Hokej.net Logo
MAJ
7

NHL: Zwycięstwo Maple Leafs w cieniu kontraktu Nylandera (WIDEO)

2018-12-02 07:06 NHL
NHL: Zwycięstwo Maple Leafs w cieniu kontraktu Nylandera (WIDEO)

Czwarte z rzędu zwycięstwo Toronto Maple Leafs zostało tej nocy nieco w cieniu. Wszyscy fani w Toronto czekali bowiem wczoraj na nowy kontrakt Williama Nylandera.


Szwedzki hokeista ze statusem "chronionego wolnego agenta" do wczoraj do godziny 17 miejscowego czasu musiał podpisać nową umowę z klubem z Toronto, by móc jeszcze w tym sezonie zagrać w NHL. Obie strony tuż przed upływem tego czasu porozumiały się i Nylander podpisał kontrakt na 6 lat, który da mu średnio 6,9 mln. dolarów za sezon. Informacja o rychłym powrocie do drużyny jej trzeciego najskuteczniejszego w zeszłym sezonie gracza zastała zawodników "Klonowych Liści" w St. Paul, gdzie wczoraj mierzyli się z Minnesota Wild. Podopieczni Mike'a Babcocka dwukrotnie tracili prowadzenie. Najpierw dali się dogonić z wyniku 2:0, a później z 3:2. To do nich należały jednak ostatnie słowa.


Nazem Kadri w 57. minucie dość szczęśliwie strzelił gola na 4:3. Po jego strzale krążek odbił się od klatki piersiowej obrońcy gospodarzy Nicka Seelera i wpadł do siatki. A w końcówce do opuszczonej już przez Devana Dubnyka bramki skierował "gumę" Zach Hyman, który swoim drugim golem w meczu ustalił wynik na 5:3. Goście mieli tego wieczoru w hali Xcel Energy Center sporo szczęścia. Hyman swoją pierwszą bramkę na 3:2 zdobył dzięki temu, że krążek odbił się od jego ręki po strzale Mitcha Marnera. A w pierwszej tercji zwolniony w czerwcu przez Wild Tyler Ennis wpisał się na listę strzelców podaniem przed bramkę, po którym "guma" przekroczyła linię bramkową w wyniku rykoszetu od nogi wyjątkowo pechowego tego wieczoru Seelera. W pierwszej tercji w przewadze wynik otworzył Auston Matthews, a asystujący mu obrońca Morgan Rielly zdobył 200. punkt w NHL.


Z dobrej strony pokazał się bramkarz gości Frederik Andersen, który obronił 38 strzałów przeważających przez dużą część spotkania graczy Wild. Z kolei zespół z Toronto oddał wczoraj tylko 23 strzały, czyli najmniej w meczu wyjazdowym w obecnym sezonie. Ale jednocześnie jako pierwszy w NHL wygrał 10 wyjazdowych spotkań. Trener Babcock po meczu przyznał, że nie był to najlepszy występ jego podopiecznych, ale jednocześnie uznał to za w pewnym sensie pozytywną informację. - Dziś w drugiej części meczu zdecydowanie nie graliśmy na naszym najwyższym poziomie - skomentował. - A mimo to, znaleźliśmy sposób, żeby odnieść zwycięstwo. Zapytany o to, jak zmieni jego zespół dołączenie do niego Nylandera odpowiedział: - Będziemy drużyną z naprawdę szerokim składem. Będziemy naprawdę dobrym hokejowym klubem.


Maple Leafs jednak już nim są, bo 38 punktów, które zdobyli do tej pory jest drugim najlepszym dorobkiem w całej lidze. Nie wystarcza jednak nawet do prowadzenia w dywizji atlantyckiej, bo pech drużyny z Toronto polega na tym, że prowadzący w ligowej tabeli Tampa Bay Lightning, którzy zdobyli o jedno "oczko" więcej, także w tej dywizji występują. Asystujący wczoraj dwukrotnie Marner z 32 punktowymi podaniami został współliderem tej ligowej klasyfikacji. Aż 25 z jego asyst to asysty pierwszego stopnia.


