V. Leiler: Mamy szansę wygrać z Kazachstanem
Reprezentacja Austrii pokonała w poniedziałek Polskę 8:1, dając pokaz skutecznej gry w pierwszej i trzeciej odsłonie. Po zakończeniu rozmawialiśmy z austriackim napastnikiem Valentinem Leilerem.
HOKEJ.NET: − Jak podsumujesz to spotkanie?
Valentin Leiler, napastnik reprezentacji Austrii: − To był bardzo dobry mecz dla nas. Zaczęliśmy bardzo dobrze w pierwszej tercji, druga była z kolei naszą najsłabszą odsłoną w tym spotkaniu, jednak w ostatniej części meczu znowu byliśmy zespołem dominującym i wygraliśmy.
Jak zareagował trener na waszą grę w II tercji?
Był naprawdę bardzo zły na nas. Powiedział nam, żebyśmy trzymali się naszego systemu – mało kar i agresywny atak, a wtedy możemy myśleć o wygranej.
Jak ocenisz pracę sędziów w tym spotkaniu?
Sam nie wiem. Nie była taka jaka powinna być. Sędziowie karali nas bezsensownymi karami, a my nic nie mogliśmy zrobić. Mimo wszystko musimy się z tym pogodzić, że i oni czasem popełniają błędy.
Jutro jest dzień przerwy w MŚ, a na taflę wrócicie w środę w meczu z Kazachstanem, który wyrasta na faworyta całego turnieju [wygrana 10:0 z Ukrainą i 10:1 z Koreą – przyp. red.] Jesteście gotowi?
Tak, myślę, że jesteśmy gotowi na ten mecz. Wiedzieliśmy , że przyjdzie nam z nimi zagrać i myślę, że mamy szanse wygrać.
Macie już jakieś plany na dzień przerwy?
Jeszcze mnie. Możliwe, że pójdziemy zwiedzać miasto, a może zostaniemy w hotelu i będziemy się relaksować i przygotowywać na środowy mecz.
Mieliście już jakiś czas wolny w Tychach?
Nie, jeszcze nie. Póki co koncentrowaliśmy się na treningach, aby być w najwyższej formie na turniej, który oczywiście chcemy wygrać.
Komentarze