł na Nika Zupančiča i chyba nie żałujecie.


– Oczywiście, że nie. Mogę podziękować naszemu menedżerowi, dzięki któremu do Oświęcimia trafiło kilku dobrych zawodników, że podsunął nam jego kandydaturę. Wszystko dobrze się ułożyło, bo podpisaliśmy kontrakt z trenerem, który żyje hokejem. Ba, ma na punkcie tej dyscypliny „świra”. Oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu.


Po starcie rozgrywek pojawiały się głosy, że trener Zupančič nie jest zbyt aktywny w boksie i nie reaguje na to, co dzieje się na lodzie.


– W boksie jest oszczędny w słowach, ale w przerwach w sposób dosadny przekazuje swoje uwagi. Tak samo, jak przed każdym z meczów i tuż po ich zakończeniu.


Gdy przed sezonem rozmawiałem z Klemenem Pretnarem, to mówił mi, że w silniejszych ligach trenerzy nie krzyczą już po zawodnikach. Takie metody już niemal odeszły do lamusa.


– Zawodnicy przed meczem mają analizy wideo. Doskonale wiedzą, co mają grać i jakie są słabe i mocne strony rywali. Nerwowe ruchy i reakcje na pewno nie pomagają. Według mnie to może bardziej zaszkodzić i zdeprymować niektórych graczy.


Kibice muszą się też przyzwyczaić do nowych porządków. Zresztą nie od dziś mówi się, że do wyniku potrzebne są zaufanie i cierpliwość. Trener musi mieć czas, by wprowadzić swoje zasady i koncepcje. Dlatego też opracowaliśmy plan trzyletni. Nie da się czegoś wypracować w rok, efekty z reguły widać dopiero w drugim sezonie.


Zresztą, wielu kibiców miało spore pretensje do Andreja Themára, który nie strzelał tylu bramek, jak w poprzednich latach. Powód? Musiał dopasować się do taktyki trenera. W tym roku więcej pracował w defensywie, walczył pod bandami. Nie było frywolności, każdy na lodzie odpowiadał za określony skrawek lodu. Bardzo mi się to podobało.


Mieliście „ciche dni” z trenerem po tym jak do zespołu dołączyli Siemion Garszyn i Daniił Oriechin?


– Nie, nie mieliśmy (śmiech). Jednak na pewno tym ruchem zaburzyliśmy naszemu szkoleniowcowi koncepcję, którą z biegiem ligowych kolejek wypracował. Przypomnę, że nasza drużyna wygrała wówczas pięć meczów z rzędu, a nowych graczy trzeba było wkomponować do zespołu. Ale Nik znów pokazał klasę i znalazł dla nich odpowiednie miejsce. Zresztą Oriechin występował na nietypowej dla siebie pozycji środkowego, ale podołał temu wyzwaniu.


Pytaliśmy też zawodników o to, jak układa im się współpraca z trenerem. Każdy podkreślał, że jest on bardzo profesjonalny. Zarówno w kwestii treningów na lodzie, szerokopojętych przygotowań do meczu, jak i samej analizy rywali.


Trener Zupančič mocno zaufał swoim zawodnikom. Nie raz i nie dwa powtarzał, że to oni znają najlepiej swoje organizmy i wiedzą, czy potrzebują dodatkowych zajęć w siłowni czy na lodzie. Tu pojawia się to magiczne słowo „optional”.


– Dla wielu z nich była to zapewne nowość, z kolei w lepszych ligach takie metody to chleb powszedni. Nik wielokrotnie powtarzał zawodnikom, że jeśli czegoś im brakuje w zajęciach treningowych, to mogą iść na siłownię i popracować nad pewnymi elementami. Zresztą, gdy trener dawał zawodnikom wolne, to też zaznaczał, że istnieje możliwość potrenowania na lodzie. Jedni z tej opcji korzystali, drudzy stawiali na regenerację. Ale prawdą jest to, że każdy sportowiec zna swój organizm najlepiej.


Zresztą nasz szkoleniowiec też musiał się nauczyć naszej ligi, przekonać się, że są to rozgrywki opierające się na fizyczności i przede wszystkim poznać rywali, a także sposób ich gry. Pomógł mu w tym Michal Fikrt, który przez wiele lat z powodzeniem strzegł naszej bramki i dobrze znał specyfikę polskiej ligi. Ze swojej nowej roli wywiązał się bardzo dobrze.


Muszę przyznać, że ten sezon był też dla nas wszystkich czasem nauki i wprowadzania nowych rozwiązań.


Zatem, co zostało wprowadzone?


– Zacznijmy od tego, że powołaliśmy dyrektora sportowego, którym został Waldemar Klisiak, legendarny napastnik Unii. Żeby była jasność – łączył on pracę w klubie ze swoją pracą zawodową i muszę przyznać, że dobrze wywiązywał się ze swojej roli.


Mieliśmy też trenera wideo – Dariusza Koska oraz Krzysztofa Jarosza, kierownika technicznego, odpowiedzialnego za sprzęt graczy i pomoc na tak zwanej pierwszej linii frontu.


Mirosław Zając, nasz trener odnowy biologicznej i rehabilitacji,mógł skupić się w całości na swojej pracy, bo wcześniej miał na głowie też inne rzeczy. A drobnych urazów w tym sezonie troszkę było.


Zwróćmy uwagę, że naszym naszym zawodnikom pomagał też trener przygotowania fizycznego Albert Tumulik, który w przeszłości też grał w hokeja w drużynach młodzieżowych UKH. Nik i Michal byli zadowoleni z jego pracy i w nowych rozgrywkach na pewno też będzie z nami współpracował. Dzięki niemu przeszliśmy ten sezon bez poważnych kontuzji mięśniowych.


Na sam koniec poruszmy kwestię dokonanych transferów.


– Jest kilka wzmocnień, z których jesteśmy bardzo zadowoleni. Myślę, że każdy z zawodników dał z siebie tyle, ile mógł. Bardzo mnie to cieszy.


Oczywiście oczekiwania w stosunku do niektórych były może nieco wyższe, ale możemy być zadowoleni, że udało nam się stworzyć coś fajnego. Trener dobrze poukładał wszystkie części układanki i stworzył fajną drużynę.


Jednym z kluczowych transferów była obsada bramki. Postawiliście na Clarke’a Saundersa, choć mieliście też dwie inne opcje. Mam tu na myśli innego Kanadyjczyka Mathieu Corbeila i… Robina Rahma, który ostatecznie trafił do Katowic.


– Gdy przedstawiliśmy trenerowi Zupančičowi te kandydatury, on od razu wskazał na Clarke’a Saundersa. Dlatego skupiliśmy się na tym, by podpisać kontrakt z „Saundym”. Nie było to łatwe zadanie, ale podołaliśmy mu. Daliśmy słowo i dotrzymaliśmy go, kontraktując klasowego golkipera.


Nie da się też przejść obojętnie wobec transferu Klemena Pretnara, który w okolicach listopada złapał świetną formę.


– Co ja mogę więcej powiedzieć? Cieszymy się, że trafiliśmy ze wzmocnieniami. Klemen to klasa sama w sobie, profesjonalista w każdym calu. Teraz mam przed oczami gola, którego strzelił w meczu z GKS-em Tychy bodaj na sekundę przed końcem. Majstersztyk.


Jego rodacy – Luka Kalan i Gregor Koblar też „dali radę”, choć w trudnym czasie dla zespołu trochę im się obrywało.


– Mówi się, że mężczyzn, a tym bardziej sportowców poznaje się nie po tym, jak zaczynają, ale po tym jak kończą. Luka i Gregor byli naszymi kluczowymi zawodnikami w decydującej fazie sezonu. Nie tylko punktowali, ale wykonywali na lodzie dużo „czarnej roboty”, której na pierwszy rzut oka może nie widać. Świetnie radzili sobie podczas gier w osłabieniu.


Kończymy zatem tę rozmowę. Ostatnie słowo prezesa?


– Jeszcze raz dziękuję kibicom i sponsorom za wsparcie w sezonie 2019/2020. Mam nadzieję, że przejdziemy przez ten trudniejszy czas razem. Do szybkiego zobaczenia przy Chemików 4!


Rozmawiał: Radosław Kozłowski



Czytaj także...

Pierwsza część wywiadu tutaj

Prezes dziękuje sponsorom

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Oświęcimianin_23: Pan Mariusz Sibik od 5 lat robi dobrą robotę:) Kurde, już tyle lat minęło...
  • narut: Luque - dzięki Bogu jest jeszcze co jest ale i tak mocno przetrzebione, żal na to wszystko patrzeć.. na przykładzie siatki, pamiętam ile było świetnych klubów, po których ślad nie pozostał - jedynie graja dziś potomkowie niektórych z zawodników rej wiodących wówczas..dla przykładu - Hutnik Kraków, Stal Stocznia Szczecin, Wifama Łódź czy Płomień Milowice/Sosnowiec, nawet Jastrzębie się nazywało Borynia, zaś Katowice Bildon.. to były czasy.. :)
  • Jamer: Tak Oswiecimianin cała piątka i bramkarz :)
  • Oświęcimianin_23: Jamer, no to czekamy na te strzelby:)
  • Paskal79: Jedna piątka,🇫🇮jedna,🇸🇪to 10 będzie niedźwiedź 🐻....:-)
  • Oświęcimianin_23: Czyli co, 1 SWE, 2 FIN, 3 i 4 mix międzynarodowy?:)
  • Paskal79: 3 piątki będą piekielnie mocne,a i czwarta mocna, namawiające ciotki ,kolegów siostry ,braci .kochanki i kochanków sąsiadów i sąsiadki by kupowali karnety...i wchodzili do klubu 100,.by dołożyć do pieca.....:-)
  • Jamer: 4 piątka ma być także mocna…
  • Oświęcimianin_23: Ja mam wniosek przygotowany do Klubu 100, tylko zeskanować i wysłać:)
  • Paskal79: Jamer będzie mocna, Ale 3 pierwsze będą piekielnie mocne....
  • Oświęcimianin_23: Nie pompujcie balonika:)
  • emeryt: sezon ogórkowy można pompować
  • Luque: Narut popatrz ile klubów hokejowych obecnie praktycznie nie istnieje...
  • Jamer: Paskalu79: to zweryfikuje lód… :) ale na papierze na pewno…
  • emeryt: kocham ten czas,podobnie jak sparingi i nowi grajkowie
  • Jamer: Mam nadzieje że bramkarz numer 2 to będzie wybór Zupy…
  • Paskal79: No wiadomo na papierze... myślę że lód też to potwierdzi.... choć jak zwykłe czasem potrzeba czasu....by to zaskoczyło, choć w tym roku praktycznie od razu musi być dobrze....
  • Paskal79: Jamer przypuszczam że to też mógł być jednen z kilku warunków Zupy.... Ale to moje przypuszczenia
  • Jamer: Eme: Zawsze nowe twarze w drużynie budzą emocje, BARDZO duża praca Zupy przy kontraktowaniu nowych… dlatego na 10 trafiamy 9…
  • Paskal79: No w tamtym roku dostał takich zawodników jakich chciał,w sensie takie profile co chciał ofesywnch obrońców czyli Vatola i Acered plus szybkich i technicznych Finów i dalo to efekt
  • narut: Luque - rozwałka.. a było tego troszkę jak sięgam pamięcią, było..
  • Oświęcimianin_23: In Zupa We Trust i tyle w temacie:) Jeżeli TYLKO i WYŁĄCZNIE Zupa będzie maczał palce w transferach to będzie dobrze:)
  • Jamer: Paskal79: Podpis pod kontraktem to już kwestia Zupy… Mam nadzieje ze w trakcie sezonu Zupa nie będzie musiał „rzucać bidonami” On ma taki styl jaki ma i tego nikt nie zmieni…
  • Jamer: Paskal79: Tak zgoda, dostał jakich chciał… ale nie wszystkich :) Mam nadzieje ze teraz będzie w 100% tak jak on chce… budżet na to pozwoli…
  • Paskal79: Ja wiem jaki ma styl, choć ma jedną słabą stronę, już niee raz tu o tym pisałem, choć robotę w tym kierunku wykonuje nasz kapitan...i majster jest po tylu latach....
  • emeryt: Surykatki tak majo....obserwujo teren bo kochajo swoje potomstwo
  • Jamer: Paskal79: Nic dodać nic ująć… :)
  • Oświęcimianin_23: Jamer, skąd taki budżet? Re-Plast więcej sypnął? Czy nowi się pojawili?
  • Jamer: eme: Byłem na kilku treningach i widziałem jak długo i dużo tłumaczy zawodnikom pewne schematy gry… on jest świetny taktycznie… W boksie się zmienia bo nie lubi się powtarzać… :)
  • Paskal79: Jako warsztat trenerski najwyższa półka, przygotowanie fizycznie też dobre, choć wiadomo na sucho odpowiada p Annia
  • Jamer: Pojawili się nowi oraz obecni dają więcej… Ile dał RE-PLAST nie wiem. Oprócz RE-PLASTU Nasza siłą są Ci mniejsi i lojalni… dlatego kolejny dzień im dziękujemy jednemu po drugim :)
  • Oświęcimianin_23: No i fajnie:) Dzięki nim wszystkim mamy tyle radości:)
  • Arma: Zrzutka się zaraz kończy w takim tempie, całkiem nieźle
  • born-for-unia: Bardzo dobre wiadomości. In Zupa we trust!
  • Paskal79: My kibice też możemy dorzucić do pieca karnety i klub 100 , choć to już jest wydatek ,ale z tego co wiem kilku doszło do klubu 100....:-)
  • emeryt: dla Unii pozostanie Zupy super sprawa natomiast dla rywali z thl niekoniecznie
  • Oświęcimianin_23: Ania stworzy Potwora 2.0 :)
  • emeryt: Zupa ma już rozpracowane kto i jak,wie gdzie drzemio rezerwy i co poprawić
  • Paskal79: Wychodzi na to że nowych twarzy będzie 3-5 zależy od obecnie trwających negocjacji...Jamer jak sądzisz...:-) ?
  • Oświęcimianin_23: Musi być więcej skoro jedna piątka ma być SWE :)
  • hubal: szykujcie się na sensację w MŚ
  • hubal: a o Unii odpocznijcie Zamostowi
  • hubal: od*
  • Paskal79: W sumie może 6 ....:-)
  • Jamer: Paskal79: Zarząd na nowy sezon założył że nowych twarzy będzie dokładnie 4 :) Ale założył także że z każdym którego chce pozostawić w drużynie podpisze kontrakt… a tutaj wypada Jasiek… wiec może być 5 :) Zobaczymy.
  • Oświęcimianin_23: hubalu, to jest miłość na 24/7:)
  • Paskal79: No hubal jake typujesz sensację.....?
  • Paskal79: Tak mi wyszło z analizy....ale życie piszę różne scenariusze,wiem że z niektórymi jest ciężko przedłużyć, choć próbują choć to nie jest łatwe....:-)
  • Jamer: Paskal79: Po weekendzie będę wiedział więcej… ;)
  • Paskal79: Jamer idziesz na grilla do Prezesa....:-)
  • Paskal79: No jutro na4 mecze 3 się super zapowiadają na Elicie....
  • hubal: Panowie sami obaczycie
  • emeryt: hubi utrzymamy sie w elicie?
  • Paskal79: Jutro jak może być sensacja jak grają cze -fin,szwe -usa, Szwa- nor,czy slow- niem czyli jutro bieda z sensacjami...
  • Jamer: Paskal79: Może nie do Prezesa ale coś w tym stylu… ;) Ps. Cały czas męczą mnie wysokości kontraktów w naszej lidze… drążę ten temat… :)
  • Paskal79: Uwierz mi z Tą Unia ,tak jak Ci pisałem przesadziłeś:-) i to ostro...:-) z kontaktami.....
  • Paskal79: Ale jakaś tolerancja błędu jest....., choć niektórzy wiedzą dużo....
  • Jamer: Paskalu79: Wierze ale jeszcze popytam… :) Ciekawe za jaką kasę chcieli u Nas grać Michalski i Krężołek skoro nie usiedliśmy do stołu negocjacji :)
  • emeryt: Radzie popraw sobie prosze 24 asysty Krzemyka,raczej min karne
  • hubal: eme nie odpowiem
    zbyt wiele spadków kadry przeżyłem
  • Paskal79: A Nie pytałem o Pasia,czy w ogóle jest jeszcze temat,jak był....
  • hubal: Paskalu ja o sensacji nie niespodziance
  • Luque: Hubi dla mnie najważniejsze, żeby Nasi tam pojechali grać w hokeja, jaki będzie wynik końcowy to się na lodzie okaże...
  • Paskal79: Sensacja cię masz na myśli ,jaki mecz....?
  • Luque: Paskal każdy wie jaki wynik w pierwszej kolejce będzie sensacją ;)
  • Paskal79: Panowie na utrzymanie jestem jakaś szansa, mamy dobry terminarz z drużynami co możemy powalczyć w tym temacie gramy zawszę po dniu przerwy to duży Plus....
