I liga: Parodia ligowego hokeja w Nowym Targu
Tylko dwadzieścia minut trwało drugie spotkanie pomiędzy Podhalem Nowy Targ, a Naprzodem Janów. Goście, którzy w Nowym Targu grali na jedną piątkę oddali mecz walkowerem z powodu zdekompletowania składu.
Dwumecz Podhala z Janowem był parodiąligowego hokeja. Po raz kolejny przekonaliśmy o tym, że rozgrywki Iligi nie mają nic wspólnego z profesjonalizmem. Goście do NowegoTargu przyjechali w dziewięcioosobowym składzie. Cudem do meczów wogóle doszło bowiem drużyna ze Śląska złożyła wniosek doPZHL-u z prośbą o zmianę terminów spotkań z powodu rzekomychchorób większej ilości zawodników. Oczywiście janowianie mielina uwadze to, że ewentualne przełożenie meczów nie wchodziło wgrę, ponieważ już w przyszły weekend rozpoczynają się rozgrywkiplay-off. Włodarze klubu z Nowego Targu stanowczo zaprotestowali.Przypomnijmy, że tydzień temu odwołano mecze Podhala z Gdańskiemi „Szarotki” już od dłuższego czasu nie rozegrały żadnegospotkania o punkty. Drużyna z Janowa, w obawie o ewentualną karęfinansową, która jednocześnie mogłaby pozbawić ich udziału wplayoffach, ostateczne stawiła się w stolicy Podhala.
Podczas rozgrzewki kontuzji doznał jużProkopczik i goście mecz rozpoczynali w siedmiu. Górale egzekucjęjanowian rozpoczęli w 6. minucie spotkania kiedy to Łabuz, podczasgry w przewadze, ładnym strzałem spod niebieskiej po podaniu Bielipokonał Blota. Trzy minuty było już 2:0 za sprawą Neupauera,który wykorzystał ładne podanie na środek od Kapicy.
Dla Naprzodu, który stawiał przedewszystkim na grę defensywną, wypracowywanie swoich okazji stałosię sprawą drugorzędną. W pierwszej odsłonie goście oddaliokoło pięciu strzałów przy minimalnie czterokrotnie większejliczbie oddanych strzałów przez Górali. W 1. tercji gospodarzomudało się jeszcze zdobyć trzecią bramkę –ponownie spodniebieskiej podczas gry w przewadze trafił Łabuz.
Pod koniec 1. tercji Kozłowski zostałtrafiony krążkiem w twarz i Janów pozostał w sześcioosobowymskładzie. Na drugą tercję wyszło już tylko dwóch zawodnikówNaprzodu, aby oddać całe spotkanie walkowerem, a kibice zamiastspotkania z Janowem zobaczyli sparing pomiędzy Podhalem A, aPodhalem B. Sprawą tą zajmie się teraz WGiD PZHL-u, alenajprawdopodobniej gościom uda się uniknąć kary.
- Pierwszy raz spotkałem się z taką sytuacją. Ciężko o jednoznaczne wnioski. Pozostaje duży nie smak związany z zachowaniem klubu z Janowa. Trzeba też ich jednak zrozumieć. I tak nawet gdyby mecz trwał pełne 60 minut gry to zarówno ten jak i sobotni mecz zweryfikowany zostanie jako walkower. Przepisy PZHL wyraźnie mówią, że drużyna ma rozpocząć mecz z minimum 10 zawodnikami z pola. Zespół z Janowa zapewne się z tym liczył, ale dzięki temu, że w ogóle stawił się w Nowym Targu uniknął kar finansowych – wyjaśnił dla podhaleregion.pl obecny na niedzielnym spotkaniu obserwator z ramienia PZHL Jan Zajączkowski.
Stało się i się nie odstanie. Terazsezon wkracza w decydującą fazę. Już w najbliższą sobotępoczątek rozgrywek play-off. Górale w półfinale do dwóchzwycięstw zmierzą się z Legią Warszawa, a Polonia Bytom zagra zNaprzodem Janów.
MMKS Podhale Nowy Targ – MUKSNaprzód Janów 3:0; mecz przerwany po 1. tercji
1:0 – Łabuz –Biela, Zarotyński (05:35) 5 na 4
2:0 – Neupauer –Kapica, Mrugała (08:01)
3:0 – Łabuz –Biela, Neupauer (13:14) 5 na 4
Podhale: Rajski(Niesłuchowski) – Łabuz, Mrugała, Zarotyński, Neupauer, Biela –Adamovics, Talaga, Ćwikła, Isztocy, Wielkiewicz – Gaczoł,Landowski, Kapica D., Bomba, Ziętara – Wojdyła, Szal, Olchawski,Tomasik, Stypuła.
Janów: Blot(Elżbieciak) – Kostromin, Prokipczyk, Gryc, Pohl, Bajer –Kasakowski, Kozłowski, Rasikoń.
Komentarze