Pół roku temu zniknął z drużyny Buffalo Sabres. Później publicznie zdobył się na poruszające wyznanie o problemach psychicznych. Teraz wraca do hokeja, ale już nie w NHL. Rywale GKS-u Tychy z grupy Hokejowej Ligi Mistrzów odpalili dziś prawdziwą transferową "bombę", która odbiła się echem po obu stronach Oceanu Atlantyckiego.