Parada Washington Capitals odbiła się w stolicy USA wielkim echem, a zmierzał na nią, kto żyw, co znalazło swoje odzwierciedlenie w ilości użytkowników metra w tym dniu, która była jedną z dziesięciu najwyższych w historii tej miejskiej kolejki.
Jeśli Washington Capitals zdobędą Puchar Stanleya, to przynajmniej jednego z bohaterów mistrzowskiej drużyny zabraknie na tradycyjnym spotkaniu w Białym Domu. Napastnik "Stołecznych" zamierza zbojkotować wizytę ze względu na wypowiedzi prezydenta Donalda Trumpa.