Hokej.net Logo

NHL: Lightning wyrównali rekord zwycięstw. Znamy pary play-offów (WIDEO)

2019-04-07 07:08 NHL
NHL: Lightning wyrównali rekord zwycięstw. Znamy pary play-offów (WIDEO)

Swój najlepszy sezon zasadniczy NHL w historii Tampa Bay Lightning skończyli wyrównując rekord liczby zwycięstw. A Nikita Kuczerow "rzutem na taśmę" został najlepiej punktującym w rozgrywkach rosyjskim hokeistą. Część zasadnicza sezonu NHL przeszła do historii. Teraz czas na play-offy.








Wczoraj zwycięski okazał się być kapitalny gol Nikity Kuczerowa, który w 41. minucie wjechał między dwóch obrońców, a następnie ze stoickim spokojem z backhandu umieścił krążek w bramce obok bramkarza gospodarzy Tuukki Raska. A później jeszcze Rosjanin zaliczył asystę drugiego stopnia przy ustalającym wynik golu Johnsona. Tym razem jego udział ograniczył się do wystrzelenia krążka z własnej tercji obronnej, a bardzo przytomnie zachował się Ondřej Palát, który w piłkarskim stylu podał łyżwą do Johnsona. To jednak Kuczerow był w tej akcji najważniejszy, bo tym samym zdobył 128. punkt w sezonie (41 goli i 77 asyst). Pobił 26-letni rekord liczby zdobytych punktów w jednym sezonie przez hokeistę z Rosji, który należał do Aleksandra Mogilnego. Co więcej, to dorobek, jakiego nie miał w NHL nikt od rozgrywek 1995-96, gdy Mario Lemieux zdobył 161, a Jaromír Jágr 149 "oczek".






Cieszymy się z tych 62 zwycięstw, bo wcześniej udało się to osiągnąć tylko jednej drużynie, ale nie będziemy teraz siedzieć i zakreślać tej liczby kółkiem Teraz zaczyna się właściwie drugi sezon. Między meczem numer 82 a meczem numer 83 to właściwie nie jest krok, tylko skok. Intensywność gry w play-offach szybuje w górę w porównaniu z sezonem zasadniczym. Nauczyliśmy się już w przeszłości, że to zupełnie inna historia

Tak, jestem optymistą i podoba mi się nasza drużyna Patrząc od początku do końca, to jesteśmy jednym z najlepszych zespołów w NHL

Boston Bruins - Tampa Bay Lightning 3:6 (2:0, 0:3, 1:3)









Strzały:
Minuty kar:

Widzów: 17 565.








Fantastyczny rzut karny Ryana O'Reilly'ego




Pyrrusowe zwycięstwo 6:5 po rzutach karnych odniósł nad swoim odwiecznym rywalem Toronto Maple Leafs zespół Montréal Canadiens. Był to niesamowity występ debiutującego w NHL Ryana Poehlinga, którego "Habs" wybrali z numerem 25 draftu w 2017 roku. 20-letni Amerykanin przywitał się z najlepszą ligą świata hat trickiem, a później dołożył jeszcze zwycięskiego gola w karnych. Niewiele to już jednak dało jego drużynie, która dzień wcześniej straciła szansę na obsadzenie ostatniego miejsca w play-offach w konferencji wschodniej. Tymczasem Maple Leafs do play-offów awansowali, ale przegrali trzy ostatnie mecze w sezonie zasadniczym. Zakończyli te rozgrywki z dorobkiem 100 punktów. Po raz pierwszy w historii klubu coś takiego udało im się dwa razy z rzędu. W pierwszej rundzie play-offów zmierzą się z Boston Bruins. Dziś mija dokładnie 60 lat od dnia, w którym po raz ostatni drużynie z Toronto udało się wyeliminować "Niedźwiedzie" w play-offach.


Columbus Blue Jackets zakończyli sezon zasadniczy na drugim miejscu w klasyfikacji "dzikiej karty" do play-offów w konferencji wschodniej. Na koniec pokonali 6:2 najsłabszy zespół całych rozgrywek Ottawa Senators. Pierre-Luc Dubois strzelił dla zwycięzców dwa gole, Oliver Bjorkstrand raz trafił i dwukrotnie asystował, a bramki zdobywali także: Markus Nutivaara, Alexandre Texier i Riley Nash. Dla 19-letniego Francuza Texiera był to pierwszy gol w drugim występie w NHL. Trener John Tortorella powiedział, że młody gracz wywalczył sobie miejsce w składzie na play-offy. Co ciekawe, w całym meczu żaden zespół nie dostał kary. Ozdobą spotkania była fantastyczna parada bramkarza "Senatorów" Andersa Nilssona na linii bramkowej w sytuacji "sam na sam" z Camem Atkinsonem na początku trzeciej tercji. Blue Jackets zakończyli sezon zasadniczy siedmioma zwycięstwami w ośmiu meczach i zdobyli 98 punktów. W play-offach zagrają trzeci raz z rzędu, co nigdy nie wcześniej im się nie zdarzyło. Rywalizacja w pierwszej rundzie z Tampa Bay Lightning wydaje się jednak być najtrudniejszą możliwą. Zespół ze stanu Ohio jeszcze nigdy nie wygrał żadnej serii w rywalizacji o Puchar Stanleya.