Dla Minnesota Wild gole strzelali: Eric Staal, Jordan Greenway i Jason Zucker. Podopieczni Bruce'a Boudreau po raz pierwszy w tym sezonie przegrali 3 mecze z rzędu. 30 punktów daje im dopiero piąte miejsce w dywizji centralnej. Devan Dubnyk przekonuje jednak, że nie ma powodu, by wpadać w panikę, bo wczoraj przede wszystkim dobrze grającej drużynie nie dopisało szczęście. - Zagraliśmy najlepiej, jak to było możliwe, ale mieliśmy kilka pechowych rykoszetów - powiedział. - Jeśli będziemy nadal grać na tym poziomie, to wygramy jeszcze wiele meczów.


Minnesota Wild - Toronto Maple Leafs 3:5 (1:2, 1:1, 1:2)

0:1 Matthews - Marner - Rielly 06:06 (w przewadze)

0:2 Ennis - Lindholm - Dermott 12:19

1:2 Staal - Suter - Granlund 19:29

2:2 Greenway - Eriksson Ek 25:17

2:3 Hyman - Marner - Gardiner 34:38

3:3 Zucker - Granlund 49:38

3:4 Kadri - Brown - Johnsson 56:40

3:5 Hyman 59:04 (pusta bramka)

Strzały: 41-23.

Minuty kar: 2-6.

Widzów: 19 107.






W Ottawie dzień stał pod znakiem powrotu do tego miasta Erika Karlssona, tym razem już w barwach San Jose Sharks. Szwed nie zapamięta go najlepiej, bo jego obecny zespół przegrał z byłym 2:6. Jak na ironię, bohaterem spotkania został występujący w Ottawa Senators były gracz "Rekinów" Mikkel Bødker. Duńczyk, którego Sharks oddali do stolicy Kanady w wymianie, strzelił gola i zaliczył 3 asysty. Po bramce i asyście dla zwycięzców uzyskali: Magnus Pääjärvi Svensson i Bobby Ryan. Obrońca Ben Harpur strzelił swojego pierwszego gola w NHL, poza tym dla "Senatorów" trafiali: Ryan Dzingel i Mark Stone, a najskuteczniejszy w ofensywie obrońca ligi (31 punktów) Thomas Chabot asystował dwukrotnie i zablokował 5 strzałów. Erik Karlsson strzelał na bramkę najwięcej razy ze wszystkich zawodników. Łącznie oddał aż 15 prób, z których 9 poleciało w światło bramki. Drużyna z San Jose doznała już czwartej porażki z rzędu i szóstej kolejnej na wyjeździe.

Dallas Stars do 51. minuty przegrywali na wyjeździe z Vancouver Canucks, ale Jamie Benn najpierw doprowadził do remisu, a później asystował przy zwycięskim golu na 2:1, strzelonym przez Aleksandra Radułowa. To pierwsze zwycięskie trafienie Rosjanina w obecnym sezonie NHL. Canucks są jedynym zespołem, w meczach z którym Radułow trzykrotnie zdobywał gole na wagę zwycięstw. Do bramki Stars po trwającej prawie dwa tygodnie przerwie spowodowanej kontuzją wrócił Ben Bishop, który obronił 24 strzały. Pokonał go jedynie Bo Horvat. Środkowy Canucks wygrał 18 z 30 wznowień, do których stanął. W całym sezonie ma na koncie 708 "bulików", w tym 386 wygranych i 322 przegrane. W każdej z tych kategorii jest liderem całej ligi.


Detroit Red Wings przerwali serię 9 porażek w Bostonie, pokonując na wyjeździe Bruins 4:2. Do zwycięstwa poprowadził swój zespół Gustav Nyquist, który strzelił gola i zaliczył dwie asysty. Pierwszy w tym sezonie gol Fransa Nielsena okazał się być zwycięskim, a do siatki Bruins trafili także: Tyler Bertuzzi i Dylan Larkin. Nielsen już wcześniej w obecnych rozgrywkach przesądził raz o wygranej swojego zespołu w rzutach karnych, co do indywidualnych statystyk nie jest zaliczane. Larkin miał niesamowitą statystykę we wznowieniach, bo wygrał wszystkich 15, do których stanął. Od kiedy NHL notuje statystykę wznowień to dopiero czwarty przypadek, by zawodnik w jednym meczu nie przegrał żadnego wznowienia, stając przynajmniej do 15. Jimmy Howard obronił 38 strzałów, a w drugiej tercji był zaangażowany w przepychankę na lodzie. Zjeżdżając z tafli przy sygnalizacji odłożonej kary, sprowokowany przez Brada Marchanda, uderzył go kijem w nogi, co wywołało awanturę. A że Howard znalazł się na połowie rywali, to chęć bójki z nim zgłosił bramkarz Bruins Tuukka Rask. Sędziowie ostatecznie opanowali jednak sytuację. Red Wings zajmują z 27 punktami szóste miejsce w dywizji atlantyckiej. Bruins mają o 5 "oczek" więcej i są w niej na czwartej pozycji.


