We wczorajszym spotkaniu pomiędzy Anteo Naprzodem Janów a PGE Orlikiem Opole Paweł Kobielusz zaliczył nieprawidłową bramkę. Strzał Dawida Zieloski zatrzymał się na słupki, a arbiter z Oświęcimia nie dostrzegł tego nawet na analizie wideo ... gdyż nie mógł jej obejrzeć!