Wyświetleń: 4343
Przedstawiciele najsilniejszych europejskich federacji spotkali się w Zurychu z Prezydentem Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie (IIHF) m.in. w sprawie przyszłości Hokejowej Ligi Mistrzów.
W spotkaniu w siedzibie IIHF wzięli udział przedstawiciele federacji i lig z Czech, Finlandii, Niemiec, Rosji, Słowacji, Szwajcarii i Szwecji. Jak zwykle w przypadku ostatnich rozmów IIHF spotkanie nie przyniosło żadnych rezultatów. Nie ustalono na nim niczego konkretnego poza zapowiedzią, że konsultacje będą kontynuowane. Również w tej sprawie brak jednak konkretów, bowiem stwierdzono jedynie, że kolejne spotkania odbędą się "wkrótce".
Podczas rozmów poruszono trzy główne tematy: najmniej kontrowersyjne sprawy organizacyjne dotyczące Igrzysk Olimpijskich w Vancouver, kwestie związane z przyszłością Hokejowej Ligi Mistrzów oraz coraz bardziej nabrzmiewający problem rywalizacji o zawodników pomiędzy NHL i Kontynentalną Ligą Hokejową. Przypomnijmy, że po pierwszym sezonie Hokejowej Ligi Mistrzów drugi został odwołany ze względu na wycofanie się głównego sponsora - Gazpromu i kłopoty finansowe IIHF.
Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzie zapewniała, że rozgrywki wystartują ponownie w sezonie 2010-11, ale wciąż nie wiadomo, czy tak rzeczywiście się stanie, a jeśli tak - jaka będzie ich formuła. W ostatnim wywiadzie dla szwajcarskiego portalu "Slapshot" Prezydent IIHF, René Fasel powiedział, że odpowiedzi na te pytania powinny być znane do końca roku i zasugerował, że istnieje możliwość przekształcenia Pucharu Spenglera w Ligę Mistrzów.
Problem polega jednak na tym, że w turnieju o Puchar Spenglera zawsze startuje jego gospodarz, HC Davos i trudno sobie wyobrazić pozbawienie go możliwości corocznych występów w najstarszej europejskiej imprezie klubowej. Jedynym skorym do rozmów po spotkaniu działaczem był Prezydent KHL, Aleksander Miedwiediew. W wywiadzie dla dziennika "Sowieckij Sport" powiedział: - Nie osiągnęliśmy jeszcze ogólnego porozumienia. Musimy dalej spotykać się z przedstawicielami europejskich lig i federacji, żeby poznać ich poglądy.
Podczas spotkania działacze zastanawiali się także, czy Liga Mistrzów będzie miała swoje miejsce w przeładowanym kalendarzu rozgrywek. Sam Miedwiediew mówi: - To właśnie kwestia jej formatu nad którym ciągle musimy dyskutować. Wciąż zresztą nie wiadomo nawet czy po ewentualnym powrocie do rozgrywek najlepszych klubów Europy nadal będą one się nazywać Hokejową Ligą Mistrzów, czy wrócą np. do nazwy Europejski Puchar Mistrzów.
W sprawie wojny kontraktowej między KHL a NHL Miedwiediew ma w najbliższych dniach rozmawiać telefonicznie z Zastępcą Komisarza NHL, Billem Dalym i szefem Związku Zawodników NHL (NHLPA), Paulem Kellym. Później ma dojść do spotkania w którym weżmie udział takżeFasel. Nie wiadomo, kiedy dokładnie się ono odbędzie. - Im szybciej tym lepiej - mówi Miedwiediew. NHL wciąż nie ma z IIHF podpisanej umowy transferowej, a ustne porozumienie w sprawie zaprzestania "kłusownictwa" jest coraz częściej łamane zarówno przez kluby zza Oceanu, jak i te z KHL.
Dyskusja dotycząca Igrzysk Olimpijskich ograniczyła się do technicznych spraw takich, jak kwestia rozprowadzania biletów, czy dostępu do określonych miejsc. - Nic poważnego - skomentował krótko Miedwiediew.