A zespoły z Bostonu i Detroit przedziela w tabeli ekipa Montréal Canadiens, która przerwała serię pięciu porażek, pokonując 5:2 New York Rangers. Artturi Lehkonen i Shea Weber strzelili po dwa gole, a Tomáš Tatar raz trafił do siatki i raz asystował. Dla Webera, który z powodu kontuzji dopiero w ostatni wtorek rozegrał pierwszy mecz od grudnia ubiegłego roku, były to pierwsze gole w tych rozgrywkach. Od kiedy Kanadyjczyk w sezonie 2005-06 trafił do NHL, jest jej najlepszym strzelcem wśród obrońców (191 goli). Canadiens mają 29 punktów i są na piątej pozycji w dywizji atlantyckiej. Z kolei Rangers, którzy przegrali cztery kolejne spotkania wyjazdowe, zgromadzili dotąd 28 "oczek" i też są na piątym miejscu, tyle że w dywizji metropolitalnej.


Dogrywka rozstrzygnęła derby Florydy, w których Tampa Bay Lightning najpierw dogonili Florida Panthers, mimo że przegrywali już 1:4, a później przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Tym razem zrobił to nie najlepszy w NHL w tym sezonie specjalista od zwycięskich goli Yanni Gourde, a Brayden Point, który był pod tym względem najlepszy w zeszłym. Podający przy tym golu Nikita Kuczerow skończył mecz z bramką i dwiema asystami. Cédric Paquette w trzeciej tercji doprowadził do remisu i dogrywki, a na listę strzelców w drużynie "Błyskawicy" wpisali się także: Alex Killorn i Mathieu Joseph. "Pantery" ustanowiły niechlubny rekord sezonu, notując aż 32 niewymuszone straty krążka. To najwięcej w NHL w jednym meczu od marca tego roku, gdy 33 krążki oddali drużynie Edmonton Oilers... także gracze Panthers. Żaden inny zespół nie zanotował równie wielu strat od marca 2016. Ekipa Boba Boughnera w tym sezonie traci krążek najczęściej ze wszystkich. Lightning z 38 punktami są na pierwszym miejscu w tabeli całej NHL. Panthers mają 25 "oczek" i są ostatni w dywizji atlantyckiej.


Także dogrywka była potrzebna do rozstrzygnięcia meczu w Prudential Center w Newark, gdzie Winnipeg Jets w ostatnich 5 minutach trzeciej tercji stracili dwubramkowe prowadzenie nad New Jersey Devils, ale w dodatkowej części spotkania przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę. Mark Scheifele strzelił dwa gole, w tym rozstrzygającego po zabraniu krążka w tercji ataku Nico Hischierowi. Dla gości trafili także: Josh Morrissey i Andrew Copp. Stojący w bramce Jets Laurent Brossoit obronił 36 strzałów i wygrał bramkarski pojedynek z interweniującym skutecznie 34 razy Keithem Kinkaidem. Drużyna z Winnipeg pokonała "Diabły" po raz szósty z rzędu. 32 punkty dają jej trzecie miejsce w dywizji centralnej. Devils z dorobkiem 23 są ostatni zarówno w dywizji metropolitalnej, jak i w całej konferencji wschodniej.


New York Islanders przegrywali z Columbus Blue Jackets 0:2, ale odrobili straty z nawiązką i wygrali 3:2. Najpierw Anders Lee strzelił gola kontaktowego, później wyrównał Anthony Beauvillier, a w trzeciej tercji mecz na korzyść "Wyspiarzy" rozstrzygnął Casey Cizikas. To był udany powrót Islanders do hali Nassau Veterans Memorial Coliseum, w której rozgrywali wszystkie swoje domowe mecze do 2015 roku, gdy przenieśli się do Barclays Center na Brooklynie. W tym sezonie rozegrają w "starej" hali jeszcze 20 spotkań. W trzeciej tercji Blue Jackets stracili z powodu kontuzji obrońcę Ryana Murraya. Drużyna z Columbus nie wykorzystała szansy awansu na pierwsze miejsce w dywizji metropolitalnej. Z 32 punktami nadal jest w niej druga. Islanders mają o 3 punkty mniej i zajmują trzecią pozycję.


