Rzeszutko: Spodziewaliśmy twardego meczu
GKS Tychy nad wyraz łatwo pokonał na własnym lodzie Comarch Cracovię 5:1. Przy dwóch bramkach zdobytych przez trójkolorowych swój udział miał Jarosław Rzeszutko.
– Spodziewaliśmy twardego i mocnego meczu, ale spotkanie ułożyło się tak, że szybko objęliśmy prowadzenie i kontrolowaliśmy przebieg gry – powiedział 34-letni środkowy.
Trójkolorowi po pierwszej odsłonie prowadzili 2:0 po golach Christiana Mroczkowskiego i Radosława Galanta. W drugiej odsłonie trafił Jean Dupuy, a asystę przy tym trafieniu zaliczył Jarosław Rzeszutko. Chwilę później „Rzeszut” sam wpisał się na listę strzelców, przekierowując do bramki uderzenie Bartłomieja Pociechy.
– Trzeba robić swoją robotę i wykonywać swoją robotę. Dążymy się tego by krok po kroku zbudować najlepszą formę na fazę play-off – wyjaśnił najbardziej doświadczony zawodnik GKS-u.
Tyszanie chcą też wrócić na fotel lidera Polskiej Hokej Ligi, by w fazie play-off dysponować handicapem w postaci większej liczby meczów na własnej tafli.
– Wierzę w to, że kryzys już zażegnaliśmy. Od początku sezonu pracujemy nad swoją grą, systemem taktycznym i organizacją. Czułem to i wierzę, że teraz cały czas będziemy szli w górę – zaznaczył Jarosław Rzeszutko, który w 32 rozegranych meczach zdobył 13 bramek i zaliczył 17 asyst.
Komentarze