Wspaniała interwencja Andersa Nilssona po strzale Cama Atkinsona




Carolina Hurricanes obronili przed atakiem Blue Jackets pierwsze miejsce w klasyfikacji "dzikiej karty" na wschodzie, co pozwoliło im uniknąć w pierwszej rundzie play-offów drużyny Lightning. "Huragany" na koniec rozgrywek zasadniczych pokonały Philadelphia Flyers 4:3. Do play-offów wracają po 10 latach. Wczoraj zwycięskiego gola strzelił dla nich jedyny gracz, który występował w ostatnim ich meczu w rozgrywkach postsezonowych w 2009 roku. Jordan Staal był jednak wówczas zawodnikiem Pittsburgh Penguins i w finale konferencji wschodniej grał przeciwko swojej obecnej drużynie. Wczoraj zaliczył bramkę i asystę, podobnie jak Teuvo Teräväinen. Bramki zdobyli także: Justin Faulk i Warren Foegele. Drużyna z Raleigh w sezonie zasadniczym zdobyła 99 punktów i wygrała 46 meczów. Więcej zwycięstw odniosła tylko w rozgrywkach 2005-06, po których w play-offach wywalczyła Puchar Stanleya. Flyers w play-offach nie zagrają. Hurricanes w pierwszej rundzie zmierzą się z Washington Capitals.


Pittsburgh Penguins obronili się z kolei przed Hurricanes na trzecim miejscu w tabeli dywizji metropolitalnej. "Pingwiny" co prawda po dogrywce przegrały z wyeliminowanymi wcześniej z walki o play-offy New York Rangers 3:4, ale zdobycie punktu za remis po 60 minutach pozwoliło im zachować tę pozycję. Drużyna z Pittsburgha kończy sezon zasadniczy z dorobkiem 100 punktów. Do play-offów awansowała po raz 13. z rzędu. To najdłuższa seria w historii klubu i najdłuższa trwająca w NHL. Żaden inny zespół tej ligi nie ma na koncie więcej niż pięciu kolejnych awansów do rozgrywek o Puchar Stanleya. "Pens" wczoraj nie otrzymali ani jednej kary. W pierwszej rundzie play-offów zagrają z drugimi w dywizji metropolitalnej, którzy będą mieli przewagę swojej tafli. W sezonie zasadniczym drużyna Mike'a Sullivana straciła do "Wyspiarzy" trzy punkty. Penguins w swojej historii tylko raz wyeliminowali Islanders w play-offach - w pierwszej rundzie w 2013 roku. W pozostałych trzech seriach górą był zespół z Nowego Jorku.


Islanders nie oglądali się na wynik swoich rywali z Pittsburgha i zapewnili sobie przewagę własnej tafli wygrywając mecz z Washington Capitals 3:0. Wracający do składu po siedmiomeczowej przerwie spowodowanej kontuzją łokcia Valtteri Filppula strzelił dwa gole, Matt Martin jednego, a Robin Lehner obronił 29 strzałów i po raz szósty w tym sezonie zachował "czyste konto". Szwed w swoich ośmiu poprzednich latach występów w NHL miał łącznie tylko osiem gier bez wpuszczenia gola. On i Thomas Greiss wspólnie sięgnęli po Trofeum im. Williama Jenningsa, przyznawane bramkarzom tej drużyny, która straci w sezonie zasadniczym NHL najmniej goli.191 po stronie strat to o 102 mniej niż rok temu, gdy zespół z Long Island stracił ich najwięcej. Wtedy zajął 11. miejsce w konferencji wschodniej i nie awansował do play-offów. Do tego latem stracił swojego kapitana i lidera Johna Tavaresa, który przeniósł się do Toronto Maple Leafs. Zyskał za to trenera Barry'ego Trotza, który w czerwcu ubiegłego roku doprowadził Washington Capitals do Pucharu Stanleya, a dziś za metamorfozę Islanders jest poważnym kandydatem do nagrody Jacka Adamsa dla najlepszego trenera rozgrywek. Jego drużyna zdobyła 103 punkty i będzie miała przewagę własnej tafli w serii play-off po raz pierwszy od 31 lat. Capitals, którzy wystąpili bez odpoczywających Nicklasa Bäckströma, Johna Carlsona i T.J.'a Oshie'ego, wygrali dywizję metropolitalną ze 104 punktami i również mają do dyspozycji więcej meczów u siebie w starciu z Carolina Hurricanes.


