"Zawsze musi być ten pierwszy raz"
W inaugurującym meczu 3. rundy zmagań PHL napastnik Comarch Cracovii Adam Domogała strzelił rywalom z dzielnicy Katowic aż cztery gole. - Nigdy dotąd nie zdobyłem czterech bramek, ale zawsze musi być ten pierwszy raz - uśmiecha się 24-letni zawodnik
Adam Domogała aż czterokrotnie znalazł sposób na bramkarza Anteo Naprzód Janów i walnie przyczynił się do okazałego zwycięstwa 10:2. Pierwsze trafienie zaliczył już w 2. minucie popisując się precyzyjnym uderzeniem spomiędzy bulików. Cztery minuty później ładnym zwodem minął Michała Elżbieciaka i bekhendem skierował krążek do siatki. Kolejne trafienie przyszło w 29. minucie, kiedy to 24-latek trącił krążek po uderzeniu Bartosza Dąbkowskiego, a całość dzieła zawodnik mistrza Polski dopełnił dziesięć minut później wykorzystując błąd golkipera.
- Zwycięstwo drużyny na pewno cieszy, bo przed nami ciężki mecz w niedzielę. W takim meczu chcieliśmy zdobyć dużo bramek. Zdobyłem cztery gole, ale to też zasługa kolegów, którzy dobrze mi nagrywali krążek. Im również należą się gratulacje – mówi Adam Domogała.
W piątkowym meczu Domogała był jednym z najjaśniejszych punktów Cracovii. Uznania należą się też Petrowi Šináglowi, który miał swój udział przy wszystkich czterech trafieniach.
- Czułem się dobrze na tafli, a krążek kleił się do kija. Szkoda tylko, że nie udało się wykorzystać więcej szans, jakie sobie stworzyliśmy. Dobrze bronił bramkarz Janowa, który uchronił swój zespół od większej porażki. Teraz myślimy jednak już tylko o niedzieli – mówi zawodnik i dodaje.
- Nigdy dotąd nie strzeliłem tylu goli w jednym meczu, ale jak to mówią zawsze musi być ten pierwszy raz. Poprzeczka idzie jednak w górę. Czy kiedyś strzelę pięć goli? Raczej nie w niedzielę, bo rywal będzie z zupełnie innej półki. Chcemy jednak zainkasować trzy punkty i odrobić straty do pierwszego miejsca.
Kolejne spotkanie mistrzowie Polski rozegrają już w niedzielę. Będzie to hit kolejki, bowiem rywalem hokeistów w bluzach w biało-czerwone pasy będzie GKS Tychy. Krakowianie tracą do liderujących rywali sześć punktów, a wygrana z pewnością jeszcze bardziej podbuduje ich morale i pozwoli w tabeli zbliżyć się do przeciwników. Początek spotkania o 18:30.
Komentarze