Wiking, św. Mikołaj, piwo i hokeiści w maluchu. GKS Tychy wita się z Europą (WIDEO)
Mariusz Czerkawski, Henryk Gruth, tyskie Browarium i Jezioro Paprocany prezentują się w spocie promocyjnym GKS-u Tychy przed startem Hokejowej Ligi Mistrzów. Można w nim też zobaczyć wikinga, św. Mikołaja na plaży i dowiedzieć się, ilu hokeistów wejdzie do malucha.
Tradycyjnie już przed startem rozgrywek Hokejowej Ligi Mistrzów wszyscy jej uczestnicy przygotowują filmiki promocyjne, którymi prezentują się hokejowej Europie. W każdym takim spocie muszą się znaleźć zarówno informacje o mieście, jak i drużynie.
W Tychach postawiono na zaproszenie dla kibiców grupowych rywali GKS-u z pierwszej fazy rozgrywek. Piłkarz tyskiego klubu Sebastian Steblecki, prywatnie syn Romana Stebleckiego na piłkarskim boisku mierzy się ze szwedzkim wikingiem, który rzeczywiście nie przypomina ani Zlatana Ibrahimovicia, ani Henrika Larssona, Henryk Gruth nad Jeziorem Paprocany spotyka fińskiego św. Mikołaja przy dźwiękach piosenki tytułowej z serialu... "Słoneczny Patrol", a później oczywiście pije z nim piwo. Wreszcie we "włoskiej" części spotu Filip Komorski z kolegami przekonują, że do malucha wyprodukowanego w tyskiej fabryce Fiata zmieści się cała hokejowa formacja.
Filmik zaczyna się jednak i kończy słowami Mariusza Czerkawskiego, który przekonuje, że atmosfera na trybunach Stadionu Zimowego w Tychach jest najlepsza w całym kraju. Co ciekawe, Henryk Gruth wystąpił w spocie GKS-u Tychy, mimo że na co dzień jest pracownikiem innego uczestnika HLM, mistrza Szwajcarii Zürich Lions, gdzie pełni funkcję dyrektora ds. rozwoju zawodników, a od nowego sezonu ponownie będzie prowadził drużynę juniorów.
Hokejowa Liga Mistrzów zaprezentowała dziś także spoty większości pozostałych uczestników rozgrywek, w tym rywali tyszan z fazy grupowej HC Bolzano.
"Lisy" także przekonują, że mają najlepszych kibiców w swojej lidze (EBEL). Klub podkreśla obchodzone w tym roku 85-lecie, a także chwali się położeniem miasta, które jest "bramą Dolomitów".
Komentarze