Nashville Predators po raz drugi z rzędu wygrali dywizję centralną. Nie udało im się tego zrobić nigdy wcześniej. "Drapieżnicy" wczoraj zapewnili sobie pierwsze w niej miejsce dzięki pokonaniu Chicago Blackhawks 5:2, mimo że po pierwszej tercji przegrywali 0:2. Viktor Arvidsson ustanowił klubowy rekord zdobywając 34. gola w sezonie zasadniczym, Nick Bonino i Filip Forsberg uzyskali po bramce i asyście, obrońca Dante Fabbro strzelił swojego pierwszego gola w NHL, a listę strzelców w zwycięskim zespole uzupełnił uderzeniem do pustej bramki w końcówce Colton Sissons. Drużyna z Nashville zakończyła sezon zasadniczy serią trzech zwycięstw i zdobyła 100 punktów. W pierwszej rundzie rywalizacji o Puchar Stanleya będzie miała przewagę własnej tafli nad najlepszym w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji zachodniej zespołem Dallas Stars. Obie ekipy jeszcze nigdy nie grały ze sobą w play-offach. Blackhawks zajęli przedostatnie miejsce w dywizji centralnej i dla nich sezon już się skończył.


Dallas Stars przypieczętowali swoje zwycięstwo w wyścigu po dwie "dzikie karty" na Zachodzie wygrywając 3:0 z wyeliminowanymi już wcześniej z tej rozgrywki Minnesota Wild. Tyler Seguin strzelił dwa gole, a trzeciego dorzucił jego imiennik, Tyler Pitlick. A asystujący przy pierwszym golu Seguina Aleksandr Radułow osiągnął granicę 300 punktów w NHL. Pozytywną informacją dla kibiców "Gwiazd" był także udany powrót do gry wiecznie kontuzjowanego bramkarza Bena Bishopa. Amerykanin zatrzymał wszystkie 24 strzały i ustanowił rekord kariery, bo po raz siódmy w tym sezonie zachował "czyste konto". Bishop bronił ze skutecznością 93,4 % - najlepszą ze wszystkich bramkarzy NHL, którzy rozegrali przynajmniej 21 meczów, ale kilkukrotnie wypadał z gry z powodu kontuzji. Wczoraj w końcówce drugiej tercji pokonał go Greg Pateryn, ale trener Jim Montgomery zgłosił "challenge", a powtórka pokazała, że wcześniej był spalony. Szkoleniowiec "Gwiazd" chciał zajęcia pierwszego miejsca w klasyfikacji "dzikiej karty", by podróże w pierwszej rundzie play-offów były krótsze. Dzięki 93 punktom to się udało i jego drużyna będzie podróżowała 1 100 kilometrów na wschód do Nashville, zamiast ponad 3 000 do Calgary.


Drugie miejsce w dywizji centralnej zajęła drużyna Winnipeg Jets, która na koniec sezonu zasadniczego pokonała 4:2 wyeliminowanych z walki o play-offy Arizona Coyotes. Kyle Connor i Mark Scheifele zaliczyli po bramce i asyście, a dla zwycięzców trafiali także: Jacob Trouba i Nikolaj Ehlers. Jets mieli dość słabą końcówkę sezonu zasadniczego. Przegrali sześć z jego ostatnich dziewięciu meczów, co kosztowało ich zwycięstwo w dywizji, ale ostatecznie udało im się uratować drugie miejsce w niej. Podopieczni Paula Maurice'a zdobyli 99 punktów, czyli tyle samo, ile St. Louis Blues, jednak wyprzedzili tego rywala dzięki większej liczbie zwycięstw w regulaminowym czasie i po dogrywkach. Dzięki temu będą mieli nad nim przewagę własnej tafli w wyglądającej przynajmniej na podstawie zdobyczy punktowych na najbardziej wyrównaną parze pierwszej rundy play-offów.


