Debiut młodych Polek w mistrzostwach świata
Młodzieżowa reprezentacja Polski kobiet stoi przed debiutanckim występem na arenie międzynarodowej. Biało-czerwone rozpoczynają dziś w Krynicy-Zdroju mistrzostwa świata Dywizji I Kwalifikacyjnej U18.
Rywalkami naszych hokeistek będą Austriaczki, Chinki, a także reprezentantki Kazachstanu i Włoch. To właśnie ostatnia z tych drużyn już dziś będzie pierwszym przeciwnikiem biało-czerwonych.
- O wszystkich naszych rywalach wiemy tyle, co widzieliśmy wczoraj podczas ich treningów, czyli niezbyt wiele - mówi Grzegorz Klich, szkoleniowiec reprezentacji Polski do 18 lat. - Wydaje mi się, że Włoszki, czyli pierwszy z naszych rywali, są drużyną, która najbardziej jest w naszym zasięgu. Ogólnie, widać wysoki poziom pozostałych ekip. Bardzo dobrze prezentował się Kazachstan oraz Chiny. Myślę, że będą to najsilniejsze zespoły, choć tak naprawdę nie wiemy, czy tak będzie. Po raz pierwszy gramy przecież na takich mistrzostwach.
Dla młodych reprezentantek naszego kraju mistrzostwa w Krynicy-Zdroju będą bez wątpienia niemałym przeżyciem. - Dlatego nie chciałbym, aby właśnie ten debiut sparaliżował dziewczyny - dodaje selekcjoner polskiej kadry. - Na pewno na trybunach pojawi się trochę ludzi i dla niektórych naszych zawodniczek może być to spore przeżycie. Zobaczymy, jak to się ułoży. Na początku turnieju wszystkie drużyny mają takie same szanse.
Przypomnijmy, iż młode polskiej kadrowiczki trenowały wspólnie od dwóch tygodni, przygotowując się do rozpoczynających się dziś mistrzostw świata. Jak ostatnie dni tych zajęć oceniają przedstawiciele sztabu szkoleniowego naszej reprezentacji narodowej?
- Krynica ma bardzo duże doświadczenie w organizacji takich imprez mistrzowskich. Z każdym dniem miasto coraz bardzie żyje tymi zawodami. Lodowisko zmienia się, a ludzie pracujący tutaj są bardzo przyjaźnie nastawieni do dziewczyn - dodaje Grzegorz Klich, trener kadry osiemnastolatek. - Wczoraj była nawet taka sytuacja, że przed samym treningiem kierownik lodowiska włączył głośno muzykę, która miała zmotywować dziewczyny. Widać, że gospodarze też kibicują dziewczynom, starają się i cały czas pytają, czy będzie dobrze i czy czegoś nam trzeba? To jest bardzo fajne. W takiej atmosferze świetnie się pracuje.
Nie pozostaje więc nic innego, jak grać... - I wygrywać. Dokładnie - śmieje się Grzegorz Klich. - Trzymajmy kciuki. Zobaczymy, jak będzie.
Pierwszy mecz Polski rozegrają dziś o godz. 16.30. Ich rywalkami będą Włoszki.
Komentarze