Philadelphia Flyers wygrali pierwsze w tym sezonie derby stanu Pensylwania. "Lotnicy" w Pittsburghu pokonali miejscowych Penguins 4:2. Zwycięskiego gola strzelił w 51. sekundzie trzeciej tercji w osłabieniu Dale Weise, dla którego było to pierwsze trafienie w mniej liczebnym składzie w NHL. Ba, nigdy dotąd w 461 występach w tej lidze nawet w osłabieniu nie punktował. Jakub Voráček strzelił dla zwycięzców gola i zaliczył asystę, a na listę strzelców wpisali się też: Travis Konecny i Claude Giroux. Trzykrotnie asystował z kolei Andrew MacDonald. Bramkarz gości Anthony Stolarz wygrał pierwszy mecz w NHL od grudnia 2016 roku, a Sean Couturier wygrał wszystkich 13 wznowień, co jest najlepszym wynikiem zawodnika Flyers od sezonu 1997-98, gdy NHL zaczęła notować statystyki wznowień i byłoby najlepszym w tym sezonie w całej lidze, gdyby Dylan Larkin nie wygrał tej nocy wszystkich 15. Penguins, mimo porażki, nadal są w dywizji metropolitalnej przed swoimi stanowymi rywalami. Z 25 punktami zajmują w niej szóste miejsce. Flyers zgromadzili 24 "oczka" i są na siódmej pozycji.


Arizona Coyotes rozbili St. Louis Blues 6:1 i odnieśli już trzecie zwycięstwo z rzędu. Gole dla "Kojotów" strzelało sześciu różnych graczy. Clayton Keller do swojej bramki dołożył dwie asysty, Richard Pánik do swojej jedną, a na liście strzelców w zwycięskim zespole znalazły się także nazwiska: Jacoba Chychruna, Christiana Fischera, Nicka Cousinsa i Alexa Goligoskiego. Podający przy golu Pánika Oliver Ekman-Larsson ma już 200 asyst w NHL. W bramce Coyotes kolejny znakomity mecz rozegrał Adin Hill, który dostał swoją szansę pod nieobecność kontuzjowanych Anttiego Raanty i Darcy'ego Kuempera. 22-latek co prawda po raz pierwszy w tym sezonie dał się pokonać, ale obronił 25 z 26 strzałów. Od kiedy wszedł do bramki drużyny z Glendale obronił 60 z 61 uderzeń i wygrał 3 spotkania. Jego drużyna ma 26 punktów i awansowała na szóste miejsce w dywizji Pacyfiku. Blues z dorobkiem 21 "oczek" są ostatni w dywizji centralnej i przedostatni w całej NHL.


Nashville Predators umocnili się na prowadzeniu w dywizji centralnej i konferencji zachodniej dzięki zwycięstwu 5:2 nad Chicago Blackhawks. "Drapieżnicy" już w 5. minucie prowadzili 3:0 dzięki trzem golom strzelonym kolejno przez Kevina Fialę, Eelego Tolvanena i Ryana Johansena w odstępie zaledwie 120 sekund. Każdy z nich zaliczył wczoraj także po asyście. A bramki dla zwycięzców zdobyli również: Colin Wilson i Austin Watson. 19-letni Tolvanen zdobył swoje pierwsze punkty w NHL. Predators grają bez kontuzjowanego Filipa Forsberga, który z powodu urazu opuści 4-6 tygodni. Już w 8. minucie wczorajszego spotkania Blackhawks stracili swojego spędzającego zwykle na lodzie najwięcej czasu gracza Duncana Keitha. Obrońca "Czarnych Jastrzębi" po ostrym ataku na niego Miikki Salomäkiego wywołał bójkę i został odesłany do szatni z karą meczu. Zespół z Chicago przegrał trzeci z rzędu mecz i z 23 punktami jest przedostatni w dywizji centralnej. Predators mają 37 punktów.