Najlepszy w konferencji zachodniej zespół Calgary Flames pożegnał sezon zasadniczy porażką 1:3 z grającym już tylko o honor lokalnym rywalem z prowincji Alberta Edmonton Oilers. Johnny Gaudreau zaliczył asystę przy honorowym golu Marka Jankowskiego, ale jednego punktu zabrakło mu do tego, by zostać pierwszym graczem Flames z dorobkiem 100 "oczek" w sezonie zasadniczym od rozgrywek 1992-93, gdy dokonał tego Theo Fleury. Drużyna z Calgary zdobyła 107 punktów i wygrała swoją dywizję po raz pierwszy od 13, a konferencję po raz pierwszy od 30 lat. W pierwszej rundzie play-offów po raz pierwszy w historii zmierzy się z Colorado Avalanche. "Płomienie" będą miały przewagę własnej tafli nad każdym napotkanym w rywalizacji o Puchar Stanleya rywalem z konferencji zachodniej. Oilers szanse na play-offy stracili już dawno, ale wczoraj dodatkowo wypadł im ze składu Connor McDavid. W drugiej tercji podcięty przez Marka Giordano uderzył nogami w bramkę i musiał opuścić taflę. Trener Ken Hitchcock powiedział po meczu, że prześwietlenie nie wykazało żadnego pęknięcia, ale zawodnik musi przejść dokładniejsze badania.


Kontuzja Connora McDavida



Swój ostatni mecz z zespołem, który nie miał już szans na play-offy przegrali także Vegas Golden Knights. "Złoci Rycerze" ulegli 2:5 najsłabszym w konferencji zachodniej w tym sezonie Los Angeles Kings. Nie jest to dobry prognostyk przed startem play-offów, zwłaszcza że finaliści Pucharu Stanleya 2018 zakończyli te rozgrywki zasadnicze siedmioma porażkami w ośmiu ostatnich meczach. Drużyna z Las Vegas w części zasadniczej zdobyła 93 punkty, czyli aż o 16 mniej niż przed rokiem w swoim debiucie na taflach najlepszej ligi świata. Wtedy w pierwszej rundzie play-offów rozbiła Los Angeles Kings 4-0, a w drugiej pokonała San Jose Sharks 4-2. Właśnie z tym rywalem spotka się teraz. To Sharks będą mieli w pierwszej rundzie play-offów przewagę własnej tafli.


"Rekiny" też ostatnio nie wyglądały przekonująco, ale dwa ostatnie mecze w sezonie zasadniczym udało im się wygrać. Wczoraj przed własną publicznością pokonały Colorado Avalanche 5:2. Brent Burns, Evander Kane i rozgrywający swój 500. mecz w NHL Gustav Nyquist zdobyli po golu i zaliczyli po asyście, a trafiali także: Micheal Haley i Kevin Labanc. Trener Peter DeBoer odniósł zwycięstwo numer 400 w sezonach zasadniczych NHL, a dodatkowo cieszył się powrotem do składu Erika Karlssona. Szwedzki obrońca zagrał znów po 17-meczowej przerwie spowodowanej kontuzją pachwiny. Spędził na lodzie prawie najwięcej czasu w drużynie (22:01) i miał najlepszy w zespole wynik +3 w statystyce +/-. Sharks zdobyli 101 punktów i zakończyli sezon zasadniczy na drugim miejscu w dywizji Pacyfiku. Avalanche przerwali serię 10 meczów bez porażki w regulaminowych 60 minutach, która znacząco przyczyniła się do wywalczenia przez nich "dzikiej karty" w konferencji zachodniej. Warto jednak zauważyć, że do awansu wystarczyło im zaledwie 90 punktów. Przed rokiem z takim wynikiem byliby w konferencji zachodniej dopiero na 11. miejscu.


W meczach drużyn, które w play-offach nie zagrają Buffalo Sabres rozbili Detroit Red Wings 7:1, a New Jersey Devils wygrali z Florida Panthers 4:3 po dogrywce.


Pary pierwszej rundy play-offów NHL:


Konferencja wschodnia:


Tampa Bay Lightning - Columbus Blue Jackets


Washington Capitals - Carolina Hurricanes


Boston Bruins - Toronto Maple Leafs


New York Islanders - Pittsburgh Penguins


Konferencja zachodnia:


Calgary Flames - Colorado Avalanche


Nashville Predators - Dallas Stars


San Jose Sharks - Vegas Golden Knights


Winnipeg Jets - St. Louis Blues


Rywalizacja w play-offach toczy się do czterech zwycięstw. Start w nocy ze środy na czwartek polskiego czasu.

