Pierwszy dzień festiwalu młodzieży w Tychach
Rozpoczęły się zmagania hokeja na lodzie w ramach IX Zimowego Olimpijskiego Festiwalu Młodzieży Europy Śląsk-Beskidy 2009. W pierwszym meczu Finlandia pokonała Białoruś 6-0, w drugim meczu Polska została rozgromiona przez Rosją aż 17-1.
- Chłopcy, walczcie ostro
– Przebierajcie nogami, bo Rosjanie słyną ze swojej szybkości na lodzie.
W pierwszym olimpijskim meczu hokejowym rozegranym dziś w Tychach Finlandia potwierdziła swoją dobrą formę pokonując Białoruś 6:0. Przed meczem trener Finów – Juha Jyrkkio, był niepewny reprezentacji Białorusi. Jak przyznał nam, niewiele wiedział o rywalach, którzy jak większość drużyn tzw. byłego bloku wschodniego mogą okazać się wymagającym przeciwnikiem. Obawy okazały się przedwczesne. Na lodzie, mimo waleczności Białorusinów, dominowali Finowie.
Po meczu trener reprezentacji Białorusi Wladymir Korol zapytany o przyczyny przegranej wskazał na słabsze wyszkolenie techniczne i gorszą walkę na bandach. Zaznaczył również, że cztery z sześciu bramek jego zawodnicy stracili w osłabieniu i pochwalił Finów za grę w przewagach. Docenił również ich szybkość i grę zespołową.
Mimo wysokiego zwycięstwa, trener Finów nie był zadowolony z występu swojej drużyny. Stwierdził, że jego podopieczni nie zagrali na maksimum swoich możliwości i trochę zlekceważyli teoretycznie słabszego przeciwnika, co nie powinno mieć miejsca. Na pochwałę zasługuje jednak kilku zawodników pierwszej piątki, w tym zdobywca czterech bramek Vastila Markus. Powiększyła się również wiedza o drużynie białoruskiej, która preferuje siłowy styl gry i zgodnie z przedmeczowymi komentarzami, znacznie ustępowała Finom pod względem techniki i szybkości. Na pytanie o plany na kolejny mecz Juha Jyrkkio odpowiedział z uśmiechem: „Zamierzam porządnie kopnąć swoich chłopców …”
Jak pokazuje historia Finowie bardzo dobrze radzili sobie we wcześniejszych edycjach festiwalu, zajmując czołowe miejsca – raz złoto, trzy razy brązowe medale i srebro dwa lata temu w Jaca. Nic więc dziwnego, że obok Rosji są przez wielu stawiani w gronie faworytów tegorocznych zawodów.
Finlandia - Białoruś 6:0 (1:0, 2:0, 3:0)
Bramki:
1:0 Joonas Donskoi - Teemu Rautiainen - Miro Hovinen 14:20
2:0 Markus Vastila - Tomi Wilenius - Timo Hiltunen 37:09
3:0 Markus Vastila - Timo Hiltunen 38:26 (+2)
4:0 Markus Vastila - Joonas Donskoi 43:47 (+1)
5:0 Teemu Rautiainen - Joonas Donskoi - Timo Hiltunen 56:19 (+2)
6:0 Markus Vastila - Joonas Donskoi 57:06 (+1)
Finlandia: Aittokallio - Arousva, Vastila; Donskoi, Koski, Rautainen - Hovinen, Saari; Huhtala, Kuronen, Partanen - Parkkonen, Vakiparta; Sneck, Hamalainen, Simontaival - Hiltunen, Wilenius, Raty.
Kary:
Strzały
Sędziowali:
Widzów:
„Wynik meczu sam świadczy za siebie. Nasza gra była po prostu najlepsza a polska drużyna powinna się uczyć, uczyć, uczyć”.
Polska -Rosja 1:17
Bramki:
0:1 Lyubimov 02:58
0:2 Kuznatsov 03:21
0:3 Zotov 07:11 (+1)
0:4 Potekhin 19:20
0:5 Barbashev 19:58
0:6 Gogolev 20:44 (-1)
0:7 Barbashev 25:19
0:8 Telegin 28:23 (+1)
0:9 Lyubimov 30:58 (+1)
0:10 Gavrilenko 32:26 (+1)
0:11 Kuznatsov 35:56
0:12 Potekhin 37:25 (+1)
0:13 Podzinsh 38:28
0:14 Lyubimov 43:39 (-1)
1:14 D. Kapica - Kalinowski 46:16 (+1)
1:15 Komisarchuk 47:20
1:16 Kuznatsov 51:36
1:17 Grigorenko 59:25
Rosja:
Kary:
Strzały:
Sędziowali:
Widzów:
Komentarze