Prezes PZHL deklaruje, że znajdzie pieniądze dla polskiego hokeja
Piotr Hałasik, nowy prezes Polskiego Związku Hokeja na Lodzie przyjechał do Nowego Targu obiecać, że zrobi wszystko, by wyciągnąć polski hokej z dołka. Stawia na reprezentację, szkolenie młodzieży i stworzenie profesjonalnej ligi. - Jako hokej nie jesteśmy ciekawym produktem, ale będziemy - zapewnił.
Prezes PZHL spotkał się przed południem z dziennikarzami w Urzędzie Miasta Nowego Targu w towarzystwie burmistrza Nowego Targu Marka Fryźlewicza i prezes MMKS Agaty Michalskiej.
- Złożyłem deklarację po wyborze, że będę prezesem do 31 grudnia 2013 roku, jeśli do tego czasu nie znajdę pieniędzy dla hokeja i nie zintegruję środowiska - powiedział w Nowym Targu dr Piotr Hałasik, który prezesem PZHL jest zaledwie od kilku tygodni. To człowiek spoza hokejowego świata, przedsiębiorca z Sosnowca, były prezes i właściciel siatkarskiego klubu Kazimierz Płomień Sosnowiec. Pomagał też organizować Polską Ligę Siatkówki. W PZHL-u pracuje społecznie. - Stać mnie na to - podkreśla.
To właśnie znalezienie pieniędzy dla polskiego hokeja jest jego głównym celem. - Dzisiaj sportem rządzi pieniądz. Środki, które chcę pozyskać na hokej, muszą być zachętą do gry w reprezentacji - mówił. Bo to właśnie reprezentacja ma być oczkiem w głowie PZHL-u. - Młodzież musi mieć dobre wzorce w postaci reprezentantów kraju - wyjaśnia i podaje przykład siatkarzy. Jak wielokrotnie podkreślał podczas przedpołudniowej konferencji prasowej, nie zamierza zaniedbać szkolenia młodzieży i planuje stworzyć profesjonalną, wydzieloną z PZHL-u, ligę hokejową.
Związek szuka obecnie nowego trenera reprezentacji. Wśród kandydatów pojawiają się nazwiska z najwyższej światowej półki. Rozmowy ze Związkiem prowadzi m.in. legendarny Kanadyjczyk Andy Murray, trzykrotny zdobywca Mistrzostwa Świata z Kanadą, trener drużyn NHL. - To musi być trener z wysokiej półki. Przeszkodą w jego zatrudnieniu na pewno nie będą warunki finansowe - mówi prezes Hałasik. - Już teraz zatrudnionych zostało dwóch asystentów, w tym jeden z Podhala (Marek Ziętara - przyp. red.), którzy będą od niego się uczyć - poinformował. Prezes chciałby też, aby nowy selekcjoner przyjechał do Polski ze swoim sztabem, a jego zastępca został trenerem reprezentacji U-21 i na co dzień pracował w Polsce. Marzeniem prezesa jest, aby polska drużyna weszła najpierw do światowej 16, a potem 10.
Piotr Hałasik poinformował również, że zabiega, aby hokej reprezentacyjny był obecny w polskiej telewizji publicznej. Nie w TVP Sport, ale w "Jedynce" w godzinach wysokiej oglądalności.
Na koniec podkreślił, że hokej nie może istnieć bez wsparcia samorządów. - Przyjechałem do burmistrza Nowego Targu oddać hołd klubowi, który jest marką polskiego hokeja, i przekonywać, choć nie musiałem, że Podhale, to jest marka o wiele więcej warta niż wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Nie oscypek i skóra. Dzisiaj jeśli gdziekolwiek się pytam o Nowy Targ, to jesteście wiązani z hokejem - dodał.
Prezes zapewnił, że jeśli nie wywiąże się ze swoich deklaracji, honorowo odejdzie ze stanowiska przed końcem kadencji. Na ich spełnienie daje sobie czas do przyszłego roku.
r/podhale24.pl
Komentarze