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Ligota_GKS: Na przełomie wieku do Was jeździliśmy, ale wiadomo jak to wtedy wyglądało i czym się kończyło
  • Młodziutki: W kurniku będzie 1400 u nas 4000 niezła proporcja
  • Kudlaczenko: No i?
  • Simonn23: wstyd żeby w Katowicach nie było porządnego lodowiska
  • omgKsu: Po co jak na lidze te marne 1400 mieli ciezko uzbierac
  • Ligota_GKS: w Oświęcimiu też tłumy nie chodziły na zasadniczy. Przykład Sosnowca pokazał, że potrzebne są nowoczesne obiekty, żeby podnieść frekwencję
  • unista55: Marketingowo lepiej, by to Unia grała w LM... pokazalibyśmy przynajmniej Europie, że w Polsce i 4000 może przyjść na mecz. Ale co ma być to będzie :)
  • PanFan1: Szkoda że nie da się zorganizować chociaż finałowych meczy w spodku, bo się nie da prawda ?
  • Paskal79: Panowie dlatego trzeba coś zrobić ,by projekt który wygrał na remont naszego lodowiska nie wszedł na życie ,bo pamiętajmy już nigdy nowego lodowiska ,czy nowoczesnego nie będzie , jakie to ważne dla miasta , mieszkańców i zawodników, przykład Sosnowca pokazuję jakie to ważne,wtedy można organizować praktycznie wszystkie ważne imprezy hokejowe i nie tylko! A tak będziemy mieli taką,, starą babę ''która była u kosmetyczki i się podrobiła a w środku dalej starość i ruiną składowisko 60 la
  • omgKsu: Amen.
  • Paskal79: To fakt jakby przyszło nawet ok 2500-3000 tyś na LM i taka oprawa to na pewno by na tych europejskiej działaczach zrobiło wrażenie,bo nie ukrywajmy LM w Europie niee ciszy się uznaniem i niee wiem czy 30/40 %pojemnosci lodowisk są wypełniane no i łatwiej skusić zawodników do podpisania kontraktów,bo kasa b ważna,ale to już jakiś argument, choć droga ciężka i daleka do tego Ale ja stawiam 4:2 w serii dla Uni:-)
  • Paskal79: No pewnie w spotku trzeba zarezerwować termin wcześniej , choć może być wolny,ale koszty zamrożenia lodu i zrobienia lodowiska i band to duże koszty, raczej ciężko do ogarnięcia, choć było by super,dla kibiców pewnie na takie final w spotkaniu przyszło by 5-7tys a może i więcej no i goście by się zmieścili:-)
  • hanysTHU: Zawsze można grać w Sosnowcu. Teren neutralny;)
  • PanFan1: Toronto: po meczu Leeafs, potrzebują czterech godzin i 21 osób obsługi, żeby przygotować halę dla Raptors - ludzie dlaczego u nas nie może być normalnie ??? Może my po prostu zbyt mało wymagamy od swoich pryncypałów ? Łatwo nas zbyć tanią bajeczką że się nie opłaca i nie da (qoorwa wszędzie się da, tylko nie u nas)
  • PanFan1: https://youtu.be/UTnnX6M5K-4?si=75N-m8pm58Tj0st2
  • hanysTHU: Madison Square Garden też w momencie się przeobraża.
  • hanysTHU: Ale takie podejście,że się nie da. Płacę podatki to kujwa wymagam.
  • hanysTHU: Ale na komisje, audyty audytów to ja nie chcę płacić
  • TenHasek;): Szkoda ,że w Oświęcimiu nie ma hali jak w Ameryce . Myślę ,że lekko zapełnili by hale na 60 tysięcy . Bilety by się sprzedały w pół dnia i jeszcze trza bilbordy w "centrum" " miasta " postawić
  • Paskal79: Szkoda faknie było by spodek odwiedzić na takim finałowym meczu,no trudno, choć atmosfera tu i tu będzie gorącą to pewne
  • PanFan1: Powiem Ci Paskal że chętnie bym się wybrał, akurat w PL będę i myślę że spodek byłby pełny.
  • PanFan1: Dokładnie to mam na myśli Hanys, śmierdzi mi w tym wszystkim zwykłym lenistwem, a nie to że się nie da.
  • Paskal79: Nie lenistwem kasa panowie kasa,i może termin bo kto na początku roku,zarezerwuje spodek na finał w hokeju!?, jakby Katowice niee weszły to straty byłby ogromne,bo ani meczy ani innych imprez nie było by