Connor McDavid otworzył swoją drugą "setkę" goli w NHL, ale to nie wystarczyłoby do pokonania Vegas Golden Knights. Edmonton Oilers wygrali dopiero po golu na 2:1 strzelonym przez Ryana Spoonera w trzeciej tercji. To pierwszy gol dla Oilers strzelony przez Spoonera, pozyskanego w ubiegłym miesiącu w wymianie za Ryana Strome'a z New York Rangers. Fiński bramkarz ekipy z Edmonton Mikko Koskinen obronił 31 strzałów. Jego zespół wygrał już trzeci mecz z rzędu, a od kiedy objął go Ken Hitchcock, zwyciężył w 4 z 6 spotkań, tylko raz nie punktując. "Nafciarze" mają 28 punktów, ale nadal są w dywizji Pacyfiku za swoimi wczorajszymi rywalami. Zajmują w niej piąte miejsce, podczas gdy "Złoci Rycerze", mimo przerwania serii 5 zwycięstw, są na czwartej pozycji i mają o 1 punkt więcej. Najczęściej w całej lidze atakujący rywali ciałem Golden Knights tym razem zremisowali w tej statystyce 34-34, a pod względem odbiorów krążka, w których także są najlepsi w NHL, przegrali 11-17. Za to Oilers zaliczyli najwięcej w tym sezonie, bo aż 26 niewymuszonych strat.

