Związek chce odszkodowania za awarię tafli. Przez "straty moralne"
Wczorajsze odwołanie meczu podczas turnieju EIHC z powodu uszkodzenia tafli rozsierdziło związkowych działaczy. W oficjalnym stanowisku zapowiadają, że będą się domagać odszkodowania za straty finansowe i moralne.
Jak pisaliśmy wczoraj, nie tylko w Gdańsku nie udało się w piątkowy wieczór rozegrać zaplanowanych meczów turnieju EIHC. Podobna sytuacja miała miejsce w Budapeszcie, gdzie co prawda odbył się pierwszy mecz pomiędzy Kazachstanem a Włochami, ale drugi, w którym miały się zmierzyć drużyny Węgier i Korei Południowej został odwołany. W odróżnieniu od spotkań Polski z Danią i Austrii z Norwegią, wieczorna rywalizacja w stolicy Węgier nawet się nie rozpoczęła.
Powód był taki sam - awaria tafli. Po trwających ponad półtorej godziny zabiegach technicznych, które nie przyniosły efektu, przedstawiciele obu zespołów w porozumieniu z sędziami ustalili, że mecz się nie odbędzie. Wcześniej, jeszcze podczas rozgrzewki w hali pękła pleksiglasowa osłona, ale ten problem udało się szybko rozwiązać.
Fot. jegkorongszovetseg.hu
Węgierski Związek Hokeja na Lodzie (MJSZ) w związku z zaistniałą sytuacją przeprosił kibiców, którzy pojawili się w hali Tüskecsarnok. - Kapitanowie i działacze z obu stron uznali, że mecz nie może się odbyć ze względu na ryzyko dla bezpieczeństwa graczy. W związku z ograniczeniami czasowymi podjęto decyzję o odwołaniu spotkania. Węgierski Związek Hokeja na Lodzie jako organizator turnieju chce przeprosić kibiców za zaistniałą sytuację i zobowiązuje się do zwrotu pieniędzy za bilety. Szczegóły zostaną podane w późniejszym czasie - piszą władze MJSZ w oficjalnym komunikacie.
Jednocześnie zaznaczają, że to nie po ich stronie leży wina, bo za przygotowanie tafli odpowiadał operator hali
Tüskecsarnok, czyli Narodowe Centrum Sportu. MJSZ zamierza się właśnie od NCS domagać odszkodowania za zaistniałą sytuację.
- Uważamy za sytuację nie do zaakceptowania to, że na miejscu w hali Tüskecsarnok nie było właściwej osoby decyzyjnej lub odpowiedniego personelu technicznego, a być może też narzędzi, które pozwoliłyby rozwiązać problem - pisze związek w swoim oświadczeniu. - W związku z finansowymi i moralnymi stratami, jakie ponieśliśmy, wystąpimy z roszczeniem o zadośćuczynienie do Narodowego Centrum Sportu.
Dziś w Budapeszcie ma się odbyć kończący turniej mecz Węgrów z Włochami, o ile stan tafli na to pozwoli. Wczorajsze spotkanie nie miało wielkiego znaczenia dla ostatecznej klasyfikacji turnieju. Już wcześniej wygraną w całej imprezie, odnosząc komplet zwycięstw, zapewniła sobie reprezentacja Kazachstanu.
Komentarze