Wyjść z trudnej sytuacji
– Sytuacja wygląda źle, związek ma długi. Musimy wdrożyć plan naprawczy zaplanowany na wiele lat. Nie da się tego zrobić w ciągu jednej kadencji władz związku – mówi Mirosław Minkina, wiceprezes PZHL i prezes spółki PHL.
– Stoją przed nami nowe wyzwania, pomysły, trendy. Reprezentacja Polski z punktu widzenia sportowego jest dziś w trudnym momencie. Przez trzy lata walczyliśmy o wejście do wymarzonej elity. Teraz znów. Niestety, wróciliśmy na trzeci poziom. I znowu jest wyzwanie– podkreślił wiceprezes PZHL.
W sprostaniu temu wyzwaniu ma pomóc nowy selekcjoner reprezentacji Polski, którym został nim Fin z polskimi korzeniami Tomek Valtonen.
– Mamy trenera, mającego połowę polskiej krwi, który utożsamia się z Polską. Chce coś zrobić, będąc wychowanym w kraju, od którego powinniśmy się uczyć hokeja, czyli w Finlandii– dodał.
Sporo mówi się także o sytuacji finansowej związku. Mówi się o kilkunastu milionach długu, więc potrzebny jest plan naprawczy i mocniejsze zaciskanie pasa.
– Sytuacja wygląda źle, związek ma długi. Musimy wdrożyć plan naprawczy zaplanowany na wiele lat. Nie da się tego zrobić w ciągu jednej kadencji władz związku. Mnóstwo ludzi będzie musiało zaciskać pasa, by wyprowadzić związek na prostą, bez oderwanych od rzeczywistości pomysłów– wyjaśnił Mirosław Minkina.
–Podjęliśmy walkę o ty, by przetrwać, zyskaliśmy zaufanie Ministerstwa Sportu i Turystyki, oszczędzamy, na czym się da. Nie ma wydatków ponad te, które są naprawdę istotne. Radykalnie zmniejszyliśmy zatrudnienie. Na kongres IIHF wysyłamy dwie osoby, bo ich wyjazd jest finansowany przez światową federację, a na więcej nie mamy środków. Trenerowi Valtonenowi zaoferowaliśmy takie wynagrodzenie, na jakie było nas stać– zakończył.
Komentarze