Szczęśliwie po rzutach karnych. Jastrzębianie udanie inaugurują turniej w Porubie
Od zwycięstwa rozpoczęli swoje zmagania hokeiści JKH GKS-u Jastrzębie w 10. edycji turnieju o Puchar RT Torax. Podopieczni Róberta Kalábera po rzutach karnych pokonali miejscowy zespół RT Torax Poruba.
W mecz zdecydowanie lepiej weszli goście, którzy swoją dominację potwierdzili już w 2. minucie, kiedy to kapitalne podanie spod bramki Jiříego Karafiáta na gola strzałem z pierwszego krążka zamienił Vit Christov.
Drużyna z Jastrzębia-Zdroju pierwszy strzał oddała dopiero po siedmiu minutach, kiedy to swoją szansę miał Łukasz Nalewajka, ale jego uderzeniezatrzymał Daniel Dolejš. Chwilę później zza bramki groźnie uderzał Maciej Urbanowicz, jednak został zablokowany, a dobitka Josefa Šveca nie przyniosła efektu bramkowego.
Szansę na remis drużyna z Jastrzębia dostała w 13. minucie, bo na ławkę kar został odesłany Jakub Šlahař. Drużyna z Jastrzębia-Zdroju nie wykorzystała swojej szansy. W 17. minucie szansę na podwyższenie prowadzenia miała drużyna z Ostrawy, jednak nowy nabytek JKH GKS Jastrzębie Bence Balizs nie dał się pokonać.
Druga tercja rozpoczęła się bliźniaczo do poprzedniej. Grający w liczebnej przewadze hokeiści RT Torax Poruba za wszelką cenę usiłowali podwyższyć prowadzenie, ale za każdym razem na drodze do szczęścia gospodarzy stawał jastrzębski bramkarz.
Później inicjatywę w ataku zaczęli przejmować jastrzębianie. Swoje szanse mieli Josef Švec, Arkadiusz Kostek, Łukasz Nalewajka oraz Maciej Urbanowicz, ale żaden z nich nie zdołał pokonać Daniela Dolejša.
W 31. minucie powinno być już 2:0, ale jakimś cudem Vit Christov nie zdołał po podaniu Tomana umieścić gumy w pustej bramce. O tym, że niewykorzystane sytuacje się mszczą boleśnie gospodarze boleśnie się przekonali chwilę później, kiedy to Mark Kaleinikovas, po asyście Hugo Jansonsa, kapitalnie uderzył z nadgarstka, dzięki czemu doprowadził do wyrównania. Natomiast dwie minuty później Raivo Freidenfelds kapitalnym strzałem z pierwszego krążka wyprowadził na prowadzenie drużynę z Jastrzębia-Zroju.
Na początku trzeciej tercji szansę na podwyższenie prowadzenia miał Josef Švec, który przejechał z krążkiem całe lodowisko, a następnie dobrze uderzył z nadgarstka, ale jego strzał łapaczką zatrzymał Dolejš. Chwilę później strzał Kamila Górnego został zablokowany przez czeską defensywę.
Kolejną szansę na podwyższenie prowadzenia brązowi medaliści poprzedniego sezonu PHL mieli w 43. minucie, kiedy na dwie minuty na ławkę kar powędrował Střondala. Niestety podczas tej przewagi drużyna z alei Jana Pawła II nie oddała ani jednego groźnego strzału. W 49. minucie było już 2:2. Błąd w ataku jastrzębian spowodował, że Tomáš Vildumetz urwał się obrońcom i strzałem między parkanami bramkarza JKH doprowadził do wyrównania. W trzeciej tercji krążek meczowy mieli jednak podopieczni Róbert Kaláber, ale krążek po dobrym strzale z nadgarstka Hugo Jansonsa zatrzymał się na poprzeczce.
Remis oznaczał dogrywkę, która nie przyniosła rozstrzygnięcia, chociaż po obu stronach nie brakowało okazji do zadania decydującego ciosu. W 65. minucie na ławkę kar odesłany został Tomas Šoustal, ale drużyna z Jastrzębia nie zdołała pokonać bramkarza gospodarzy.
W rzutach karnych znaczniej lepiej radzili sobie hokeiści JKH GKS Jastrzębie, którzy wykorzystali dwa najazdy. Po stronie drużyny znad czeskiej granicy kapitalnie zaprezentował się Balizs, który obronił wszystkie najazdy, dzięki czemu zapewnił zwycięstwo swojej drużynie. Decydującego karnego strzelił Raivo Freidenfelds.
Następny mecz JKH GKS Jastrzębie rozegra jutro o godz. 16:00. Ich przeciwnikiem będzie drużyna LHK Jestřábi Prościejów, natomiast drużyna z Poruby o 19:15 skrzyżuje kije z Unią Oświęcim.
HC RT Torax Poruba – JKH GKS Jastrzębie 2:3 k. (1:0, 0:2, 1:0, 0:0, 0:2)
1:0 Christov - Karafiát (1:42),
1:1 Kaleinikovas - Jansons (30:17),
1:2 Freidenfelds - Švec (32:23),
2:2 Vildumetz - Pšurný (48:13)
Rzuty karne: Freidenfelds (+), Vildumetz (-), Jansons (+), Toman (-), Sinegubovs (-), Šlahař (-), Pavlovs (-), Střondala (-)
Poruba 2011: Dolejš (Slíž) – Urbanec, Voráček, Kunst, Klimíček, Sedlák, Mlčák – Šlahař, Pšurný, Šoustal, Střondala, Toman, Christov, Karafiát, Hudeček, Vildumetz, Gřeš, Vachovec, Hrníčko
Trenér: Jiří Režnar
JKH GKS: Bálizs (Kieler) - Kostek, Viinikainen; Urbanowicz, Freidenfelds, Švec - Ševčenko, Jansons; Kaleinikovas, Pavlovs, Sinegubovs - Górny, Kamienieu; R. Nalewajka, Jarosz, Ł. Nalewajka - Horzelski, Bryk; Blanik oraz Pelaczyk.
Trener: Róbert Kaláber
Komentarze