Młodzi zawodnicy mogą liczyć na wsparcie trenera personalnego

Uczniowski Klub Hokejowy Unia Oświęcim od tego sezonu współpracuje z trenerem personalnym. Zajęcia z zawodnikami występującymi w pierwszej lidze, a także uczniami oświęcimskiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego prowadzi Albert Tumulik.

– Albert jest wychowankiem naszego klubu, a także wielokrotnym reprezentantem Polski w grupach młodzieżowych. Po zakończeniu przygody z zawodowym hokejem podjął współpracę z naszym klubem na stanowisku trenera personalnego – wyjaśnia Katarzyna Kot, prezes Uczniowskiego Klubu Hokejowego Unia Oświęcim.

– Doskonale zna on specyfikę sportu drużynowego, wnosi do naszych treningów nowe i innowacyjne metody treningowe, więc świetnie uzupełnia codzienną pracę naszych trenerów. Mobilizuje też młodych zawodników do cięższej pracy w oparciu o zdrowy styl życia – dodaje.

Albert Tumulik przez osiem lat był zawodnikiem UKH. Obecnie jest studentem Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach. Swoją wiedzę zgłębia nie tylko na studiach, ale na rożnych szkoleniach i kursach w temacie treningu oraz diety i odżywiania.

– Ze sportem jestem związany od dziecka. Chcę pomagać zwykłym ludziom, jak i zawodowym sportowcom – podkreśla Tumulik.

Swoją wiedzą postanowił podzielić się z młodymi oświęcimskimi zawodnikami. Przede wszystkim chce poprawić ich cechy motoryczne, które w hokeju na lodzie są niezwykle istotne.

– Staram się również przekazywać chłopakom jak najwięcej informacji o tym, jak zadbać o poprawną technikę wykonywanych ćwiczeń. Pokazać, jak wzmocnić określoną partię mięśni i jak je poprawnie rozciągać – wyjaśnia 23-letni trener.

– Każdy hokeista powinien wiedzieć, które mięśnie mogą być osłabione, a które mocno przeciążone – dodaje.

Zaznacza też, że w wyczynowym sporcie niezwykle istotna jest świadomość własnego ciała.

– Każdy z graczy powinien zdawać sobie sprawę z tego, że każde ćwiczenie czemuś służy. Dlatego też chciałbym, aby każdy z moich podopiecznych miał wiedzę o tym, co jeszcze może poprawić i otrzymał wskazówkę, jak to osiągnąć – kończy Albert Tumulik.