Węgrzy mają nowego trenera
Reprezentacja Węgier ma nowego selekcjonera. Jarmo Tolvanena zastąpił na tym stanowisku trener, który wygrał Hokejową Ligę Mistrzów i zdobył srebrny medal Mistrzostw Świata.
Władze węgierskiego hokeja ogłosiły dziś, że nowym selekcjonerem został Sean Simpson. Urodzony w Wielkiej Brytanii, ale mający także kanadyjskie obywatelstwo szkoleniowiec ma na koncie sporo sukcesów w pracy klubowej i jeden duży w reprezentacji, ale nie prowadził żadnej drużyny od grudnia 2017 roku, gdy został zwolniony z niemieckiego Adlera Mannheim. Aktualnie jest doradcą zarządu szwajcarskiego klubu HC Fribourg-Gottéron.
Simpson w 1998 roku jako trener zdobył mistrzostwo Szwajcarii z drużyną EV Zug, a 2 lata później sięgnął po tytuł w Niemczech prowadząc ekipę München Barons. Za naszą zachodnią granicą był także szkoleniowcem Hamburg Freezers, ale najmocniej kojarzony jest z pracą w Szwajcarii, gdzie zespół z Zugu prowadził przez ponad 7 lat w trakcie dwóch kadencji, a kilka kolejnych sezonów zaliczył w roli asystenta. W 2008 roku objął Zürich Lions i wygrał z tą drużyną Hokejową Ligę Mistrzów w jej poprzednim wcieleniu, które przetrwało tylko przez jeden sezon, ale uczestniczyły w nim także drużyny z KHL. Ponadto, po zwycięstwie nad Chicago Blackhawks, "Lwy" z Zurychu pod wodzą Simpsona zdobyły Victoria Cup w 2009 roku.
W nagrodę Kanadyjczyk został selekcjonerem reprezentacji Szwajcarii, z którą największy sukces osiągnął w 2013 roku, zdobywając srebrny medal Mistrzostw Świata. Z kolei wcześniej złożoną głównie z zawodników występujących w Europie reprezentację Kanady poprowadził do zdobycia Pucharu Spenglera.
Jego przygoda trenerska po zakończeniu pracy ze szwajcarską kadrą jednak nie układała się najlepiej. Bardzo szybko został zwolniony w KHL z Łokomotiwu Jarosław, a później nie miał sukcesów ani w szwajcarskim klubie Kloten Flyers, ani w Adlerze Mannheim. Z tej ostatniej pracy najbardziej zapamiętano jego wywiad tuż po odpadnięciu z play-offów w ćwierćfinale, który zaczął mówiąc do dziennikarza: "Jedno głupie pytanie i cię znokautuję. Będziesz leżał na podłodze".
Węgrzy szukali nowego selekcjonera od końca kwietnia, gdy ogłoszono, że nie zostanie przedłużona umowa byłego trenera TKH Toruń Jarmo Tolvanena. Fin prowadził kadrę przez 3 sezony, ale tylko raz wziął z nią udział w Mistrzostwach Świata. Przed rokiem nie mógł tego zrobić z powodu problemów zdrowotnych, a w tym roku turniej został odwołany w związku z pandemią.
Tolvanenowi udało się co prawda wprowadzić "Madziarów" do finałowej rundy kwalifikacji olimpijskich, ale drużyna narodowa Węgier pozostaje na zapleczu światowej elity.
Simpson ma przybyć na Węgry pod koniec tego miesiąca, a w roli selekcjonera zadebiutować w listopadzie podczas turnieju, który "Madziarzy" chcą zorganizować u siebie, pod warunkiem, że pozwoli na to sytuacja epidemiczna.
- To trener, który ma sukcesy zarówno na arenie klubowej, jak i reprezentacyjnej, co przesądziło o naszej decyzji - mówi sekretarz generalny węgierskiego związku Márton Vas. - Mamy trenera o dużej wiedzy, doświadczonego profesjonalistę, od którego oczekujemy przebudowy reprezentacji, która ma odnosić zwycięstwa.
Komentarze