Hokej.net Logo
KWI
18
KWI
19

Tauron KH GKS Katowice: Słowaccy defensorzy oceniają ostatni mecz „GieKSy”

Tauron KH GKS Katowice: Słowaccy defensorzy oceniają ostatni mecz „GieKSy”

Martin Čakajík i Dušan Devečka to para podstawowych obrońców lidera polskiej ligi. Słowaccy defensorzy mają swój duży wkład w to, że ekipa Tauron KH GKS Katowice od dwudziestu jeden pojedynków nie zaznała porażki. Oto jak ocenili ostatnią wyjazdową wygraną 4:2 z Unią Oświęcim.

To był ciężki mecz. Było wdać, że oświęcimianie solidnie przygotowali się do tego spotkania. Zagrali dobrze w obronie, a do tego w wielu sytuacjach świetnie spisywał się ich bramkarz Michal Fikrt– powiedział Čakajík – My natomiast łapaliśmy dużo kar, co oczywiście nie pomaga w grze. Dobrze, że Kevin (Lindskoug – przep. red.) ratował nas swoimi interwencjami.


W tych opiniach wtórował mu również Devečka, którego zdaniem gra zespołu powinna być bardziej zdyscyplinowana, tak aby unikać niepotrzebnych osłabień. To właśnie w czasie gdy 38-latek przebywał w boksie kar, oświęcimianie zdołali wyrównać na 1:1 za sprawą trafienia Juhy Kiilholmy.


Mecz z Unią sami sobie skomplikowaliśmy – podsumował Devečka –Łapaliśmy dużo kar. Ja sam się do tego przyczyniłem, o co jestem zły na siebie. Do tego jeszcze dochodziły nasze niewykorzystane sytuacje. To są elementy, nad którymi musimy pracować. Trzeba je jak najszybciej poprawić.


Pojedynek był bardzo wyrównany. Po 40 minutach tablica świetlna w hali przy Chemików 4 wskazywała remis 1:1, a to oznaczało, że ostatnia partia meczu mogła przynieść jeszcze wiele rozwiązań, włącznie z zakończeniem zwycięskiego pochodu katowiczan po polskich lodowiskach.


Trzecia tercja to było takie 50/50. Kto strzeli ten wygra – zauważa Čakajík –Mieliśmy szczęście, że udało się dosyć szybko wyrównać na 2:2. Potem dołożyliśmy kolejną bramkę.



W 44. minucie Unia objęła prowadzenie 2:1, a w sercach kibiców zgromadzonych w oświęcimskiej hali zagościły nadzieje na to, że to właśnie ich pupile będą mogli nosić dumne miano tych, którzy zatrzymali rozpędzonych katowiczan. Hokeiści „GieKSy” byli jednak spokojni i skupieni na rzetelnym wykonywaniu swoich obowiązków.


Do zakończenia meczu było jeszcze jakieś 15 minut, więc czasu było sporo – tłumaczy Čakajík –Wiedzieliśmy, że jakiegoś gola pewnie uda się strzelić, tak żeby było 2:2. No, a że wyszło tak, iż wygraliśmy 4:2 to po prostu super. Dobrze się ta końcówka ułożyła.

W podobnym tonie o sytuacji na tafli na kwadrans przed zakończeniem piątkowego meczu wypowiedział się również Devečka, przyznając, że nie miał wątpliwości, co do snajperskich umiejętności swoich kolegów i co do tego, że z pewnością padną kolejne bramki dla podopiecznych Toma Coolena.


Nie denerwowaliśmy się przegrywając 1:2. Do końca meczu pozostawało jeszcze sporo czasu – powiedział wychowanek klubu z Liptowskiego Mikułaszu –Wiedzieliśmy, że grając dalej swoje, w końcu strzelimy bramki. Tym bardziej, że okazji w tym meczu nie brakowało, tylko szwankowała skuteczność.


Unia Oświęcim w ostatnim czasie znacznie poprawiła swoją grę, przez co pojawiło się więcej wygranych. Nawet w meczach, w których biało-niebiescy muszą przełknąć gorycz porażki, widać dużo walki i postawy, która daje optymizm przed kolejnymi spotkaniami. Solidną formę tej ekipy widzą również gracze lidera naszej ekstraklasy.


Zagrali bardzo dobrze – zauważa Čakajík –Myślę, że Jiři Šejba wykonuje w tym klubie dobrą pracę. Unia jest poukładana taktycznie. Dużą wartością tej drużyny jest Fikrt w bramce, natomiast z przodu dobrze pokazuje się Sebastian Kowalówka, no i wiadomo Andrej Themár.


Katowiczanie choć „golą” kolejnych rywali i nie ma dla nich znaczenia, która z drużyn PHL wyjeżdża przeciwko nim na taflę, to jak sami twierdzą nie mają poczucia, że rywalizacja w rodzimej lidze stała się dla nich zbyt łatwa.


Dla nas każdy mecz jest ciężki – tłumaczy Čakajík –Przyjechaliśmy do Oświęcimia z dwudziestoma wygranymi z rzędu, ale to nie jest tak, że nam się gra łatwo. Każda drużyna chce przerwać tę naszą passę. Poszczególne zespoły mocno przygotowują się na mecze z nami, co sprawia, że zawsze ciężko się gra.


Devečka zapewnia, że ta wspaniała zwycięska passa będąca udziałem jego drużyny nie wpływa w żaden sposób na rozprężenie w zespole, jak również, że poziom mobilizacji przed kolejnymi meczami nie ulega zmianie, a każde spotkanie to oddzielna bitwa, którą należy rozstrzygnąć na swoją korzyść.

Nie mamy najmniejszego problemu z mobilizacją – przekonuje najlepszy strzelec rozgrywek postsezonowych 2017/18 wśród obrońców –Każdy zawodnik chce zawsze wygrywać, dlatego bez znaczenia jest, czy masz za sobą 21 wygranych pojedynków, czy tylko 2, albo serię porażek. Wychodzisz na lód i chcesz wygrać, niezależnie od tego, kto stoi naprzeciwko i jaka jest ranga spotkania.



Devečka zapowiada, że to nie koniec popisów GKS-u, a najlepsze dopiero przyjdzie. Jego zdaniem w zespole drzemią jeszcze spore rezerwy, które mogą się ujawnić w najważniejszych momentach sezonu, wtedy gdy rozgorzeje walka o medale mistrzostw Polski.


Najważniejsze dopiero przed nami, Teraz to jest taka rozgrzewka. Gra się zacznie od play-offów – tłumaczy dwukrotny triumfator słowackiej ekstraklasy –Wierzę, że będziemy prezentować się jeszcze lepiej. Moja opinia to nie tylko pobożne życzenia. Uważam tak, ponieważ w Belfaście zagraliśmy lepszy hokej niż pokazujemy w lidze, więc to oznacza, że mamy jeszcze jakiś zapas, który z biegiem czasu należy uwolnić.


Na polskich lodowiskach wciąż brakuje spotkań stojących na wysokim poziomie, które trzymałyby w napięciu do ostatniej chwili. Tak właśnie wyglądają w tym sezonie rozgrywane w Oświęcimiu mecze pomiędzy miejscową Unią w wicemistrzami Polski. Poprzedni pojedynek, rozegrany 28 października miał podobny charakter, choć Tauron KH GKS wygrał 4:1. Po tamtym meczu swojego zadowolenia z poziomu rywalizacji nie krył Tomasz Malasiński. Kapitan „GieKSy” wskazywał na potrzebę jak największej ilości zaciętych spotkań, stojących na odpowiednim poziomie. Po piątkowym meczu jego opinię podzielił również Čakajík.


Czym więcej takich spotkań jak nasz mecz z Unią tym lepiej polscy zawodnicy będą grać, bo takie spotkania dają rozwój – powiedział wychowanek Dukli Trenczyn –Każdy uczestnik meczu na nim skorzystał. W PHL powinno być jak najwięcej takich wyrównanych, zaciętych pojedynków, wtedy prestiż tych rozgrywek będzie rósł.


Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Luque: Rac już się w Naszej lidze chyba wyślizgał...
  • emeryt: trzeba bedzie poszukac nowego Raca na ellite...
  • szop: Rac cienki mocno nic nie wnosi do gry jak ma obcokrajowca Naszej lidze trzeba mlodych walczakow
  • Luque: Eme a co dobrego zagrał Rac w tym sezonie? 2-3 mecze z początku sezonu za Sidora?
  • szop: gosci z Kanady z Usa mlodych i ambitnych tam tego masa i chetnie przyjada za mniejszy hajs
  • Luque: Jak brać z USA/Kanady to takich Sadłochów czy jak kiedyś Mroczkowskich
  • emeryt: Luq problem jest taki że w Tychach mało kto wypłynon w ostatnim sezonie...co grał Bukowski,Korenczuk,Padakin itd
  • emeryt: przeciez dobrze wiecie kochani że w jednym klubie nie idzie,przechodzisz do innego i tam jestes liderem...,podobnie jak w robocie,trzeba znalesc swoje miejsce na ziemi
  • Luque: Eme przyczyna też jest prosta... takiego kontraktu jak w Tychach to gdzie indziej w PL już nie dostaną...
  • Luque: No i druga sprawa szatnia ma zbyt wiele do powiedzenia...
  • emeryt: masz racje ale to tylko potwierdza teze ze byc moze nie było to miejsce dla niego,finansowo owszem ale sportowo nie poszło
  • emeryt: Younan...w Cracovii czołowy def a w Tychach chyba szału nie było prawda?
  • Luque: Tu raczej niczego nie brakuje, zobaczymy jak to tąpnięcie wpłynie na zawodników ale wydaje mi się że jak kołcz 'Kryspin' (jak to mówisz) nie przesadzi i znajdzie zdrowy balans to będzie dobrze
  • Luque: Younan grał dobrze, trochę dziwiło że nie został u Nas
  • szop: Luq o tym mowie tam jest Naszych krajanow albo takich co maja korzenie na potege
  • szop: ale Rac sie ślizga od paru sezonów w paru juz klubach On tu jest za dlugo
  • szop: zreszta Ja uwazam ze ten słowacki talib jest juz cienki
  • whiteandblue: Ale to życie przewrotne. W kilka dni można nawet stracić tytuł naukowy :-). Infantylny Laskowski z tym "profesore" nie zauważył, że w finałach to ten zawodnik nie obronił matury a gdzie tam mgr, dr, prof :-)
  • Luque: "Talib" haha rozbroiłeś mnie ;p
  • jastrzebie: A młodzież Tyska tak dobrze prowadzona. Mistrz Polski w junior młodszy, młodzik. A trener sprowdzi więcej Suomi.
  • jastrzebie: Mądre to jest
  • Luque: Jastrzębiu jak będzie kołcz Naszą młodzież wprowadzał, pozbędzie się tłustych kotów to jeszcze możemy się zdziwić
  • szop: Luq no tak mi sie kojarzy :D
  • szop: ale przyznaj podobienstwo jest :)
  • szop: fajnie ze nawet My potrafimy razem sie posmiac hahahah
  • Luque: No jakby mu jakiś turban założyć to może coś by z tego było ;P
  • szop: bankowo do samolotu na wyjazd by nie wsiadl :D
  • jastrzebie: Rac kilka swietnych sezonów w JKH ale ostatni już słabo
  • Luque: Nie mów tak bo Emeryt się obrazi, toż to jego ulubiony grajek ;)
  • szop: i jezdzi z bomba po lodowisku :D
  • szop: Eme to nie klopot :D
  • emeryt: w JKh i Cracovii bardzo dobrze
  • szop: jastrzebie i to bardzo precz od NT
  • szop: tu ceni sie charakter
  • Luque: Szop tak patrzę na Wronka i nie wiem czy do końca charakter ;)
  • Luque: Wronkę*
  • emeryt: w sumie to i tak długo Rac wytrzymał bo zwykle drugi sezon czechosłowaków mocno słabszy
  • Polaczek1: Ciekawe gdzie pójdzie Bryk. Znow powrót do JKH ?
  • jastrzebie: W Cracovi już osłabł
  • Luque: Niejeden tam też dobrze umie liczyć dutki
  • szop: uwierz w tutaj mu go nie brakuje to Nasz chlop
  • Luque: Bryka to bym zostawił, na solidnego siepacza w obronie się nadaje, akurat on nie zawiódł
  • szop: Patryk nie gra za darmo proste Luq ale te pieniadze sa dobrze wydane a to najwazniejsze
  • szop: no Górale cenią dutki tak Nasza natura bywa
  • Luque: Pociecha bardziej mnie zawiódł, gdzie się podziały jego strzały z niebieskiej i dobra gra w przewadze... ale ma kontrakt więc zobaczymy w następnym sezonie
  • jastrzebie: Ciekawe jak Pela w Podhalu. Raczej 4 piatka
  • szop: mysle podobnie choc przy tym trenerze z Kanady moze i grac w 1 i rozbijac innych by reszta mogla sobie pograc tu nie ma reguly
  • Luque: Jaśkiewicz też... reprezentant co chce jechać na elitę a gubi krążki na niebieskiej i jeździ jak wóz z węglem... z Unią szczególnie się nie popisał
  • szop: zalezy co beda grac
  • szop: Jaśkiewicz nie pojedzie moim zdaniem w elicie trzeba umiec juz takie rzeczy
  • szop: Maciaś Wałęga Kolusz Wronka Johnny to powinny byc pewniaki Chmielewskiemu bymm podziekowal gosc kompletnie poza gra Zygmunt bez szalu tez lipa Dronia tak samo do odstrzalu
  • jastrzebie: Pela ma warunki, szybkość tylko ze jest zwariowany i wkrada się chaos w jego zagrania. Może inny trener go wyprowadzi.
  • Luque: Zygmunt w miarę ok, po drugie to jest też gość potrzebny do osłabień
  • Luque: Fajnie grali póki co Kapica z Tyczyńskim, starają się chłopaki
  • szop: jesli bedzie u Nas kanadyjski styl gry to w sam raz a wszystko na to wskazuje jastrzebie
  • szop: Luq moim zdaniem powinni tez jechac
  • narut: Zygmunt - bardzo fajnie, widać, ze jest na fali wznoszącej, jego gra na pewno będzie wyglądać lepiej, dziś w eksperymentalnym zestawieniu, Zygmunt, Wałęga, Kapica - moje kibicowskie marzenie, natomiast Chmielewski i tydzień temu i wcz. na zdecydowany plus, dziś może sobie nieco odpuścił ale i tak dawał jakość, nie wyobrażam sobie tej rep. bez niego..
  • Luque: Ciekawe co z Jeziorem, jakaś kontuzję tam miał, a to też taki zawodnik co w osłabieniu i ogólnie dużo pracuje kijem
  • Luque: No i Jezior też umie strzelić tak jak trzeba
  • Luque: Krzysiek Maciaś, fizycznie dobrze wygląda i stara się oddawać strzały ale musi jesteś więcej pracować, stać go na to
  • szop: Zygmunt zgodze sie ale bez Chmielewskiego sobie wyobrazam
  • narut: dziś Krzysiek też w dość eksperymentalnym zestawieniu, ale razem z Tyczyńskim (wcz. się spawdzało) i Michalskim tworzyłby na prawdę fajną, przynajmniej jak na nasze warunki i możliwości, IV linię napadu..
  • Luque: Narut to by mogła być ciekawa trójka, chętnie bym zobaczył jak zagrają
  • narut: Luque - mam nadzieję, że już w WB i to z powodzeniem.. natomiast na moje skromne oko największy poty co jest problem z formacją Alana (on trochę "szuka jeszcze swojej formy' ale też chodzi o wydobycie z niego tego co najlepsze), bo w pozostałych, poza taką IV bym nic nie ruszał..
  • Luque: Jest taka formacja co zna się jak łyse konie: Łyszczarczyk-Paś-Jeziorski ale nie pamiętam już kto tam robił za centra, ciekawe jakby razem znowu zagrali ;)
  • 6908TB: na portalu z[****] piszą że Unia interesuje się Aronem Chmielewskim
  • 6908TB: z.k.l.e.p.y.
  • 1946KSUnia: Ciekawa ta sytuacja z Chmielewskim. Niby Tychy były najbardziej zdeterminowane, ale jednak Unia, no zobaczymy. Bynajmniej Aron teraz miał pechowy sezon, ale w formie jest to wartość dodatnia. Doświadczenie będzie ważne w CHL
  • unista55: Nie interesuje się, tylko został zaproponowany. Zaproponowany klubowi to nawet chłop spod sklepu może zostać :)
  • unista55: A tamten portal lubi wysysać z palucha, nie raz byliśmy świadkami :)
  • 6908TB: słuszna uwaga, dzięki za poprawe ;)
  • szop: Dobrej nocy hokejowej braci
  • szop: jeszcze przejazd na mojej smigawce i do wyrka:)
  • Luque: Zawsze może chodzić o podbicie kontraktu...
  • KubaKSU: Info z tamtego portalu i wszystko jasne :D
  • wpv: Tak samo Dronia, Dupuy, Boivin, znamy te bajeczki. Zaraz na naszych łamach to zdementujemy ;)
  • narut: Luque ... faktycznie... przecież oni razem grali na mistrzostwach u20... :)
  • 1946KSUnia: Swoją drogą ciekawie rozwija się u sąsiadów nasz wychowanek Michał Kusak. W tym sezonie naprawdę fajne liczby i myślę, że zarząd mógłby w przyszłości pomyśleć o tym chłopaku, jeśli dalej będzie szedł w górę.
  • whiteandblue: 1046 nie sądzę. Rodzice Michała od najmłodszych lat bardzo dużo w niego inwestowali. Chyba nie po to żeby wylądował w THL.
  • PanFan1: Nie wiem w którym klubie THL wyląduje Aron i nic osobiście przeciwko niemu nie mam, a wręcz przeciwnie, duży szacun mam dla niego za podejście do gry w Reprze, zwłaszcza w czasach kiedy innym "gwiazdom" a to sprawy rodzinne wyskakiwały, a to ufoludki na balkonie wylądowali etc. Ale jedno wiem, którykolwiek klub THL go weźmie, wdepnie w bardzo głęboką i cuchnącą kupę.
  • whiteandblue: PanFan1 rozwiń ciut bo mnie to ciekawi. Kibicuję temu zawodnikowi od kilku lat.
  • KubaKSU: Wątpię by to była Unia :P
  • PanFan1: Powiem Ci W&B tak, chłopak odszedł z Trzyńca (przynajmniej taki był oficjalny powód) bo chciał grać w wyższych formacjach, mieć więcej "icetime", poszedł do przeciętnego czeskiego klubu i z mety dostał pierwszy czy drugi atak, w którym się nie sprawdził (tak ja wiem kontuzja ...) Ale po kontuzji zdążył już wrócić i nadal było słabo, na tyle słabo że w Ołomuńcu już go nie chcą. Przypominam sobie kiedy dwa lata temu walczyliśmy o awans do 1A w Tychach i na ostatni mecz (Polska/Japonia)
  • PanFan1: ... po zdobyciu mistrzostwa Czech, odwołano ekspresowo Arona, on oczywiście jak zawsze do Repry, natychmiast przyjechał i zagrał w w/w meczu kosztem Wronki którego odesłano do domu. Aron nie dość że grał w tym meczu słabo, to jeszcze popełniał takie wielbłądy że dobrze żeśmy tego meczu wtedy przez to nie przegrali.
  • PanFan1: Ołomuniec to nie jest (porównując go do topowych polskich klubów) nie wiadomo jak górnolotny poziom, przychodzili jak pamiętasz do Rudiego Czesi z takich klubów i ich występy w Cracovii wcale doopy nie urywały. Smutna prawda o Aronie jest taka, że chłopak jako zawodnik się już kończy, każdy widział jego ostatnie mecze w Reprze i delikatnie mówiąc szału nie było, a gdziekolwiek w THL trafi to: A) tanio nie będzie B) będzie chciał grać w pierwszych formacjach ....
  • PanFan1: ... co według mnie jest przepis na duże koszty utrzymania i marne osiągi w zamian

    Powtarzam mam do chłopaka ogromny szacunek za przeszłość w Reprze i za osiągnięcia w karierze, ale teraz po prostu trzeba umieć po męsku spojrzeć prawdzie w oczy.
  • whiteandblue: Pan..Możesz mieć dużo racji w ty co piszesz. Może jestem jeszcze w euforii po MP i pod wpływem "legendy" Arona, możliwe, że na tym etapie jego kariery zatrudnianie go to ryzyko. Chyba się z Tobą zgadzam.
  • Paskal79: Na Chmielewskiego stać jedynie Tychy Kato i jak wyląduje to w Tychach, a jak Łycha wróci do Nowego Targu to tym bardziej ,zawodnik dobry doświadczony, Ale strasznie zmanierowany i typowa gwiazdeczka,Uni nie stać na niego bardzo małe szanse na to że u nas wyląduje....
  • szop: podobnie jest z Pasiem oby daleko od NT obydwaj
  • Paskal79: Lepiej Pasia ni Chmielewskiego,Ja stawiam Paś w Tychach...
  • Paskal79: No bardzo dużo się dzieje w klubach,a to dopiero początek chociaż teraz można coś, wybrać ''bo potem będzie ,,przebrane '' tym z że cza mocno sakiewkę otworzyć....
  • whiteandblue: Powiem Wam, że to bardzo smutne o czym tu prawimy tzn bida aż piszczy skoro mówimy o raptem 3 nazwiskach Polaków na rynku. Smutne to
  • KubaKSU: A mówimy tylko dlatego, że zwiększa się limit Polaków...dlatego coś trzeba pozyskać...znowu się zaczną czasy ,gdzie polskie gwiazdy będą podbijać umowy i pójdą tam ,gdzie wycisna max
  • Paskal79: Panowie jest tylko jedna rzecz co przemawia do zawodnika...kasa nie miasto nie liga mistrzów nie kibice i atmosfera tylko kasa,w sumie to nic odkrywczego i normalnego
  • KubaKSU: Już wolę ligę z większą ilością obco,przynajmniej jest na co popatrzeć..im więcej Polaków tym poziom ligi będzie słabszy ..dopóki nie zmieni się system szkolenia ,dopóty zwiększanie limitu jest moim zdaniem beż sensu.
  • mario10: Jeśli by A.Chmielewski trafił do Unii to go będzie prywatny sponsor opłacał.
  • Paskal79: Marioe do Uni wątpię ...... I to mocno za niego można by dwóch dobrych obco...
  • Paskal79: Ja bym już wolał za niego z 3 młodych Polaków a są tacy....
  • whiteandblue: Zgadzam się z Panami Paskal i Kuba
  • KubaKSU: Pascal ,1 czy 2 Polaków na poziomie pasowałoby ogarnąć
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe