Extraliga białoruska: Kolejna porażka rywali GKS-u w cieniu dramatycznego oświadczenia cheerleaderek „Rysiów” (WIDEO)
HK Homel doznał drugiej w ostatnich dniach porażki na własnym lodowisku z Dynamą Mołodeczno, czym przedłużona została do trzech meczów seria ligowych przegranych popularnych „Rysiów”. W ostatnich jedenastu pojedynkach w Extralidze, Homel wygrał zaledwie dwa razy.
Odchodzą nie tylko hokeiści
Ostatnio informowaliśmy o tym, że sytuacja finansowa klubu HK Homel przypomina do złudzenia tą znaną nam z Bytomia. Zespół opuścili czterej czołowi zawodnicy, nieznane są dalsze losy drużyny, a jak się okazuje rozstania nie tylko dotyczą bohaterów lodowej tafli. Oświadczenie wyjaśniające przyczyny nieobecności na meczach HK Homel złożyły za pośrednictwem swojego konta na VKontakt również cheerleaderki tego zespołu. Oto treść ich wpisu:
Drodzy kibice, najwyższy czas poinformować Was o przyczynach nieobecności grupy Lodowe Rysie na meczach HK Homel.
To, że hokeiści już od 3 miesięcy pozostają bez wsparcia naszej grupy nie jest działaniem zawinionym przez nas. Kierownictwo klubu nie widzi potrzeby naszych występów i zagrzewania drużyny do boju. Przyczyniła się do tego powszechnie znana sytuacja finansowa. Ale to nie jedyny powód. Przez ostatnich 5 lat prezentowałyśmy się w tych samych kostiumach i butach. Te rzeczy zużyły się już całkowicie, a używane były przez więcej niż jedno pokolenie Lodowych Rysiów. Nie mamy po prostu w czym występować. Trampki są już dziurawe, podobnie zresztą jak kostiumy. Każdego roku obiecywano nam, że uszyte zostaną nowe stroje i klub zakupi 10 par obuwia dla nas. Niestety jak widać, budżet nie pozwolił na takie wydatki.
Wkrótce będziecie mogli jednak podziwiać występy innej grupy na meczach HK Homel (tak nam przekazano 2 miesiące temu). Mają to być dziewczyny z Sokolovsky College.
Cieszymy się, że przez tak długi czas mogłyśmy prezentować Wam nasze programy i dzielić się swoją energią. Zawsze starałyśmy się wspierać oraz zagrzewać do walki naszą drużynę. Niestety wszystko co dobre kiedyś się kończy. Nastał czas pożegnań!
Dziękujemy wszystkim, którzy z nami cały czas byli, podziwiali i mówili dobre słowa. Nigdy o Was nie zapomnimy. Kochamy Was!
Fot. z oficjalnego konta Ice Lynx na VKontakt.
Seria porażek wciąż trwa
Po czwartkowej porażce 2:5 u siebie z Dynamą Mołodeczno, podopieczni Oleha Chmyla w sobotę dostali szansę rewanżu przeciwko temu samemu rywalowi i ponownie na swoim lodowisku.
Spotkanie było powtórką tego sprzed dwóch dni. Tak samo jak poprzednio, goście po pierwszej tercji prowadzili 2:0, a następnie hokeiści z Homla wyrównali stan meczu, po czym Dynama zdobyła kolejne trafienia pieczętujące ich triumf.
Już w 8. minucie przyjezdni po wygraniu bulika we własnej strefie i szybkiej kontrze prowadzili dwoma bramkami. Aleksandr Siemoczkin zaskoczył Aleksandara Ospikowa niesygnalizowanym uderzeniem z dalszej odległości, co pozwoliło gospodarzom na złapanie kontaktu z rywalami. Kilka minut później ładny zespołowy atak celnym strzałem zakończył Jauhienij Chuziejew, do którego krążek dogrywał Jauhienij Sołomonow wybrany pierwszą gwiazdą tego spotkania. Przy obu trafieniach dla „Rysiów” asysty zapisał na swoim koncie Michaił Prus. To 25-letni obrońca, który całą karierę spędził w klubie ze swojego rodzinnego miasta. W dorobku ma wygraną w Pucharze Białorusi oraz trzy brązowe krążki Extraligi. W sezonie 2010/11 reprezentował swoją ojczyznę na MŚ Dywizji I juniorów młodszych, gdzie popisał się dwoma kluczowymi podaniami.
Fot. hcgomel.by
Dynama sobotnią wygraną zawdzięcza umiejętnemu wykorzystywaniu przewag. W ten sposób padł gol wygrywający, zdobyty przez Stanisława Kuczkina na nieco ponad dwie minuty przed końcem środkowej części spotkania, jak również bramka na 4:2 autorstwa Dmitrija Ambrożejczuka.
Oto w jaki sposób przebieg meczu skomentowali obaj szkoleniowcy.
Jurij Fajkow, trener Dynamy Mołodeczno:
To były ciężkie mecze wyjazdowe. Było widać pod koniec tego pojedynku, że wychodziło już zmęczenie. Muszę jednak przyznać, że zespół realizował założenia taktyczne. Chciałbym podziękować naszym fanom, którzy przy niesprzyjającej aurze postanowili jednak udać się w tak długą podróż i wspierać drużynę.
Oleh Chmyl, trener HK Homel:
Walczyliśmy, walczyliśmy i znów przegraliśmy. Po raz kolejny zawiodła nas dyscyplina gry. Niepotrzebne kary spowodowały, że się nie udało wygrać. Rywale wykorzystali sytuacje, które mieli, a my nie byliśmy w stanie ich dogonić.
HK Homel niezmiennie zajmuje 5. miejsce w tabeli, zachowując bezpieczną przewagę 15 punktów nad kolejną ekipą, którą jest Mietałłurg Żłobin. Na szybki awans „Rysie” również nie mają co liczyć, bowiem do wyprzedzającej ich Dynamy Mołodeczno musieliby odrobić stratę 11 „oczek”.
HK Homel – Dynama Mołodeczno 2:4 (0:2, 2:1, 0:1)
0:1 – Aleksiej Jefimienko - Andriej Bielewicz, Oleh Horoszko (1:09)
0:2 – Andriej Bielewicz - Aleksiej Jefimienko, Konstantin Durnow (7:33)
1:2 – Aleksandr Siemoczkin - Jauhienij Chuziejew, Michaił Prus (26:36)
2:2 – Jauhienij Chuziejew - Jauhienij Sołomonow, Michaił Prus (32:36)
2:3 – Stanisław Kuczkin - Konstantin Durnow (37:56, 5/4)
2:4 – Dmitrij Ambrożejczuk – Konstantin Durnow, Hierman Niestierow (46:32, 5/4)
Strzały: 22 - 22
Kary: 25 - 23
Widzowie: 1000
Komentarze