NHL: Trener Kanady poprowadzi "Lotników"
Alain Vigneault najpierw poprowadzi reprezentację Kanady na Mistrzostwach Świata, a później wróci do pracy w NHL. Oficjalnie został dziś trenerem Philadelphia Flyers.
W życiu zawodowym Vigneaulta, który od roku nigdzie nie pracował, w ostatnich dniach wydarzyło się bardzo dużo. W ubiegłym tygodniu został nominowany na trenera reprezentacji podczas majowych Mistrzostw Świata, a teraz klub Philadelphia Flyers wybrał go na swojego nowego trenera. W tej roli zastąpi Scotta Gordona, który prowadził "Lotników" jako szkoleniowiec tymczasowy od grudnia ubiegłego roku, gdy zwolniony został Dave Hakstol.
Vigneault to trener, który ma za sobą 15 sezonów pracy w roli pierwszego szkoleniowca w NHL. Zaczynał w 1997 roku prowadząc Montréal Canadiens. Najdłużej, bo przez 7 lat pracował w Vancouver Canucks, a później spędził jeszcze 5 w New York Rangers. Z Rangers został zwolniony przed rokiem po tym, jak drużyna nie awansowała do play-offów. Od tego czasu nigdzie nie pracował.
Łącznie prowadził drużyny w aż 1 216 meczach sezonów zasadniczych najlepszej ligi świata. Wygrał 648 z nich, 435 przegrał w regulaminowym czasie, kolejnych 98 po rzutach karnych lub dogrywkach, a 35 zremisował, gdy jeszcze remisy były w NHL możliwe. Dwa razy doprowadził swoje drużyny do finału Pucharu Stanleya, ale w obu przypadkach przegrywał. Miało to miejsce w 2011 roku z Vancouver Canucks, którzy ulegli Boston Bruins i trzy lata później, w pierwszym sezonie pracy z Rangers. Ten finał zakończył się jednak porażką z Los Angeles Kings. W 2007 roku Vigneault został wybrany trenerem sezonu w NHL, a cztery lata później doprowadził zespół Canucks nie tylko do finału play-offów, ale wcześniej także do Trofeum Prezydentów dla najlepszego zespołu rozgrywek zasadniczych. Jego 313 zwycięstw w roli szkoleniowca drużyny z Vancouver to rekord klubu.
- To zaszczyt zostać pierwszym trenerem Philadelphia Flyers - powiedział 57-letni szkoleniowiec o swojej nominacji. - Historia i pełni pasji kibice sprawiają, że to klub pierwszej klasy. Jestem podekscytowany tym, że będę mógł pracować z generalnym menedżerem Chuckiem Fletcherem, utalentowaną grupą zawodników zespołu i młodych graczy chcących przebić się do składu, by klub wrócił do czołówki NHL.
Flyers w ostatnim sezonie do niej nie należeli. Zajęli w dywizji metropolitalnej szóste, a w całej konferencji wschodniej 11. miejsce. Do pozycji dającej awans do play-offów stracili aż 16 punktów. Po raz ostatni serię w rozgrywkach o Puchar Stanleya udało im się wygrać w 2012 roku. Od tego czasu do play-offów awansują co drugi sezon - tylko w latach parzystych.
- Jesteśmy niezwykle podekscytowani tym, że Alain dołączy do naszego klubu i przez wiele lat będzie prowadził drużynę zza ławki - mówi Chuck Fletcher. - Przez długi czas odnosił sukcesy i to będzie cenne dla naszego klubu w tym, żeby do Philadelphia Flyers wróciła kultura wygrywania.
Komentarze