Hokej.net Logo
KWI
18
KWI
19

WSM Liga: Powrót legend. Debiut Jaromíra Jágra

WSM Liga: Powrót legend. Debiut Jaromíra Jágra

Wielkie wydarzenie odbyło się w sobotę na lodowisku w Libercu. W jednym meczu naprzeciwko siebie stanęły dwie "legendy" czeskiego hokeja, Jaromír Jágr i Petr Nedvěd.

W 46.kolejce WSM Ligi (drugi poziom rozgrywkowy w Czechach) na lodowisku w Libercu doszło do spotkania HC Benátky nad Jizerou (w roli gospodarza) z Rytíři Kladno. Zespoły dzieliło od siebie 10 miejsc w tabeli, bowiem „Rycerze” plasują się na 3.pozycji, a gospodarze sobotniego pojedynku zajmują przedostatnią, trzynastą lokatę.


Z całym szacunkiem dla obu ekip, ale nic szczególnego w ich starciu nie byłoby, gdyby nie fakt, że każda z nich w swoim składzie na to spotkanie miała po jednym absolutnie legendarnym hokeiście. Do okolicznościowego wznowienia przed rozpoczęciem pojedynku stanęli, Jaromír Jágr i Petr Nedvěd.


Jaromír Jágr a Petr Nedvěd na buly


Dokonania Jágra przypominaliśmy w ostatnio zamieszczonym materiale, natomiast Petr Nedvěd to srebrny medalista olimpijski i zdobywca brązowego krążka na mistrzostwach świata. Od trzech sezonów nie pojawiał się już na lodowisku w rywalizacji ligowej, natomiast wcześniej bronił barw Vancouver Canucks, St.Louis Blues, New York Rangers, Pittsburgh Penguins, Edmonton Oilers, Phoenix Coyotes i Philadelphia Flyers. Na lodowiskach NHL rozegrał 982 mecze sezonów zasadniczych podczas których zdobył 717 punktów (310G + 407A) oraz 71 spotkań fazy play-off, w których dorzucił kolejne 42 „oczka” (19G + 23A). Ma na koncie również ponad 400 gier w rodzimej ekstraklasie, w której zebrał następujące tytuły i wyróżnienia: najlepszy w klasyfikacji asyst, najwięcej wygrywających bramek, najlepszy w klasyfikacji punktowej, najwięcej goli strzelonych w osłabieniach, gracz roku (wszystko w sezonie 2011/12).


Jak wiadomo Jágr powrócił do ojczyzny w celu kontynuowania swojej bogatej kariery sportowej, a Nedvěd podpisał z Benátky nad Jizerou 1-meczowy kontrakt w celu pożegnania się z publicznością. Nie było ku temu lepszej okazji niż podczas meczu z Kladnem w „starciu legend”. Zespół Nedvěda przegrał 2:7, ale nie to było najważniejsze tego wieczoru i nie miało żadnego wpływu na atmosferę święta panującą w hali.


Przed meczem wielu uważało, że udział w spotkaniu tych dwóch „legend” będzie epizodyczny, bardziej związany z pozowaniem do wspólnych zdjęć niż twardą walką na tafli. Otóż, nic bardziej mylnego. Jágr zaliczył 3 asysty, a Nedvěd zdobył nawet gola i dołożył do niego jedno kluczowe podanie. Ponad 40-letni hokeiści, starsi od pozostałych napastników obu drużyn o co najmniej 10 lat, spędzili na lodzie najwięcej czasu w tym meczu.


- Czułem się bardzo dobrze – powiedział po meczu Jágr – Obawiałem się trochę, czy dam sobie radę, ale ostatecznie wszystko wyszło dobrze.

- Myślę, że to był fajny wieczór. Naprawdę się cieszę – w odpowiedzi stwierdził Nedvěd – Chciałbym podziękować kolegom z drużyny i szkoleniowcom, że dali mi taką szansę dzisiaj, kibicom za stworzenie tak niepowtarzalnej atmosfery i oczywiście Jágrowi.