  • Paskal79: Panfan a może były pełny dużo kibiców z Katowic by było mogłoby z Oświęcimia też przyjechać,a w dodatu pewnie trochę kibiców z innych drużyn i miast z okolic by wpadło na finał,bo zapowiada się bardzo ciekawa batalia.....
  • PanFan1: ... ale jak trzeba wiec dla aktywu partyjnego, z darmowym kateringiem, gorzałą i [****]mi ogarnąć, to się terminy znajdują od ręki ? 😉
  • PanFan1: ... dziewczynkami...
  • PanFan1: Łatwiej byłoby zapełnić spodek poczas finału THL, niż np. na mecze Repry.
  • Arma: Żeby zapełniać cokolwiek to najpierw kibicom trzeba pokazać ten sport bo poza Południem i Toruniem to mało kto wie że w PL jest hokej. Jak nie było klubu z ekstraklasy w mieście to raczej nowy widz się nie dowie o tym sporcie.
  • PanFan1: I tak i nie Arma, jak byłem w styczniu u siebie, spotkałem młode małżeństwo z trójką dzieci u nas na hali przed meczem - poznaniacy - przyjechali w koszulkach "koziołków", bo chcieli obejrzeć polską ligę i Podhale. W Nottingham (na MŚ) była masa Polaków z Gdańska, ale i z Bydgoszczy byli i wrocławiaków spotkałem, nie jest zaś tak że ten nasz hokej jest całkiem nieznany
  • PanFan1: Poza tym wracając do finału THL, mecze będą w TVP, będą zapowiedzi, gdyby było to ogarnięte w spodku, masz pełną halę na bank, was z Oświęcimia przyjechałoby "legion", Gieksy na pewno nikt nie musiałby namawiać, a i takich wolnych strzelców jak w tym przypadku mnie, dwa razy powtarzać nie trzeba by było, no tylko trzeba wpierw się za to było zabrać
  • m1chas: Biletów na sobotę online już nie ma 🙂
  • Arma: Bilety na spodek by się wyprzedały od razu ale zabezpieczenie takiej imprezy to byłby horror dla służb.
  • PanFan1: Arma proszę cię, nie wymyślaj, skoro inne dyscypliny można zorganizować i wszędzie indziej można, to i hokej by się dało, tylko trzeba najpierw chcieć.
  • J_Ruutu: Problemem nie jest zabezpieczenie spodka, lecz zrobienie i utrzymanie tam lodu.
  • PanFan1: kiedyś się robienie lodu w spodku udawało, chyba że teraz aparatura już niedomaga ?
  • hubal: władzom się nie opłaca , mniej kasy do zajumania
  • hokej_fan: Bilety online na sobotni mecz w Oświęcimiu wyprzedane
  • hokej_fan: Będzie się działo
  • Hokejowy1964: Aparatura, w trakcie ostatniego remontu, została że to tak ujmę "zdekompletowana". To po pierwsze. Po drugie biletów sprzedało by się max 3, w porywach 4 tysiące i taka liczba w Spodku słabo wygląda. Duża część biletów trafiłaby do kibiców sukcesu i oni już nie stworzą takiej atmosfery jaką mamy na małej hali. Spodek jest we władaniu tak zwanego "operatora" a oni nie są skorzy do współpracy z Klubem, Del karnie mówiąc. W wielkim skrócie to tyle.
  • hokej_fan: Biletów na mecze sobota-niedziela w Oświęcimiu, online już niema. Rozeszły się w kilka godzin.
  • Arma: Ale kibic sukcesu nie ma stworzyć atmosfery. Ma kupić bilet, kupić jedzenie i być liczbą w sprawozdaniu. Niestety ale dla żywotności dyscypliny, kibice sukcesu są najważniejsi. Każdy kto chodzi na hokej regularnie, będzie chodzić dalej, to bańka tak wąska i zamknięta na nowe osoby. Kiedyś jak ta dyscyplina się nie zawinie w kraju, będzie trzeba zburzyć małe obiekty i zbudować większe dla kibiców którzy przyjdą na mecz raz w miesiącu albo od świeta
  • uniaosw: Zakładając że było 2000(na pewno nie mniej) biletów online na każdy dzień online to dzisiaj poszło w sumie 4000 biletów, Brawo
  • uniaosw: Bez tego drugiego online oczywiście
  • omgKsu: Brawo kibice z miast finalistów :)
  • hokej_fan: Hasło się sprawdza. "Oświęcim - tu się dzieje"
