Hokeiści Tauron Podhala Nowy Targ we wtorek odrabiali zaległości z 8. kolejki spotkań Polskiej Hokej Ligi. We własnej hali nowotarżanie gościli najsłabszą w lidze drużynę Stoczniowca Gdańsk i nie mieli większych problemów z jej pokonaniem. Pochwalić nowotarżan w tym meczu też jednak zbytnio nie ma za co.
– Szczerze mówiąc, to sami zastanawialiśmy się wiele razy, jak to możliwe, że klub został dopuszczony do rozgrywek – powiedział nam Michał Rybak, napastnik Naprzodu Janów. Porozmawialiśmy z nim o roli outsidera, trudnych chwilach w poprzednim sezonie i o motywacji do gry, gdy nie otrzymuje się wynagrodzeń.