Szarotki w finale
Zespół Wojasa Podhale Nowy Targ będzie przeciwnikiem drużyny TKH Toruń w jutrzejszym finale Pucharu Polski. Gospodarze turnieju w półfinale poradzili sobie z graczami Stoczniowca Gdańsk zwyciężając 6:2.
Początek spotkania wymarzony dla nowotarżan. Już w 25 sekundzie, kapitan Podhala, Jarosław Rożański, pięknym precyzyjnym strzałem pod poprzeczkę po raz pierwszy pokonuje Jakubowskiego. Gracze z północy Polski, sprawiali wrażanie zaskoczonych takim obrotem sprawy i ich akcje w początkowych minutach były bardzo nieskładne i przeprowadzane w wolnym tempie. Z kolei gospodarze szli za ciosem i w 11 minucie strzelili drugą bramkę, której autorem ponownie był Rożański. Popularny Rożak, znów pokonał bramkarza 100czni strzałem w okienko. Cztery minuty po trafieniu Rożańskiego, wreszcie przebudzili się gdańszczanie i za sprawą nie zawodnego Zdenka Juraska, który sprytnie zmienił tor lotu krążka po strzale Benasiewicza, zdobywają kontaktową bramkę.
Początek drugiej tercji to przewaga Stoczniowca w której prym wiodła formacja z Drzewickim, Jurskiem i Urbanowiczem. Właśnie ten atak w 31 minucie meczu przeprowadził składną akcję zakończoną celnym strzałem Juraska. Ten sam zawodnik, kilka minut później trafia w słupek nowotarskiej bramki. Po wyrównującym trafieniu Stoczni wydawało się iż losy spotkania będą ważyć się do ostatnich minut. Nic bardziej mylnego! Ostatnie pięć minut drugiej odsłony to festiwal strzelecki Górali. Najpierw trzecie trafienie w tym spotkaniu zalicza Rożański z podania Kolusza, następnie po indywidualnej akcji na 4:2 podwyższa Podlipni, a bramkę do szatni zdobył Łabuz. W trzeciej tercji padła tylko jedna bramka. Grę w podwójnej przewadze Szarotek wykorzystał Łabuz.
Wojas Podhale-Stoczniowiec Gdańsk 6:2 (2:1;3:1;1:0)
Bramki:
1:0 Rożański 1’
2:0 Różański (Kolusz, Sroka) 11’
2:1 Jurasek (Banasiewicz) 15’
2:2 Jurasek (Urbanowicz) 31
3:2 Różański (Kolusz) 36’
4:2 Podlipni
5:2 Łabuz (Zamojski, Kacir) 40’
6:2 Łabuz (Zamojski) 55’
Widzów: 800
Komentarze