Sobotni mecz był punktem kulminacyjnym naprawdę gorącego tygodnia w Czechach po tym jak ogłoszona została informacja, że Jágr wraca, by kontynuować karierę. U naszych południowych sąsiadów wybuchła prawdziwa euforia, zjawisko zyskało nazwę Jagromanii, natomiast za oceanem szloch i zawodzenie. W mediach ogłoszono koniec kariery członka Galerii Sław (oczywiście koniec w rozumieniu występów w lidze NHL), co komentowane jest jako niepowetowana strata i nowa rzeczywistość, w której będzie trzeba umieć zafunkcjonować.


Odkąd Jágr w wieku 18 lat opuścił rodzinne Kladno, jego fani zmuszeni byli nasłuchiwać wieści zza „wielkiej wody” o poczynaniach swojego ulubieńca. Stało się to łatwiejsze z nastaniem czasów przekazów satelitarnych i internetu, ale niezmienione w kwestii niedogodnych dla Europejczyków godzin, w których sympatyczny Czech występował na lodzie.


Wybitny napastnik pojawiał się w tym czasie okazjonalnie w ojczyźnie. Grał w Kladnie w czasie „lockoutów” sezonu 2004/05 i 2012/13. Za każdym razem związane to było z pojawianiem się na jego meczach kompletów publiczności i koniecznością przenoszenia spotkań do oddalonej o 35 km Pragi, gdzie w hali O2 regularnie zasiadało po 15 000 widzów. Zresztą ten proceder trwa nadal i już przy pierwszym meczu miał miejsce. Sobotnie spotkanie zostało przeniesione do hali Home Credit Arena w Libercu, która mieści 7 500 widzów.


Kolejną okazją do podziwiania go na rodzinnej ziemi były MŚ w 2015 roku, z których zostanie zapamiętany jako strzelec zwycięskiej bramki ćwierćfinałowego meczu z Finlandią oraz zdobywca tytułu najbardziej wartościowego zawodnika turnieju.


Jágr w 2011 roku kupił pakiet kontrolny udziałów HC Kladno, zmienił logo zespołu, nadał mu przydomek „rycerze” oraz nowe granatowo-złote barwy. Ale bez największego „rycerza” w kadrze Kladno w 2014 roku spadło z Extraligi i od tego czasu stara się o powrót na salony czeskiego hokeja. Obecnie znajduje się na trzecim miejscu, co daje podstawy do głośnego wyrażania nadziei, aby w tym sezonie nastąpił ten upragniony i długo wyczekiwany marszku najwyższej czeskiej lidze. W myśl przepisów rozgrywkowych obowiązujących u naszych południowych sąsiadów, aby zagrać w decydującym o awansie turnieju barażowym z udziałem najsłabszych drużyn Extraligi, zawodnik musi wystąpić w co najmniej 15 meczach fazy play-off i sezonu zasadniczego, licząc łącznie. Stąd też rozpoczęła się już „walka z czasem”, w której 45-letni napastnik w sobotę w Libercu, postawił pierwszy krok.


Z inicjatywą powiązania wydarzenia w postaci powrotu Jágra i zakończenia kariery przez Nedvěda w jednym miejscu i czasie wystąpił prezes „Białych Tygrysów” z Liberca, Petr Syrovatko – Rozmawialiśmy i powiedział, że skoro Jágr powrócił do Kladna to najprawdopodobniej będzie w składzie na mecz z Benátky nad Jizerou w sobotę. Zapytał mnie czy byłbym zainteresowany zagraniem w tym meczu (Nedvěd pochodzi z Liberca – dopisek autora). Byłem zaskoczony tym pomysłem, ale to świetna myśl, iście hollywoodzkie zakończenie – tak o kulisach organizacji meczu w Libercu mówił Nedvěd.


Napastnik Benátky nad Jizerou miał wiele niepewności co do swojej formy i możliwości, bowiem od września nie miał na nogach łyżew, ale jak stwierdził adrenalina towarzysząca temu spotkaniu była tak wielka, że wszystko poszło dobrze.


Nedvěd zaczął mecz jako środkowy pierwszej formacji, a po drugiej stronie tafli na prawym skrzydle zameldował się w wyjściowej piątce Jágr. W 14.minucie Jágr podał do 19-letniego Adama Kubika, a ten otworzył wynik pięknym uderzeniem z forhendu. Młody napastnik skończył sobotni mecz z dwoma gola i dwiema asystami na koncie. W chwili kiedy Jágr zdobywał złoty medal na Olimpiadzie w Nagano, Kubika nie było jeszcze na świecie. Dwie minuty po opisywanej wyżej akcji, 45-latek ponownie asystował i ponownie doprowadził tłum do owacji na stojąco.


Po przerwie odpowiedział Nedvěd. Najpierw strzelił kontaktowego gola na 1:2, pięknym uderzeniem z prawego skrzydła w okienko bramki, a 13 minut później asystował przy bramce wyrównującej. Dokładnie tak jak jego sławny vis-a-vis również zebrał dwie owacje na stojąco. Wydawało się, że hala w Libercu za chwilę eksploduje. Emocje buzowały niesamowicie.


Zaraz po rozpoczęciu trzeciej tercji Kubik zdobył swoją kolejną bramkę, jak się później okazało był to gol wygrywający, już trzeci raz tego dnia asystował Jágr. Hokeiści z Kladna dołożyli jeszcze 5 bramek osiągając bardzo dużą przewagę, zakończoną wynikiem 7:2


Po ostatnim gwizdku obie gwiazdy otrzymały kolejne morze braw, Jágr zdjął koszulkę meczową i posłał ją w tłum rozentuzjazmowanych fanów.



- Chciałem zagrać cały mecz, jeśli byłoby to możliwe – powiedział Nedvěd, który spędził na lodzie najwięcej czasu ze wszystkich uczestników meczu, dokładnie 23 minuty i 56 sekund – Ustaliliśmy przed rozpoczęciem, że jeżeli nie będę dawał rady to zjadę z lodu i to będzie koniec, ale jak widać poszło dobrze.

- On jest niesamowity – w odpowiedzi zauważył Jágr – To, że zaprezentował się tak po czterech latach nie grania oznacza, że reszta z nas wygląda po prostu źle. Wydawało mi się, że był jednym z najszybszych zawodników tego meczu.


Legenda hokeja z Kladna spędziła na lodzie 20 minut i 21 sekund i tak skomentowała aspekt zdrowotny i kondycyjny występu – Naprawdę nie wiedziałem jak zachowa się moje kolano, dlatego zagrałem w specjalnej klamrze. Było dobrze. Prawie w ogóle nie czułem bólu.


Jaromír Jágr na střídačce

Co dalej z obiema wybitnymi postaciami? Dla Nedvěda to zgodnie z zapowiedziami koniec kariery, choć forma w jakiej jest predestynuje go do regularnych występów. Klub z Liberca w niedzielny wieczór uhonorował swojego legendarnego zawodnika i pod kopułą hali zawisła koszulka z numerem 93, w której występował jako kapitan w okresie pomiędzy 2008 a 2014. Dla Jágra to początek kolejnego etapu życia hokejowego, który ma doprowadzić „Rycerzy” z Kladna to upragnionej Extraligi. Następny przystanek już w środę w Przerowie we wschodniej części Czech, gdzie brak już biletów na zbliżające się spotkanie, co dotyczy również zaplanowanego na sobotę meczu w Kladnie, który będzie debiutem Jágra przed swoją publicznością.

- Musimy zacząć grać tak jak to byłaby już faza play-off – powiedział – Mówiłem już w szatni, przestańmy myśleć, że to jeszcze jest sezon zasadniczy i każde potknięcie możemy naprawić w play-off. To tak nie działa. Pozostałe do zakończenia pierwszej fazy rozgrywek 6 meczów musimy zagrać tak jakby już dzisiaj był play-off.


Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • szop: nie rozumiem wogole tej decyzjy niby mowili ze daja mu szanse bez dania szansy... jak zabronil dobrze to w nastepnym juz nie bronil... szkoda bo chlop chcial tu grac i byl dobry mam Fanie ogromny
  • Goral99.: A kto powiedzial ze Horawski odstrzelony?
  • szop: podobno juz dawno w domu ja Fanie nie jestem zwolennikiem stawiania co mecz na innego łapacza wtedy zaden nie w formie
  • szop: ktoś tu pisal kiedys o tym Góralu
  • Goral99.: Z tego co wiem to nie jest to prawda.Malo tego wrobelki cwierkaja ze zaczynamy sezon z Bizubem Horawskim i Klimowskim
  • 1946KSUnia: Łyszczarczyk odkąd jest w Polsce to nie ten zawodnik co sprzed lat, gdy grał za granicą. Wtedy robił różnice w kadrze, teraz jakoś szczególnie się nie wyróżnia na tle reszty
  • szop: mam nadzieje ze chciales napisac z Horawskim Bizubem i Klimowskim
  • PanFan1: Łycha po tej kontuzji jakoś tak nie doszedł do swojego normalnego grania
  • Luque: Na jedno chciałbym zwrócić uwagę w tych meczach ze Słoweńcami, jak oni mocno pracują kijami i nie dają Nam dochodzić do czystej sytuacji... my tego nie robimy tak dobrze
  • Goral99.: Taka mam wlasnie nadzieję szopie..
  • fruwaj: Łycha po kontuzji nie gra kompletnie nic..
  • PanFan1: W niedzielę o 17:30 Panthers - Lightning pierwszy mecz PO
  • Luque: Myślicie że kontuzja kręgosłupa to takie nic?
  • szop: gra na zmiane wsrod bramkarzy to lipa
  • dzidzio: Wóz albo przewóz można wycofać Fucika
  • fruwaj: Luq - nie mówię że nic ale skoro prezentuje teraz taki poziom jak prezentuje to absolutnie do kadry się nie nadaje...
  • szop: i tez mam taka nadzie Góralu ze Horawski bedzie bronil Naszej bramki z Pawłem
  • PanFan1: Nie no Luque, wiadomo że to poważna sprawa, piszę tylko że Łycha jeszcze daleko od swojej normalnej formy
  • szop: od czasu do czasu
  • Goral99.: A ja mam nadzieje ze Horawski dostanie naprawde szanse pokazania swoich umiejetnosci
  • szop: tylko nie taka jak w tym sezonie
  • szop: taka szansa to nie szansa a teraz bedzie juz lepiej bo bez takie przerwy i bedzie coraz lepszy oby tak bylo tylko niech maluje kask w Szarotke :)
  • Luque: Fruwaju myślę, że dojdzie do siebie, też nie ma co forsować się za mocno w sparingach po kontuzji
  • Goral99.: Zdecydowanie...o ile prawda jest ze zostanie u nas
  • PanFan1: Dobra dzięki za wspólne oglądanie, do niedzieli na Panthers/Tampa kto tam będzie mógł
  • PanFan1: 17:30
    polecam stream NHL66 . IR
  • Luque: Wronka nie miał żadnej kontuzji, a sobie jeździ jak na jeździe figurowej...
  • Goral99.: No i mam nadzije ze nasi wlodarze porzuca.pomysl sciagniecia do nas Raca
  • Goral99.: U Patryka wyraznie widac ze nogi ciezkie..
  • Luque: Ten Us to karne broni fatalnie
  • 1946KSUnia: Pas, Wałęga. Koncertowo strzelone karne, tak to powinno wyglądać!
  • Luque: Taki trochę jak Miarka w tym elemencie ;p
  • szop: trzym sie Fanie
  • szop: prosze Cie oby nie Rac
  • szop: trzeba obco takich co sa lepsi a nie takich co sa poprostu i nic wiecej
  • szop: Luq ciezko sie nie zgodzic
  • Luque: Rac już się w Naszej lidze chyba wyślizgał...
