Strzał widmo. Fantastyczny rzut karny pilnego ucznia Kuczerowa (WIDEO)
Fantastyczny rzut karny rozstrzygnął mecz czeskiej ekstraklasy z udziałem drużyny Pawła Zygmunta. Strzelec przyznał, że zainspirował się popisami gwiazdy Tampa Bay Lightning Nikity Kuczerowa.
To była długa seria karnych, która rozstrzygnęła zaległy mecz 10. kolejki czeskiej Tipsport extraligi pomiędzy BK Mladá Boleslav a HC Litvínov Pawła Zygmunta. Wreszcie w 8. rundzie gracz tego pierwszego zespołu Pavel Kousal strzelił zwycięskiego gola na 3:2. I to jakiego!
22-letni napastnik wypuścił sobie krążek i przed bramkarzem Denisem Godlą wykonał zwód, ale nie dotknął krążka, a ten wpadł do bramki, zaskakując bramkarza rywali. Ten strzał widmo okazał się być decydującym o wyniku, bo chwilę później gola nie zdobył napastnik gości Jan Ščotka.
Młody Czech przyznał po wczorajszym meczu, że skojarzenie nie jest przypadkowe, bo wzoruje się na graczu Lightning.
- Wziąłem to od niego, zainspirował mnie - powiedział. - Lubię go oglądać, podoba mi się jak gra. Uznałem, że też muszę tego spróbować, bo skoro jemu to wychodzi w NHL, to może również tu zadziałać. Oczywiście nie chcę deprecjonować naszej ligi, ale pomyślałem, że spróbuję i zadziałało. Zawsze ćwiczę to na treningach, na przykład kiedy przychodzi nowy bramkarz z juniorów.
Nikita Kuczerow w ostatnich latach kojarzy się z takim wykończeniem akcji najbardziej, ale on sam także u kogoś je podpatrzył. Najpewniej u Siergieja Szirokowa, z którym grał w CSKA Moskwa jako nastolatek, zanim trafił do NHL. - Prawdopodobnie podejrzał to, kiedy graliśmy razem w CSKA. Ale to jest oczywiście wielki mistrz i nie ma tu o czym dyskutować - mówił doświadczony Szirokow w listopadzie 2019 roku, gdy po raz kolejny w taki sposób strzelił gola w KHL.
Oryginalnego autora takiego zagrania trudno jednak znaleźć, bo i Szirokow przyznał wtedy, że zobaczył je u kogoś, ale nawet nie pamięta, u kogo.
Karne bez strzału w wykonaniu Siergieja Szirokowa
Komentarze