  • hubal: Luqu mają się bawić i uczyć
    ja Rejtana po ewentualnym spadku nie odwalę :)
  • hubal: oj tam Paskalu przestań drążyć , obaczysz
  • Jamer: Paskal79: Temat Pasia rozegra się zapewne po MŚ… Mam nadzieje że Nasz Kapitan sprawdzi się także jako negocjator… ale nic na sile … chociaż atak: Mark - Dziubek - Paś wyglądałby fajnie :)
  • Arma: Zrzutka właśnie przekroczyła 100%. Brawo dla wszystkich
  • Luque: Hubi pierwszy mecz, mamy siły czemu nie powtórzyć meczu z Kazachami czy Białorusinami? Ze Szwedami nikt się nie będzie czepiał jak Nam nie pójdzie
  • unista55: Brawo, zrzutka przekroczyła 5000, teraz wymienić na jednogroszówki i zawieźć do PZHLu
  • Paskal79: Pierwszy mecz to pierwszy mecz... każdemu może nie wyjść.... może właśnie Łotwa nas zlekceważy i słabo zagra bramkarz....
  • Prawdziwy Kibic Unii: Jamer pierwszy ataka kamil dziubek mark wolabym osobiscie
  • Paskal79: unista55 z tymi jednogroszówkiami super pomysł niech liczą.....:-)!!!
  • Paskal79: Dobra kończę pozdro....
  • hubal: Luqu ja już przeżyłem takie wejścia smoka naszych 6-4 z rusami , 2-1 z Czechosłowakami i spadki
  • Jamer: Prawdziwy Kibic Unii: a może Kamil - Dziubek - Paś :) Myśle że będzie cieżko podpisać kontrakt z Kamilem… oczywiście trzymam kciuki, ofertę dostał także czekamy…
  • Arma: Ciekawe czy Kamil ucieszył się że Zupa zostaje... : )
  • Jamer: Arma: W PO Zupa zaufał mu i dał do pierwszej piątku a Kamil super to wykorzystał wiec może nawiązała się dobra chemia… :)
  • narut: Luque - ja śledzę nasz hokej od 86, też pamiętam mecz z Czechosłowacją, 2-1 ale niestety nie pamiętam abyśmy się kiedykolwiek utrzymali a w grupie A, czy elicie.. są tutaj zapewne tacy kibice ale to już sa bardzo bardzo stare dzieje..to byłoby niesamowite..
  • narut: poprawce mnie - kiedy ostatni raz się utrzymaliśmy - 75 r.?
  • narut: jedyne co to regularnie graliśmy na IO do 92 r....
  • Paskal79: Kurde ja nie pamiętam takich czasów, że nasi się utrzymali może teraz...:-)
  • Luque: Ja się interesuję hokejem dzięki Mariuszowi i Krzyśkowi, więc wiecie trzeba kibicować następnemu Krzyśkowi ;)
  • kłapek: Dobrze Narut piszesz jedyny raz utrzymaliśmy się w 75r
  • hubal: w latach 70 XX w przez kilka lat chyba 3/4 byliśmy w elicie , elicie 8 zespołowej
  • narut: nawet chyba i 6 się utrzymywaliśmy ..
  • narut: i jak hubal pisze - przez 3 albo 4 lata z rzędu i to były najlepsze czasy naszego hokeja... niestety czy stety nie pamiętam..
  • Luque: W 72 awansowali, a w 76 spadli, amen ;)
  • hubal: narucie najlepsze lata były przed II wojną , byliśmy w czołówce światowej
  • Zaba: Paradoksalnie... 18 miejsce na świecie w 2023 rok dało nam awans do elity, a 7 miejsce w '76 dało nam spadek po MŚ u siebie
  • Luque: Żaba ale ile drużyn było wtedy, a ile jest teraz...
  • Zaba: no jasne :)
  • Luque: Rozpad ZSRR i Czechosłowacji to już zrobiło swoje... Szwajcarzy, Niemcy, Austriacy zrobili krok naprzód, a Nasi z polityką rozkradania wszystkiego zostali w czarnej...
  • Zaba: w 76 toku ówczesną grupę C stanowiły zespołu, które w tym sezonie albo będą grał w elicie, albo do niej awansowały :)
  • Zaba: Zapomniałes o Duńczykach, Norwegach czy Finach...
  • Zaba: w tamtych latach w MŚ nie brała też udziału Kanada
  • Zaba: wrócili do grania dopiero w 77
  • Luque: A ta "czarcia" RP taka cudowna... chyba w złodziejstwie, bo raczej nie w budowaniu czegokolwiek sensownego
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe