Strużyk: Walczymy do końca
Gdańszczanie we wtorek przegrali już jedenasty mecz we własnej hali. Tym razem górą była drużyna z Jastrzębia-Zdroju. Mateusz Strużyk skomentował ten mecz
Gdańszczanie we wtorek przegrali kolejne spotkanie w własnej hali. Tym razem lepszy okazał się JKH GKS Jastrzębie, który wygrał 4:1. Zespół MH Automatyki w tym sezonie wygrał tylko sześć z siedemnastu meczów w Hali Olivia.
- Słabo to wygląda dla nas, szczęście nam nie sprzyja. Jak na początku sezonu, mieliśmy siedem wygranych na wyjeździe, tak teraz to przeciwnicy są na fali. Musimy się szybko obudzić aby jeszcze mieć jakąś szansę na „szóstkę”. W czwartek mamy arcyważny mecz w Oświęcimiu i musimy go wygrać, żeby mieć jeszcze jakąkolwiek szansę – rozpoczął Strużyk.
W niedzielę gdańszczanie przegrali starcie z bezpośrednim rywalem w Opolu. PGE Orlik, zdołał w końcu pokonać MH Automatykę i wyraźnie zbliżył się do szóstej lokaty.
- W Opolu graliśmy wyrównany mecz. Gospodarzom sprzyjało szczęście i to oni przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę. Do tej pory trzy razy z nimi wygraliśmy, a teraz im się udało i ten raz jest dla nich najważniejszy. Dogonili nas w tabeli, ale staramy się, walczymy i próbujemy dalej – wyjaśniał skrzydłowy ekipy znad morza.
Do końca fazy zasadniczej pozostały cztery spotkania. Gdańszczanie, wobec wygranej PGE Orlika z Comarch Cracovią, spadli na ósmą pozycję. Już jutro czeka ich mecz z Unią Oświęcim, który zadecyduje czy MH Automatyka będzie jeszcze liczyć się w grze o „szóstkę”.
- Czeka nas trudne zadanie, ale gdański hokej słynie z tego, że potrafi wybrnąć z najtrudniejszej sytuacji. Porażki nas nie podbudowują, ale musimy wziąć się w garść, przygotować się na Oświęcim. Będzie to czwarty mecz z nimi, wiemy co grają, znamy tych zawodników i musimy zrobić wszystko, żeby wygrać ten mecz – zakończył napastnik MH Automatyki.
Mecz pomiędzy Unią Oświęcim a MH Automatyką Gdańsk już jutro o godz. 18:00. Transmisję z tego starcia przeprowadzi TVP Sport. Początek transmisji o godz. 17:50.
Komentarze