WYNIKI MECZÓW NHL

TABELE
Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • PanFan1: ... myślę że możemy nawet przegrać
  • Oświęcimianin_23: Plotki ploteczki, Sibik Ufam Tobie:)
  • HokejfanNT: Wszędzie są.teraz plotki bo i sezon plotkowy
  • PanFan1: Hokejfan Szwedom dołożyć do strojów krapke czerwonego i co by z tego wyszło ? ;)
  • HokejfanNT: Podhale
  • J_Ruutu: I Szwedzi grają że hej :)
  • PanFan1: Jakbym miał się na siłę czepiać to transmisji TV, a w zasadzie komentatora to w bramce USA gra Alex "Lajon" nie "Lion" jak wymawia to komentator Polsatu
  • PanFan1: Hokejowe miasto na Florydzie To Tampa "Bej" nie "Baj", ale to takie drobnostki
  • PanFan1: Racja Ruutu, Szwedzi chyba pograją na tych mistrzostwach
  • J_Ruutu: Te, Anglik z Kołomyi się znalazł :D
  • J_Ruutu: Żarcik przedwojenny mi się przypomniał :D
  • J_Ruutu: Szwedzi cisną, ale często tak bywa że ten kto zaczyna z górnego C, nie wygrywa mistrzostwa.
  • J_Ruutu: Ale pakę mają straszną.
  • PanFan1: Pittsburgh "Pingłins" - tak anglicyzmy to zdecydowanie nie jest tego pana mocna strona
  • PanFan1: Mają rewelacyjną ekipę Ruucie
  • J_Ruutu: Może nie był na zmywaku w Lądku.
  • PanFan1: Chcieli nasi się zmierzyć z zawodnikami z NHL, no to się zmierzą;)
  • J_Ruutu: Ten od akcentu
  • PanFan1: Wiesz jak mówią, co cię nie zabije ... ;)
  • Zaba: Roz[****].dala mnie to wytykanie komentatorowi j. agielskiego... Jakoś Ci to nie przeszkadza, że są tu typy co mówią po polsku gorzej niż on po angielsku...
  • J_Ruutu: Ciekawe jak nasi wyjdą na Szwedów. No ale najpierw Łotwa.
  • Zaba: Jeśli Szwedzi zagrają z nami z takim zaangażowaniem to może się skończyć rekordowym wynikiem na MS
  • J_Ruutu: Żaba, więcej luzu, ciesz się hokejem :)
  • Zaba: Oni wiążą Amerykanów a co dopiero naszych...
  • PanFan1: Oj tam nie nerwuj się Zaba, pisałem że szukam na siłę słabostek, generalnie jestem pod dużym wrażeniem jakości transmisji i studia Polsatu
  • Zaba: Cieszę się hokejem, ake wkur... mnie takie podejście... Typ pomieszkal troche w UK i tnie cwaniaka...
  • J_Ruutu: Szwedzi też wiedzą że trzeba 10 spotkań zagrać chcąc złoto zdobyć, więc nie sądzę by się jakoś mocno spieli na nas
  • J_Ruutu: Pan fan to prawda że tniesz cwaniaka?
  • Obserwator6619: @Ruutu,.....moze nasi wcale nie wyjda?.....
    Meczu ze Szwedami nie bede na trzezwo ogladac.....
    Pozdrawiam
    Wieczny fan Edmonton Oilers
  • PanFan1: No i masz wściekła Zaba na esbeku
  • J_Ruutu: Mnie, zwykłego amatora zawsze cieszyło gdy mogłem się przymierzyć do byłych ligowcow, juniorów itp. I sądzę że naszych też będzie cieszyć gra. Czekali na to tyle lat.
  • Zaba: Nie wściekłem się tylko takie wytykanie błędów językowych jest po prostu slabe
  • J_Ruutu: A tymczasem USA walczy
  • PanFan1: Toć pisałem że szukam mankamentów na siłę, generalnie transmisja super 👍
  • J_Ruutu: Ale już wytykanie wytykania błędów nie jest słabe?
  • Zaba: Ale może Jarek Morawiecki podrzuci coś chłopakom i powtórzymy Calgary :)
  • PanFan1: Nazwisko strzelca bramki dla USA wymówić mu będzie łatwo ;)
  • Zaba: Barszcz z krokietem
  • J_Ruutu: Calgary oglądałem nie będąc jeszcze nawet kibicem hokeja. Ale emocje były.. A potem żal.
  • Zaba: Amerykanie msja okazję, ale brak im szczęścia. Poprzeczka i słupek, teraz kilka 100% okazji
  • Zaba: O-1 z Kanada
  • Zaba: 1-1 (chyba) że Szwecja
  • J_Ruutu: I od tamtej pory nie lubię ludzi noszacych nazwisko Morawiecki :D
  • Zaba: I później nawet z kimś wygralismy
  • Zaba: Ruutu... Nie prowokuj :)
  • PanFan1: Piękne to Zach zmieścił dla USAkòw
  • J_Ruutu: Nie prowokuje, takie są fakty
  • J_Ruutu: Wracając do meczu, przyjemnie się to ogląda :)
  • Zaba: Do póki nie pomyślisz, że będziemy z nimi za kilka dni grali... 😀
  • J_Ruutu: Hokej NHL na europejskim lodzie jest ciekawszy, moim zdaniem. Mniej młócki, więcej gry.
  • PanFan1: Zdecydowanie Szwedzi są rewelacyjni
  • Polaczek1: Widzieliście nieuznana bramkę po Varzevdla Czechów? Przypomina Wam to coś z naszych Play off ?
  • PanFan1: ... przy czym widziałem parę lepszych meczy Alexa Lyona ;)
  • J_Ruutu: Ale Amerykanie też mieli swoje szanse i trochę pecha.
  • PanFan1: no ten słupek w pierwszych sekundach
  • Andrzejek111: Pociś Juesej pociś.