  • PanFan1: To o tym Hokejowy nie wiedziałem, czyli w spodku lodu nie uświadczy. Ale co do możliwej ilości sprzedanych biletów na taki event to z Tobą zapolemizuję, myślę że ze 3K to sam Oświęcim by łykał, u nich nikogo na hokej zapraszać nie trzeba, a mają blisko do Kato. Waszych też przecież byłoby dużo, no i jeszcze wonych strzelców też by było sporo.
  • Hokejowy1964: PanFan moim zdaniem w naszych realiach jest niewykonalne to co proponujesz.. Nie przy tej mentalności kibiców.
  • PanFan1: Masz ich na co dzień, więc trudno mi z Tobą o tych sprawach dyskutować, chociaż tyscy i nowotarscy pokazali ostatnio że da się.
  • Hokejowy1964: Wy kibicowsko jesteście inaczej postrzegani. Nie wyobrażam sobie takiego klimatu za kilka dni na meczach finałowych. Za dużo naleciałości kibolskich z piłeczki skopanej niestety....
  • Luque: Nitrasa zaproście do młyna... polansuje się chłop trochę ;p
  • rober03: A ja bym tak obejrzał finał przy piwku pokomentował nawet trochę sobie nawzajem podokuczał a potem pogratulował zwycięzcy i wrócił do domu
  • KOS46: Myślę, że "Spodek" przy tym zainteresowaniu wydarzeniem wśród kibiców, to mógłby zostać szczelnie wypełniony. Już na PP z Tychami w Krynicy oświęcimianie zdominowali trybuny, i nie myślę tu jedynie o sektorze kibolskim. W Katowicach, do których mamy blisko to myślę, ze przy takim głodzie sukcesu to 3000 mogłoby się wybrać. A i nasi kibole mają tam wielu przyjaciół. Mogłoby być grubo... Miejscowych też przyszłoby dużo więcej niż do małej hali.
  • tombot64: To na szczęście czysta fantastyka i pobożne życzenia, najwięcej kibiców Unii to by przyjechało wyremontować spodek z Chorzowa haha, zapomnijcie.
  • hanysTHU: Jeszcze bilety w rozsądnej cenie i byłoby pełno. Byłem na zagranicznych gwiazdach ligi vs repra i było pełno. Bilety były wtedy po dychę;) Z górnych miejsc nie widać krążka ale był full.
  • flashki80: ale na co komu "kibice" kerzy nawet kolory linii by pomylili? Dla Małopolan: ci z chorzowa wam przetłumaczą
  • flashki80: P.S. oby ten głód nie został zaspokojony...
  • PanFan1: Ludzie o co tu chodzi z tym Chorzowem ?
  • Luque: O to, że Unia z kibolami Ruchu się przyjaźni ;)
  • Andrzejek111: Nie Unia, tylko kibole Unii
  • PanFan1: Przecież Chorzów ma nie wiele wspólnego z hokejem, choć kibicować każdemu wolno.
  • hubal: Ruch 3yma z Wisłą K a Unia Oś kibicuje Wiśle PanieF1
  • Luque: Jeśli chodzi o sport to kiedyś przed meczem reprezentacji chciałbym usłyszeć prawdziwy hymn Polski
  • Luque: https://m.youtube.com/watch?v=PsUIGY_b99M&pp=ygUEUm90YQ%3D%3D
  • S'75: Nie Unia Oświęcim kibicuje Wiśle...tylko kiedyś dużo osób jeździło na Wisłę i był to raczej FC niż jakaś zgoda ...czy jak tam zwał...
  • RafałKawecki: Ja tam kibicuję tym co aktualnie grają z GTS Wisła. Ten klub zawsze będzie mi się kojarzył z milicją.
  • TenHasek;): Ogólnie to [****] WRWE i tyle w temacie piłkarskim 🤣
  • hanysTHU: https://zrzutka.pl/wvffcv
  • hanysTHU: Kiedyś nie do pomyślenia żabskocygański układ idealny. Bez napinki...
  • PanFan1: dzięki Hubi ino po co to się do hokeja pcho ?
  • hanysTHU: Nie tylko przez Wisłę, pod koniec lat osiemdziesiątych na Cichej często skandowano na trybunach Unia Oświęcim. A z Wisłą wtedy była kosa. Sztamę Ruch miał z Jagiellonią. A ta Unia na Ruchu mogła być przez Waldka Waleszczyka wychowanka Zatorzanki ,który grał później w Unii z której przeszedł do drużyny niebieskich i zdobył z nią tytuł mistrza Polski w pamiętnym 1989 roku.
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Mieczys%C5%82aw_Szewczyk
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Waldemar_Waleszczyk
