Łopuski: Odczuwamy spory niedosyt
Reprezentacja Polski w swoim czwartym meczu na Mistrzostwach Świata Dywizji IA w Budapeszcie uległa gospodarzom 2:3 i mocno skomplikowała swoją sytuację w turnieju. Jak to spotkanie ocenił napastnik biało-czerwonych Mikołaj Łopuski?
- Istotna była pierwsza tercja, którą przegraliśmy 2:0. Straciliśmy trzy podobne bramki. Trzeci gol padł po odbiciu się krążka przed bramkarzem, była wrzutka z rogu i wpadło. W drugiej odsłonie wróciliśmy do gry, ponieważ powiedzieliśmy sobie w szatni kilka mocnych słów. Strzeliliśmy dwa gole, ale później zabrakło nam trochę szczęścia. Staraliśmy się, ale odczuwamyspory niedosyt, bo nie zdobyliśmy nawet punktu- mówi Mikołaj Łopuski.
Reprezentacja Polski po pierwszej odsłonie przegrywała dwoma golami, jednak w drugiej tercji zdołała podnieść się z kolan i wyrównać. O porażce zadecydował jednak gol zdobyty już w 30. sekundzie ostatniej części gry.
- W drugiej odsłonie chcieliśmy zagrać innym systemem i udało się dogonić rywali. Przyniosło to skutki, zaoszczędziliśmy trochę energii, ale o wszystkim zadecydowała ostatnia odsłona i pechowo stracona bramka, która padła z niczego. Musimy teraz pomyśleć o ostatnim meczu, to jest sport i trzeba poszukać punktów z Kazachstanem - analizuje reprezentant Polski i dodaje:
- Sytuacja jest inna niż w poprzednich latach, ale jest to wyrównana grupa. Wiedzieliśmy już wcześniej o jaką stawkę gramy. Został nam jeden mecz i nie pozostaje nam nic innego jak walczyć o zwycięstwo. Musimy poukładać to sobie w głowie, zresetować się i po prostu zwyciężyć.
W czwartek kadra Teda Nolana ma dzień przerwy, a w sobotę w ostatnim dniu turnieju zmierzymy się z Kazachstanem. Aby myśleć o utrzymaniu kadra Teda Nolana musi pokonać rywali, lub w przeciwnym razie liczyć na dwie porażki Słowenii, którą pokonaliśmy w poniedziałek 4:2.
Komentarze