Kapica: Uczymy się nowej taktyki
Reprezentacja Polski w pierwszym meczu turnieju EIHC w Katowicach-Janowie przegrała z Włochami. Jedynego gola dla biało-czerwonych zdobył Damian Kapica.
- Niestety przegraliśmy ten pierwszy mecz turnieju. Nie ustrzegliśmy się błędów, z których należałoby wyciągnąć wnioski. Trochę przespaliśmy pierwszą tercję i myślę, że to zaważyło o losach tego pojedynku. Na pewno w sobotnim meczu z Kazachstanem będziemy musieli wyjść na lód bardziej skoncentrowani – podsumował pierwszy mecz turnieju Damian Kapica.
Zawodnik przekazał, że w ramach przygotowań do kwietniowych mistrzostw świata w Budapeszcie szkoleniowiec Ted Nolan wdraża nowe elementy w taktyce biało-czerwonych.
- Cały czas uczymy się nowej taktyki i te błędy mogą nam się przytrafiać. Grunt byśmy wyeliminowali je do mistrzostw świata w kwietniu. Lepiej przegrywać teraz w takich turniejach ucząc się, niż później na najważniejszych rozgrywkach. Nowa taktyka polega również na agresywniejszej grze. Niestety czasami przesypiamy momenty, a dodatkowo dochodzą nawyki z ligi i to powoduje te błędy. Musimy zacząć grać bliżej rywala i powoli małymi krokami wdrażać nowe założenia – dodał napastnik reprezentacji Polski.
Biało-czerwoni dopiero w trzeciej tercji agresywniej zaatakowali rywala co dało im kontaktowego gola w 48 minucie meczu.
- W trzeciej tercji pojawiła się ta sportowa złość. Zobaczyliśmy, że można agresywniej wejść w tercję rywala. Szkoda sytuacji, które wypracowaliśmy. Można powiedzieć, że był to taki mecz do jednej bramki. Nie strzeliliśmy w dwóch tercjach, a później musieliśmy gonić ten wynik. Dodatkowo szybko strzelona bramka w drugiej zmianie pozwoliła Włochom na spokojniejszą grę. Zaskoczyli nas tym – kontynuował Kapica.
W katowickim turnieju nie będzie słabszych rywali, przed naszą reprezentacją dwa kolejne spotkania z Kazachstanem oraz Węgrami.
- Tutaj grają drużyny, które cały czas balansują na poziomie elity i naszej grupy. Grają w nich zawodnicy z lepszych lig. Dlatego musimy niektóre elementy czy braki nadrobić charakterem i walką na lodzie – dodał Kapica.
Niestety bilans spotkań z reprezentacją Włoch w ostatnich latach nie wygląda imponująco. Polacy podczas mistrzostw świata minimalnie zawsze są gorsi od rywali z południowej części Europy.
- Nie wydaje mi się by istniał jakiś kompleks względem reprezentacji Włoch. Były sezony gdzie podczas turniejów wygrywaliśmy z nimi każdy mecz. Natomiast podczas mistrzostw to oni byli górą. Wydaje mi się, że nie ma reguły na to. Decyduje dyspozycja dnia – zakończył Kapica.
Komentarze