Pierwszy poważny sprawdzian
Już jutro reprezentacja Polski rozpocznie zmagania w turnieju z serii Euro Ice Hockey Challenge. Rywalami biało-czerwonych będą spadkowicze z elity Słowenia i Austria oraz Korea Południowa, która wywalczyła promocję do Dywizji I Grupy A. Wszystkie spotkania zostaną rozegrane na Jantorze.
Dla "Orłów" będzie to pierwszy poważny sprawdzian w tym sezonie. – W starciach z tak zacnymi rywalami będziemy chcieli osiągnąć jak najlepszy wynik. Traktujemy ten turniej bardzo poważnie – przekonywał na dzisiejszej konferencji prasowej Jacek Płachta, selekcjoner biało-czerwonych.
Wtórował mu także Marcin Kolusz, kapitan naszej kadry: – Chcemy pokazać przeciwnikom, że na mistrzostwach świata nie będą mieli z nami łatwego życia.
Co jest mocną stroną biało-czerwonych? – Na pewno wola walki i ogromna chęć do ciężkiej pracy. Pokazaliśmy to już w naszych poprzednich spotkaniach i teraz na pewno nie będzie inaczej. Mamy nadzieję, że dzięki tym cechom wygramy z teoretycznie mocniejszymi drużynami – zaznaczył Aron Chmielewski, skrzydłowy naszej reprezentacji.
Z większą ilością, często niełatwych, pytań musiał zmierzyć się Jacek Płachta. Dotyczyły one między innymi obecności w kadrze Adama Bagińskiego i Mike'a Dantona, czyli zawodników, którzy nie pałają do siebie zbytnią sympatią. W mediach często pojawiały się informacje, że niesforny Kanadyjczyk może zepsuć atmosferę w polskiej szatni.
– Nie oczekuję od nich tego, że będą wspólnie chodzić kawę, i to po trzy razy dziennie – zwracał uwagę Płachta. – Chciałbym, aby jeden i drugi pokazali swoje umiejętności na lodzie i skupili się wyłącznie na dobru zespołu. Wydaje mi się, że ich konflikt, to już przeszłość.
Opiekun biało-czerwonych odniósł się także do wniosku działaczy GKS-u Tychy, którzy z uwagi na przygotowania do kolejnej rundy Pucharu Kontynentalnego, prosili o zwolnienie swoich graczy ze zgrupowania reprezentacji i z udziału w turnieju EIHC.
– Wcześniej nie słyszałem o takiej sytuacji. Grałem przez długi czas w Niemczech i tam każdy z klubów szczycił się faktem, iż miał w swoich szeregach kadrowiczów – opowiadał Płachta. – Oczywiście dużo bardziej komfortowa byłaby sytuacja, gdyby najlepsi polscy zawodnicy grali w kilku klubach. Na obecną chwilę nie jest to jednak możliwe i musimy się pogodzić z faktem, że osiemdziesiąt procent naszej kadry stanowią zawodnicy GKS-u Tychy i Comarch Cracovii - dodał.
Euro Ice Hockey Challenge:
5 listopada
Korea – Austria (godz. 16:00)
Polska – Słowenia (godz. 19:30)
6 listopada
Słowenia – Austria (godz. 16:00)
Polska – Koreal (godz. 19:30)
7 listopada
Słowenia – Korea (godz. 16:00)
Polska – Austria (godz. 19:30)
Mecze Polaków pokaże TVP Sport
Komentarze