  • rober03: To nie ludzkie żeby tak szybko jeździć na łyżwach 😁😁😁
  • PanFan1: Zgadzam się z panem Henrykiem, Alex powinien był to odbić
  • J_Ruutu: Centymetra mu zabrakło.
  • PanFan1: Polska - USA będę na trybunach, czuję że to może być ciekawe doświadczenie :)
  • Andrzejek111: Do naszych nie będą się tak przykładać, a coś zawsze wpadnie
  • Paskal79: Ka wybrałam męcz z Francją liczę że Nasi powalczą....:-) a taki mecz ze Szwecją będzie rączej przypominał przykładowo Unia-SMS ....
  • hanysTHU: Tymczasem w Pradze chaos.
  • Paskal79: Amerykanie jeszcze rusza nie odpuszcza....
  • Hokejowy1964: PanFan bardzo dobrze że zwracasz uwagę na pomyłki językowe komentatora. On bierze pieniądze za to żeby wymawiać poprawnie. Jest duża szansa że spotkamy się w Ostravice 😉
  • Paskal79: Czesi w pierwszej tercji w strzałach 10-1 ale nic nie wpadło po dwóch tercjach 17-6 i dalej nic....:-)
  • PanFan1: To będzie zaszczyt Hokejowy
  • Arma: Jutro zaczynamy Energylandie 2024 dla Polski
  • PanFan1: Co tam w Pradze hanys ?
  • redgar: można gdzieś oglądnąć te mecze online? niestety nie mam tych kanałów polsatu
  • PanFan1: próbuj na onhockey
  • PanFan1: redgar poniżej w linku masz Czechy Finy
  • PanFan1: https://www.youtube.com/live/do51049UFEk?si=nLOe2BCsLWfht3GY
  • fruwaj: można różnych relacji szukać i tu: https://livetv.sx/pl/allupcomingsports/2/
  • redgar: dzięki
  • PanFan1: Cudnie to pograli USAki
  • PanFan1: Chyba że strachu przed Czerkawskim w studio, pan komentator nazwę "nju Jork ajlanders" wymawia poprawnie ;)
  • redgar: jak ja widzę jak oni grają. To nasi będą stali i nie będą wiedzieć o co chodzi. A Johnny hockey w formie jak zawsze
  • PanFan1: Strzelili by to USAki bo mimo zmęczenia, jeszcze bym trochę na ten hokej popatrzył
  • emeryt: kochani czepiamy sie pomyłek jezykowych komentatorów...nadal nie dowierzam że hokej jest pokazany w tak profesjonalnej formie...studio pomeczowe,goście itd,sztos...oto jest dzień który dał nam Pan x 3
  • fruwaj: święte słowa emerycie :) wesoły dzień dziś nam nastał
  • Arma: Pytanie tylko czy Polskę zadowoli wyjście z grupy ? Mam przeczucie że nie zatrzymamy się tak łatwo w tym roku
  • PanFan1: Pani Marto pani patrzy ? Oni tam się poszarpali i nic ! normalnie nima za to kar :)
  • emeryt: Kalaber skończy jak Czesio Michniewicz...utrzyma sie w elicie ale przegra ze Szwecjo i USA co zostanie odebrane jako porażka
  • emeryt: Żarcik taki
  • Zaba: Liczylem, ze USA wyrówna, ale w sumie dobrze, że Szwecja wygrała tak wysoko, bo nie będą musieli się tak starać w następnym meczu:)
  • szop: ogladanie hokeja w polsacie to przyjemnosc
  • Luque: Szop wg niektórych wszystko będzie źle ;)
  • szop: wiem Luq ale mi sie wydaje ze jest git i ciekawi mnie ogladalnosc
  • Luque: Bigos ciekawa analiza tylko musi się trochę wyluzować, no ale jak to się mówi trema debiutanta z czasem pewnie pójdzie mu lepiej
  • PanFan1: Też jestem pod wrażeniem jakości polsatowskiego przekazu, fachowo, widać że na porządnym sprzęcie, o niebo lepiej niż TVP, wleję tylko maleńką łyżeczkę dziekciu do tej beczki miodu, Pat Rokicki najlepszy komentator hokeja w Polsce, ten dzisiejszy polsatowski (nie piszę o panu Henryku) nawet się do Rokickiego nie umywa.
  • Luque: Jak lubisz mieszać politykę ze sportem i inne takie to Ci się podoba... Laskowski też fajnie komentował do czasu
  • Luque: A Pan Heniu bardzo fajnie rzeczowo, fachowo i aż miło posłuchać obiektywnego komentarza
  • kłapek: Tak Patryk wychowanek Rokicki tego nie da się słuchać
  • rawa: Let's go Panthers!
  • PanFan1: Luque sorry bracie, ale z tym mieszaniem to chyba jednak tobie się pomieszało. Piszę że Rokicki nieporównywalnie lepiej komentuje hokej od tego polsatowskiego - jak mu tam - bo: umie wymawiać anglicyzmy, bo nie myli imion hokeistów, bo wie w jakich klubach grają, bo ma hokejowo-dziennikarską wiedzę jak mało kto w naszym kochanym Kraju, w porównaniu z Patem ten polsatowski jest kompletnym amatorem. Nie doszukuj się w mojej wypowiedzi żadnego ideolo, weź sobie odtwórz jakiś mecz ...
  • PanFan1: ... który komentuje Rokicki i porównaj z tym polsatowskim.
  • rawa: Dobrze znowu widziec Bennetta na lodzie.
  • rawa: PF1 oglądasz Kocury?
  • PanFan1: Dziś noc nasza Rawa
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe