Szwajcaria: Gibbons i Conacher zostali „Lwami”
Lozanna HC, szósty zespół ubiegłego sezonu zasadniczego NLA, sięgnął po posiłki z NHL. Ekipa z kantonu Vaud zakontraktowała Cory’ego Conachera, oraz Briana Gibbonsa, których jeszcze w tym sezonie mogliśmy podziwiać na taflach najlepszej ligi świata.
Obydwaj napastnicy wciąż mieli ważne umowy ze swoimi drużynami, jednakże nie znaleźli się w ogłoszonych składach przygotowanych na powrót ligi, co było jednoznaczne z daniem im wolnej ręki w poszukiwaniu nowego zespołu.
Cory Conacher związał się trzyletnią umową z klubem z miasta, gdzie mieści się siedziba Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Przez ostatnie 4 lata reprezentował barwy Tampa Bay Lightning, chociaż większość czasu spędził na zapleczu w Syracuse Crunch. W bieżącym sezonie tylko 4-krotnie wyjechał na lód w NHL, notując 1 asystę i 4 minuty karne. Kanadyjczyk zdecydowanie lepiej radził sobie w rozgrywkach AHL, gdzie w 44 spotkaniach strzelił 14 bramek i zaliczył 24 asysty. To nie będzie jego pierwsza przygoda ze Szwajcarią, gdyż w kampanii 2014/2015 był jedną z gwiazd ligi, strzelając bramki dla SC Berno. 52 punkty wywalczone w 48 meczach zapewniły mu 4. najlepszy wynik w sezonie zasadniczym. W 14 meczach fazy play-off zapisał na swym koncie 9 „oczek”, w półfinale jednak jego drużyna została zdeklasowana przez HC Davos. Dorobek 30-latka w NHL zamknął się ostatecznie na 203 meczach i 78 punktach, na które złożyło się 31 bramek i 47 asyst.
— Bardzo cieszymy się z przylotu Cory'ego do Lozanny. To bardzo utalentowany i doświadczony hokeista, który może wkrótce wyrosnąć na naszego lidera. Sprawdził się już w Szwajcarii, a teraz możemy powitać go w naszych szeregach— wypowiedział się o ConacherzePetr Svoboda, odpowiedzialny za strategię sportową klubu.
Cory Conacher [fot. nhl.com]
32-letni Brian Gibbons podpisał roczny kontrakt, jednakże jego ostatnia forma pozostawia wiele do życzenia. W obecnym sezonie zameldował się na 15 meczach Carolina Hurricanes, nie zdobył w nich jednak ani jednego punktu. Na zapleczu w AHL w 26 meczach strzelił tylko 4 gole, ale za to asystował przy 14 bramkach. Najbardziej udany w jego wykonaniu wydaje się być sezon 2017/2018, kiedy to w 59 meczach zanotował 26 punktów za 12 bramek i 14 asyst, dzięki którym zasłużył na powołanie na mistrzostwa świata. W reprezentacji Stanów Zjednoczonych jego wynik punktowy wynosi jednak okrągłe zero. Swoją przygodę z NHL kończy z 214 meczami na koncie (27G, 43A).
— Brian jest niezwykle szybkim zawodnikiem, z wysoką zwinnością i szeroką wizją gry. Cieszę się, że został częścią naszych formacji ofensywnych— to natomiast słowa działacza o Gibbonsie.
Brian Gibbons [fot. nhl.com]
Co ciekawe, obydwaj hokeiści nie byli nigdy draftowani, zapisali jednak swoją historię na najwyższym poziomie amerykańskiego hokeja. Z Kanadyjczykiem Corym Conacherem każdy wiąże olbrzymie oczekiwania i liczy, że nawiąże do osiągnięć ze stołecznego klubu, Gibbons natomiast będzie musiał udowodnić, iż nie zapomniał, jak gra się w hokeja.
Komentarze