Choć Unia Oświęcim pokonała po rzutach karnych PGE Orlika Opole 3:2, to w grupie silniejszej zagrają podopieczni Douga McKaya, którzy wykonali plan minimum i urwali biało-niebieskim punkt.
Porażka w Bytomiu, a także dwa zwycięstwa JKH GKS Jastrzębie mocno skomplikowały sytuację w tabeli Unii Oświęcim. W tej chwili biało-niebiescy zajmują siódme miejsce w tabeli i jeśli chcą zagrać w grupie silniejszej, muszą wygrać w piątek z Orlikiem Opole. Ale tylko po regulaminowym czasie gry.