Siódemka Chrisa Cheliosa zastrzeżona
Siódemka, z którą występował na koszulce Chris Chelios, została oficjalnie zastrzeżona przez klub i, wraz z nazwiskiem legendarnego hokeisty, zawisła pod sufitem hali United Center.
Ceremonię rozpoczął kolaż zdjęć i filmików z lat 90 pokazujących Cheliosa. Za oprawę muzyczną zbitki służył m.in. utwór „Animal” grupy Pearl Jam, której wokalista, Eddie Vedder, długoletni przyjaciel hokeisty, był wczoraj obecny na hali. Wśród gości specjalnych byli też dawni koledzy Chrisa Cheliosa z drużyny, Brian Noonan, Reid Simpson, Keith Carney, Gary Suter, Denis Savard, Tony Amonte, Ed Belfour i Jeremy Roenick a ze znanych osobistości, poza Vedderem, Union Center przybyli też m.in. Cindy Crawford, Wayne Gretzky i Dennis Rodman.
– W głębi serca nigdy nie wyjechałem z Chicago. A teraz wróciłem tu na dobre – powiedział wzruszony były hokeista, który wjechał na taflę razem ze swoją mamą w Cadillacu z lat sześćdziesiątych.
Chelios urodził się w Chicago i spędził w Blackhawks dziewięć ze swoich dwudziestu sześciu lat w NHL. W tym czasie przez cztery sezony był kapitanem drużyny a w 1991 roku otarł się z nią o Puchar Stanleya – przegrali wówczas ścisły finał z Pittsburghiem. Był zadziornym i krewkim zawodnikiem, o czym świadczy jego dotąd niepobity rekord minut w boksie kar – 1495. To też wielce utytułowany zawodnik. Nie tylko został wprowadzony do Galerii Sławy Hokeja w Toronto (2014) i Galerii Sławy IIHF (2018) , ale też trzykrotny zdobył Puchar Stanleya (z Montrealem w 1986, z Detroit w 2002 i 2008), srebrny medal olimpijski (2002, Salt Lake City) i złoty krążek turnieju Pucharu Świata (1997).
Podczas swojego przemówienia, Chelios wspomniał o Patricku Kanie, który również był obecny na ceremonii - przyjechał wraz z klubem z Detroit, by po uroczystości rozegrać mecz z Chicago. Amerykanin z greckim paszportem przeszedł podobną drogę i również z „Wietrznego Miasta ”trafił do Red Wings, w 2005 roku.
– Ten gość zostanie zapamiętany jako najwspanialszy hokeista, który urodził się w Stanach, zapamiętajcie moje słowa. Wiem, że pewnie czujesz się dziwnie w koszulce Detroit Red Wings, ale nie martw się, bracie, wszystko się ułoży i za jakiś czas to ty będziesz stał tu, gdzie ja.
Komentarze