  • emeryt: trzeba bedzie poszukac nowego Raca na ellite...
  • szop: Rac cienki mocno nic nie wnosi do gry jak ma obcokrajowca Naszej lidze trzeba mlodych walczakow
  • Luque: Eme a co dobrego zagrał Rac w tym sezonie? 2-3 mecze z początku sezonu za Sidora?
  • szop: gosci z Kanady z Usa mlodych i ambitnych tam tego masa i chetnie przyjada za mniejszy hajs
  • Luque: Jak brać z USA/Kanady to takich Sadłochów czy jak kiedyś Mroczkowskich
  • emeryt: Luq problem jest taki że w Tychach mało kto wypłynon w ostatnim sezonie...co grał Bukowski,Korenczuk,Padakin itd
  • emeryt: przeciez dobrze wiecie kochani że w jednym klubie nie idzie,przechodzisz do innego i tam jestes liderem...,podobnie jak w robocie,trzeba znalesc swoje miejsce na ziemi
  • Luque: Eme przyczyna też jest prosta... takiego kontraktu jak w Tychach to gdzie indziej w PL już nie dostaną...
  • Luque: No i druga sprawa szatnia ma zbyt wiele do powiedzenia...
  • emeryt: masz racje ale to tylko potwierdza teze ze byc moze nie było to miejsce dla niego,finansowo owszem ale sportowo nie poszło
  • emeryt: Younan...w Cracovii czołowy def a w Tychach chyba szału nie było prawda?
  • Luque: Tu raczej niczego nie brakuje, zobaczymy jak to tąpnięcie wpłynie na zawodników ale wydaje mi się że jak kołcz 'Kryspin' (jak to mówisz) nie przesadzi i znajdzie zdrowy balans to będzie dobrze
  • Luque: Younan grał dobrze, trochę dziwiło że nie został u Nas
  • szop: Luq o tym mowie tam jest Naszych krajanow albo takich co maja korzenie na potege
  • szop: ale Rac sie ślizga od paru sezonów w paru juz klubach On tu jest za dlugo
  • szop: zreszta Ja uwazam ze ten słowacki talib jest juz cienki
  • whiteandblue: Ale to życie przewrotne. W kilka dni można nawet stracić tytuł naukowy :-). Infantylny Laskowski z tym "profesore" nie zauważył, że w finałach to ten zawodnik nie obronił matury a gdzie tam mgr, dr, prof :-)
  • Luque: "Talib" haha rozbroiłeś mnie ;p
  • jastrzebie: A młodzież Tyska tak dobrze prowadzona. Mistrz Polski w junior młodszy, młodzik. A trener sprowdzi więcej Suomi.
  • jastrzebie: Mądre to jest
  • Luque: Jastrzębiu jak będzie kołcz Naszą młodzież wprowadzał, pozbędzie się tłustych kotów to jeszcze możemy się zdziwić
  • szop: Luq no tak mi sie kojarzy :D
  • szop: ale przyznaj podobienstwo jest :)
  • szop: fajnie ze nawet My potrafimy razem sie posmiac hahahah
  • Luque: No jakby mu jakiś turban założyć to może coś by z tego było ;P
  • szop: bankowo do samolotu na wyjazd by nie wsiadl :D
  • jastrzebie: Rac kilka swietnych sezonów w JKH ale ostatni już słabo
  • Luque: Nie mów tak bo Emeryt się obrazi, toż to jego ulubiony grajek ;)
  • szop: i jezdzi z bomba po lodowisku :D
  • szop: Eme to nie klopot :D
  • emeryt: w JKh i Cracovii bardzo dobrze
  • szop: jastrzebie i to bardzo precz od NT
  • szop: tu ceni sie charakter
  • Luque: Szop tak patrzę na Wronka i nie wiem czy do końca charakter ;)
  • Luque: Wronkę*
  • emeryt: w sumie to i tak długo Rac wytrzymał bo zwykle drugi sezon czechosłowaków mocno słabszy
  • Polaczek1: Ciekawe gdzie pójdzie Bryk. Znow powrót do JKH ?
  • jastrzebie: W Cracovi już osłabł
  • Luque: Niejeden tam też dobrze umie liczyć dutki
  • szop: uwierz w tutaj mu go nie brakuje to Nasz chlop
  • Luque: Bryka to bym zostawił, na solidnego siepacza w obronie się nadaje, akurat on nie zawiódł
  • szop: Patryk nie gra za darmo proste Luq ale te pieniadze sa dobrze wydane a to najwazniejsze
  • szop: no Górale cenią dutki tak Nasza natura bywa
  • Luque: Pociecha bardziej mnie zawiódł, gdzie się podziały jego strzały z niebieskiej i dobra gra w przewadze... ale ma kontrakt więc zobaczymy w następnym sezonie
  • jastrzebie: Ciekawe jak Pela w Podhalu. Raczej 4 piatka
  • szop: mysle podobnie choc przy tym trenerze z Kanady moze i grac w 1 i rozbijac innych by reszta mogla sobie pograc tu nie ma reguly
  • Luque: Jaśkiewicz też... reprezentant co chce jechać na elitę a gubi krążki na niebieskiej i jeździ jak wóz z węglem... z Unią szczególnie się nie popisał
  • szop: zalezy co beda grac
  • szop: Jaśkiewicz nie pojedzie moim zdaniem w elicie trzeba umiec juz takie rzeczy
  • szop: Maciaś Wałęga Kolusz Wronka Johnny to powinny byc pewniaki Chmielewskiemu bymm podziekowal gosc kompletnie poza gra Zygmunt bez szalu tez lipa Dronia tak samo do odstrzalu
  • jastrzebie: Pela ma warunki, szybkość tylko ze jest zwariowany i wkrada się chaos w jego zagrania. Może inny trener go wyprowadzi.
  • Luque: Zygmunt w miarę ok, po drugie to jest też gość potrzebny do osłabień
  • Luque: Fajnie grali póki co Kapica z Tyczyńskim, starają się chłopaki
  • szop: jesli bedzie u Nas kanadyjski styl gry to w sam raz a wszystko na to wskazuje jastrzebie
  • szop: Luq moim zdaniem powinni tez jechac
  • narut: Zygmunt - bardzo fajnie, widać, ze jest na fali wznoszącej, jego gra na pewno będzie wyglądać lepiej, dziś w eksperymentalnym zestawieniu, Zygmunt, Wałęga, Kapica - moje kibicowskie marzenie, natomiast Chmielewski i tydzień temu i wcz. na zdecydowany plus, dziś może sobie nieco odpuścił ale i tak dawał jakość, nie wyobrażam sobie tej rep. bez niego..
  • Luque: Ciekawe co z Jeziorem, jakaś kontuzję tam miał, a to też taki zawodnik co w osłabieniu i ogólnie dużo pracuje kijem
  • Luque: No i Jezior też umie strzelić tak jak trzeba
  • Luque: Krzysiek Maciaś, fizycznie dobrze wygląda i stara się oddawać strzały ale musi jesteś więcej pracować, stać go na to
  • szop: Zygmunt zgodze sie ale bez Chmielewskiego sobie wyobrazam
  • narut: dziś Krzysiek też w dość eksperymentalnym zestawieniu, ale razem z Tyczyńskim (wcz. się spawdzało) i Michalskim tworzyłby na prawdę fajną, przynajmniej jak na nasze warunki i możliwości, IV linię napadu..
  • Luque: Narut to by mogła być ciekawa trójka, chętnie bym zobaczył jak zagrają
  • narut: Luque - mam nadzieję, że już w WB i to z powodzeniem.. natomiast na moje skromne oko największy poty co jest problem z formacją Alana (on trochę "szuka jeszcze swojej formy' ale też chodzi o wydobycie z niego tego co najlepsze), bo w pozostałych, poza taką IV bym nic nie ruszał..
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe