Hokeiści GKS-u Tychy w ostatniej kolejce przegrali z KH Energą Toruń 1:3. Po meczu na tyskich hokeistów spadła fala nieprzychylnych komentarzy. – Nie będę szukał usprawiedliwienia, gramy nieskutecznie i chaotycznie – powiedział Radosław Galant, strzelec jedynego gola dla gospodarzy.
UKH Unia Oświęcim po wznowieniu rozgrywek Młodzieżowej Hokej Ligi zdaje się przeżywać kryzys. Biało-niebiescy w ostatnich pięciu spotkaniach zdobyli zaledwie trzy punkty i stopniowo zaczynają spadać w ligowej tabeli. Dziś na własnej tafli ulegli SMS-owi PZHL Katowice 1:6.
W ostatniej kolejce hokeiści GKS-u Tychy przegrali na własnej tafli z Comarch Cracovią 0:2, a w trójkolorowych barwach zadebiutował Tomáš Fučík. 27-letni golkiper bronił ze skutecznością 91,3 procent, choć przytrafił mu się mały błąd.
– Krytykę naszej gry bierzemy na klatę. Natomiast personalne wyzwiska to trochę za dużo – powiedział po porażce z Comarch Cracovią (0:2) Radosław Galant. Trójkolorowi przegrali już czwarty z ostatnich sześciu meczów.
Zarząd Re-Plast Unii Oświęcim nie przeszedł obojętnie obok słabej formy zespołu. W poniedziałek spotkał się z radą drużyny, a następnie ze sztabem szkoleniowym. Na razie skończyło się na słownych upomnieniach.
Prezes Cracovii Janusz Filipiak zabrał głos w sprawie ostatnich wydarzeń związanych z hokejową sekcją. Opowiedział między innymi o słabszej formie prezentowanej przez zespół "Pasów" oraz o kulisach rozstania z dwójką słowackich skrzydłowych Richardem Jenčíkiem i Patrikiem Svitaną.
Comarch Cracovia przed sezonem dokonała solidnych wzmocnień i wydawało się, że bez problemu sięgnie po najwyższe laury w kraju. Tymczasem po czterech meczach półfinału play-off krakowianie remisują 2:2 z Sanokiem i wcale nie mogą być pewni gry w wielkim finale.