Pierwszy mecz drużyny Pawła Zygmunta odwołany
Już na samym starcie strach przed koronawirusem wpływa na terminarz nowego sezonu czeskiej Tipsport Extraligi. Drużyna Pawła Zygmunta nie rozegra jutro meczu pierwszej kolejki.
W pierwszym dniu nowych rozgrywek miały się odbyć dwa mecze. Jeden jednak się nie odbędzie ze względu na zagrożenie koronawirusem, choć na razie go jeszcze nie potwierdzono.
W drużynie HC Vítkovice 7 zawodników ma podwyższoną temperaturą ciała i objawy mogące wskazywać na Covid-19, stąd mecz ekipy z Ostrawy z HC Litvínov Pawła Zygmunta został prewencyjnie odwołany. Drużyna z Litvínova miała dziś wyjechać na to spotkanie, dlatego już teraz zapadła taka decyzja. Spotkanie ostatecznie przełożono na 20 października.
Cały zespół HC Vítkovice dziś przechodził testy na koronawirusa wraz ze sztabem szkoleniowym, któremu szefuje były trener JKH GKS-u Jastrzębie-Zdrój Mojmír Trličík. Wyniki mają być znane w ciągu 24 godzin. Jeśli pojawią się przypadki pozytywne, to drużyna zostanie przez miejscowy odpowiednik sanepidu skierowana na 10-dniową kwarantannę, co będzie wymagało odwołania kolejnych spotkań ligowych. Jeśli jednak nie będzie potwierdzonych przypadków zakażenia, to popularne "Vítki" zaczną sezon w niedzielę wyjazdowym meczem 2. kolejki z HK Hradec Králové. Na razie klub z Hradca wstrzymał sprzedaż biletów na to spotkanie.
- Szybko skonsultowaliśmy sytuację w drużynie ze stacją sanitarno-epidemiologiczną, a teraz w zależności od wyników testów podejmiemy dalsze działania - mówi dyrektor wykonawczy i członek zarządu klubu z Ostrawy Petr Handl.
Czeskie kluby w okresie przygotowawczym do nowego sezonu miały spore problemy wynikające z zakażeń koronawirusem. Drużyny były kierowane do kwarantanny, a mecze odwoływane. Sam zespół HC Litvínov wylądował w kwarantannie po potwierdzeniu w drużynie przypadków zakażenia, co zmusiło go do przełożenia pierwszych spotkań przedsezonowego turnieju Generali Česka Cup. Później w tej imprezie odwołane zostały półfinały, gdy koronawirusa wykryto u hokeistów Bílí Tygři Liberec i HC Pilzno. Obie drużyny przegrały więc półfinałową rywalizację walkowerem.
W związku z tym oraz z ciągle obowiązującym ograniczeniem liczby widzów na trybunach wrześniowy start rozgrywek Tipsport Extraligi stał pod znakiem zapytania, ale ostatecznie liga rusza. Mocno za tym rozwiązaniem opowiadał się prezes czeskiego związku hokejowego Tomáš Král, który przekonywał, że trzeba grać, nawet jeśli regularnie drużyny będą izolowane przez czeski odpowiednik sanepidu.
- Musimy nauczyć się żyć z koronawirusem, a nie cały czas się przez niego ograniczać, bo inaczej zwariujemy - mówił na początku miesiąca Král. - Jeśli ktoś myśli, że będzie taka sytuacja, gdy będziemy mieli wszystkie 14 drużyn zdrowych w 100 %, to się myli.
Komentarze