Unia pokonała mistrza Ukrainy. Kolejne urazy [FOTO]

Hokeiści Re-Plast Unii Oświęcim pokonali Sokił Kijów 3:1 w swoim drugim meczu na „Turnieju Czterech Prezydentów”. Biało-niebiescy sparingowe zwycięstwo okupili jednak urazami dwóch zawodników.

Brązowi medaliści poprzedniego sezonu przyjechali do Tychów bez Joonasa Uimonena, Miłosza Noworyty, Kacpra Łukawskiego, Daniela Olssona Trkulji i Jana Sołtysa. Dzisiejszego meczu nie dokończyli też Dariusz Wanat i Mark Kaleinikovas, którzy zgłosili sztabowi szkoleniowemu problemy z górnymi partiami ciała.

Oświęcimianie od samego początku meczu mieli przewagę, momentami nawet przygniatającą. Sęk w tym, że nie potrafili znaleźć sposobu na dobrze dysponowanego Bohdana Diaczenkę. Okazji mieli mnóstwo, ale etatowy reprezentant Ukrainy pewnie strzegł swojego posterunku, notując kilka wybornych interwencji.

Jego vis-à-vis Robert Kowalówka w pierwszej odsłonie był niemal bezrobotny, bo mistrzowie Ukrainy atakowali rzadko. Oddali dosłownie pięć strzałów. 

Na pierwszego gola trzeba było poczekać do 22. minuty. Wynik spotkania otworzył najbardziej doświadczony w ekipie biało-niebieskich Sebastian Kowalówka. 

– Fajnie, że udało mi się ulokować gumę w siatce, ale nie było żadne widowiskowe trafienie. Strzał, dobitka. Tyle – uśmiechnął się 37-letni skrzydłowy. – Szczerze mówiąc już po pierwszej części gry powinniśmy mieć sporą zaliczkę. Bierzemy się do pracy, bo musimy popracować nad tym, aby lepiej kończyć akcje.

Ekipa z Kijowa wyrównała na początku trzeciej odsłony, wykorzystując okres gry w przewadze. Po dograniu Serhija Babynca z lewego bulika przymierzył Wołodymr Czerdak. Golkiper Unii nie miał żadnych szans na skuteczną interwencję.

Później gole zdobywali już tylko brązowi medaliści poprzedniego sezonu. Prowadzenie przywrócił im Krystian Dziubiński, który z prawego koła bulikowego uderzył pod poprzeczkę. Pieczęć na zwycięstwie postawił Erik Ahopelto, który wykorzystał dogranie Henry’ego Karjalainena. Ten drugi chwilę wcześniej mógł zdobyć bardzo efektownego gola, ale jego uderzenie w stylu „lacrosse” obronił Diaczenko.

 

Re-Plast Unia Oświęcim – Sokił Kijów 3:1 (0:0, 1:0, 2:1)
1:0 - S. Kowalówka – Denyskin (21:45),
1:1 - Czerdak - Babyneć, Bondarew (41:53, 5/4),
2:1 - Dziubiński – S. Kowalówka, Valtola (48:07),
3:1 - Ahopelto – Karjalainen, Ackered (56:04).

Sędziowali: Michał Baca i Paweł Pomorzewski (główni) – Zachariasz Kadela, Jacek Szutta (liniowi).
Minuty karne: 8-14.
Strzały: 40-18.

Unia: R. Kowalówka (Płonka) - Ackered (2), Diukow; Sadłocha, Dziubiński (2), Kaleinikovas (2) - Valtola, Jākobsons; Ahopelto, Heikkinen, Karjalainen - Bezuška; Denyskin, Krzemień (2), S. Kowalówka - Prusak, Wanat, Dudkiewicz.
Trener: Nik Zupančič

Sokił (2): Diaczenko (od 31:43 do 34:07 Mölder) - Filimonow (2), Tołstuszko; Czerdak, Mazur, Babyneć - Bondarew (4), Ałeksiuk (2); Błahy, Janiszewski (2), Borodaj (2) - Połonycki, Jewsejczyk; Śliusar, Romaszczenko, Żerebko - Horluszko, Krawczenko; Goworuszko, Kaczan Kostromitin.
Trener: Ołeh Szafarenko