Ted Nolan: Byliśmy zdeterminowani
Reprezentacja Polski sprawiła wczoraj sporą niespodziankę, pokonując Słowenię 4:2. „Rysie” od dobrych kilku lat balansują na poziomie Elity i Dywizji IA. Jak to spotkanie skomentowali trenerzy obu ekip?
Biało-czerwoni szybko wyciągnęli wnioski po porażce 1:3 z Włochami. Przede wszystkim zagrali konsekwentniej oraz skuteczniej.
– Nie zmieniliśmy wiele w naszej grze. Po prostu zawodnicy byli jeszcze bardziej zdeterminowani i walczyli jeszcze mocniej. Mieliśmy też trochę szczęścia, ale trzeba też podkreślić, że w naszej bramce bardzo dobrze spisywał się Przemysław Odrobny – ocenił Ted Nolan, trener „Orłów”.
Podkreślił też, że ważny dla polskiego zespołu był przyjazd Arona Chmielewskiego. 26-letni skrzydłowy w starciu ze Słowenią najpierw asystował przy trafieniu Damiana Kapicy, które otworzyło wynik spotkania, a następnie postawił pieczęć na zwycięstwie.
– To dla nas bardzo ważny zawodnik. Jego pojawienie na pewno wpłynęło na jakość naszej drużyny i morale. Z różnych przyczyn zabrakło Adama Borzęckiego, który ma za sobą długi sezon – wyjaśnił opiekun biało-czerwonych,
W dużo gorszym nastroju był Kari Savolainen, trener Słoweńców.
– Każda drużyna w starciu z nami walczy na sto procent, dlatego musimy to zaakceptować i zachować spokój – zaznaczył opiekun „Rysiów”. – Nie mieliśmy szczęścia w sytuacjach podbramkowych. Ale w meczu z Polską dokonaliśmy samodestrukcji, przede wszystkim brakiem koncentracji i dyscypliny taktycznej.
W środę polscy hokeiści rozegrają swój trzeci mecz na tym turnieju, a ich rywalem będą Brytyjczycy.
– Najważniejszy jest odpoczynek. Przed kolejnym meczem z Wielką Brytanią chcemy odpocząć i dobrze się zregenerować – stwierdził Ted Nolan.
Radosław Kozłowski, korespondencja z Budapesztu.
Komentarze