  • S'75: To chyba o Miecia Szewczyka Ci bardziej chodziło:)
  • S'75: A tu jeszcze taka ciekawostka że strony kibiców Widzewa Łódź...
    Innym przykładem takiego wczesnego „układu” byli kibice Unii Oświęcim. Jesienią 1988r. podczas pamiętnego meczu w Białymstoku Jagiellonia – Widzew (debiut Jagi w I lidze) na trybunach pojawiło się także 3 kibiców Unii Oświęcim, która w tamtym czasie miała zgodę z kibicami Ruchu Chorzów. Goście z Oświęcimia chcieli wówczas zrobić zgodę z „Jagą” i przy okazji nawiązali także przyjazne stosunki z obecnymi na tym spotkaniu kib
  • S'75: Kontaktów szerszych raczej nie było, choć watro podkreślić, że gdy na początku lat 90tych ŁKS grał w ramach rozgrywek hokejowych (słynny come back Stopczyka) to przybyli na halę fani Unii przychylnie wyrażali się o Widzewie, co z oczywistych względów nie podobało się gospodarzom, więc były ganianki na hali. Wśród gości raczej fanów Widzewa nie było (lub pojedyncze osoby) dlatego też relacje te „umarły” śmiercią naturalną
  • hanysTHU: Tak jest!!! Pomyliłem zawodnika. Czuwaj!
  • hanysTHU: Skąd ten Waldemar mi się wziął?
  • hanysTHU: Jeżeli ktoś to pamięta to ma prawo do lekkiej sklerozy ;)
  • PanFan1: S'75 - nikogo nie obrażając, ale to co tu odpisujesz, jakieś nawiązywanie zgód itd. - dla mnie osobiście - jest kompletnie idiotyczne. Po co to komu ?
  • hanysTHU: Historia panie, historia!
  • hanysTHU: Nawiązanie do dzisiejszych zgód i układów.
  • PanFan1: Przyjeżdżam na mecz w koszulce drużyny której kibicuję, zajmuję kulturalnie wykupioną i przeznaczoną dla mnie miejscówkę, nikogo nie obrażam, zachowuję się kulturalnie, po cholerę jakieś "zgody" i inne takie ... ? Tyscy i nowotarscy kibice parę dni temu udowodnili że w Polsce to również jest możliwe.
  • PanFan1: Mam nadzieję że to rozejdzie się szerzej po innych hokejowych obiektach, a kopana niech robi co chce, mam na nią całkowicie wyepane ;)
  • emeryt: jest tu jakiś detektorysta?
  • hanysTHU: W grupach lepszy doping a pikniki niech siadają gdzie chcą 😛
  • Oilers: Widzieliście logo orlen na koszulkach litvinowa?
  • omgKsu: Oczywiście.
  • hanysTHU: I na tafli.
  • narut: Trzyniec zmógł Budziejowice w 7 meczu...
  • Oilers: teraz sparta, czy będą losować?
  • Paskal79: Sparta -Triniec i Pardubice -Litvinov,a w Szwecji Farjestad (1)-Rogle (9)awans 9 drużyny to Ci niespodzianka
  • Paskal79: W Szwajcarii na cztery pary, to w trzech jest 3:3 w meczch i będą 7 spotkania
  • Simonn23: 6-7 kwietnia i w Oświęcimiu, i w Trzyńcu mecze najwyższej rangi
  • Oilers: Z tymi biletami na ms to jest niezła ściema, wydaje sie ze na mecze Polaków zostało juz niewiele biletów, a prawda jest taka że Słowacy kupili całodniowe
  • Giovanni: Ludzie ktoś ma archiwalne tabele 2 liga 94/95 Znicz,CKH Cieszyn, oraz rezerwy TTH i Stoczniowca ale co było z Krynicą ??
  • JARASSTO: @Giovanni: Tam jeszcze zdaje się Boruta Zgierz wtedy w lidze grała.
  • TenHasek;): Masz rację Simon . 7 kwietnia ważne 3 zwycięstwo Mistrza Polski z rzędu i feta GKS Katowice na lodzie w Oświęcimiu
  • Giovanni: @Jarrasto Boruta to padła tak 2 sezony wcześniej :) jeszcze BTH II.Kurcze żeby kilkanaście ekip więcej wtedy grało w 2 lidze i więcej TV było
  • Giovanni: Tak chciałoby się cofnąć czas
  • Giovanni: Moim zdaniem na początku lat 90 to powinno być tak ze 40 ekip hokejowych co daje 1 i 2 ligę po 10 drużyn a 3 liga to powinna być podzielona na 4 grupy (Północ,Centrum,Południe i Śląsk) razem z rezerwami ponad 50 drużyn
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe