Roháček zostanie ukarany? Chodzi o wymowny gest (WIDEO)
Rudolf Roháček został wezwany do złożenia wyjaśnień przed Arbitrem Dyscyplinarnym PZHL. Powód? Wymowny gest, jaki wykonał w szóstym meczu finału play-off przeciwko GKS-owi Tychy.
Była 57. minuta gry. Krakowianie przegrywali 1:2 i starali się doprowadzić do wyrównania. Sędzia Maciej Pachucki nałożył wykluczenie na Jaakko Turtiainena, który otrzymał najpierw dwie minuty za przeszkadzanie, a następnie dwie minuty za niesportowe zachowanie. Jak pokazały powtórki, była to zła decyzja sędziego z Gdańska.
Później sędzia Tomasz Radzik dopatrzył się wątpliwego spalonego w polu bramkowymAleša Ježka i wycofał grę do tercji neutralnej. Opiekun Cracovii po tym zdarzeniu pokazał w kierunku arbitrów środkowy palec. To zdarzenie zarejestrowały kamery TVP Sport.
Nie da się ukryć, że 56-letni Czech może zostać ukarany za swoje zachowanie. W tym miejscu wypada zapytać, jaką odpowiedzialność za swoje złe decyzje ponoszą sędziowie? Wydział Sędziowski na spotkaniu z klubami zarzekał się, że popracuje nad transparentnością, ale – kolejny już raz – na słowach się skończyło.
Co grozi trenerowi Comarch Cracovii? Przedstawiamy wyciąg z regulaminu dyscyplinarnego PZHL.
Komentarze