Hokej.net Logo
KWI
18
KWI
19

Cracovia zaszalała, czyli podsumowanie ostatnich transferów

Cracovia zaszalała, czyli podsumowanie ostatnich transferów

Okienko transferowe zostało szczelnie zamknięte. Grudzień i styczeń były pracowitymi miesiącami dla działaczy niektórych polskich klubów. Bezsprzecznym królem polowania okazała się Comarch Cracovia, która dokonała w tym czasie dziewięciu wzmocnień.


Z aktywnością „Pasów” na rynku transferowym skojarzyła nam się pewna scena z kultowego filmu „Piłkarski Poker” w reżyserii Janusza Zaorskiego. Sędzia Jaskóła, wyznaczony do prowadzenia meczu w Łodzi, mógł dokonać wyboru „kibicek”, z którymi czekały go miłe chwile.



Rudolf Roháček w grudniu i styczniu działał z podobnym rozmachem, tyle że wyłącznie w transferowej materii. Wskazywał tylko palcem zawodników, których chciał mieć w zespole, a za resztę formalności odpowiadał Tomasz Bałdys. Tak w klubie pojawiali się Pan Welsh, Pan Goodwin, Pan Murphy i wielu innych. Ale po kolei.


Na początku sezonu wydawało się, że Cracovia oprze swoją drużynę na zawodnikach z Czech. To zmieniło się po transferze rosłego kanadyjskiego defensora Taylora Dohery’ego. Później w Krakowie zaczęli meldować się kolejni zawodnicy zza oceanu.


Siłę ofensywną ekipy ze stolicy województwa małopolskiego wzmocnili mogący pochwalić się przeszłością w NHL, AHL i DEL Jeremy Welsh oraz Darcy Murphy i David Goodwin. To było preludium do kolejnych zmian.


Krakowianie, zgodnie ze swoim rytuałem, najbardziej aktywni byli w ostatnich dniach stycznia. Zaczęło się od transferu rosyjskiego defensora Maksima Ignatowicza, a później do ekipy „Pasów” dołączyli jego rodacy: bramkarz Dienis Pieriewozczikow, obrońca Dmitrij Kostromitin i napastnik Jewgienij Sołowjow. Na sam koniec przyszedł też czas na Finów, a więc transfery Villego Saukko i Emila Oksanena.


Trener Roháček wskazał też zawodników, którzy nie spełnili pokładanych w nich nadziei. Pożegnano bramkarza Michaela Petráska i napastnika Josepha Widmara. Kierując się maksymą z „Piłkarskiego Pokera” można powiedzieć: „Panowie nie, i jeszcze długo nie”.


Wielu ekspertów już teraz zastanawia się czy mająca w swoim składzie aż 22 obcokrajowców Cracovia zdąży się zgrać przed fazą play-off. Przypomnijmy, że do rozpoczęcia najważniejszej części sezonu pozostały już tylko trzy tygodnie. Na razie ekipa z Małopolski spisuje się grubo poniżej oczekiwań, o czym może świadczyć wysoka porażka z GKS-em Tychy 1:5. Porażka była dla „Pasów” na tyle bolesna, że na łamach oficjalnej strony klubu po raz pierwszy zabrakło komentarzy po tym spotkaniu.





Aktywni trójkolorowi


Spore zmiany personalne nastąpiły też ekipie urzędujących mistrzów Polski. W klubie z piwnego miasta, przed przystąpieniem do decydującej fazy ligowych zmagań, zadbano o jak najdłuższą ławkę


Dość powiedzieć, że pozyskano aż trzech defensorów. Konsta Mesikämmen i Marek Biro jeszcze w tym sezonie reprezentowali barwy słowackich ekstraligowców, wkrótce zostali jednak zmuszeni do poszukiwania nowych pracodawców, a ich wybór padł na Tychy.


Zza oceanu trafił natomiast Brycen Martin, który w Polsce zanotował premierowe występy w tym sezonie. Znacznie więcej zapewne spodziewano się po byłym już klubowym koledze kanadyjskiego defensora, Alexandrze Tonge’u. Przebywający na kontrakcie próbnym skrzydłowy nie znalazł jednak uznania w oczach sztabu szkoleniowego trójkolorowych, a na domiar złego, nabawił się groźnej kontuzji barku.


Wszyscy zatem wiążą ogromne oczekiwania z Paulem Szczechurą i liczą, że będzie grał na co najmniej takim samym poziomie, co jego brat Alexander. CV w końcu zobowiązuje. Znajdziemy w nim 88 gier dla Tampa Bay Lightning, a do tego lata solidnych występów w KHL.


Dreszczyk rywalizacji poczuł także John Murray. Amerykański bramkarz legitymujący się polskim paszportem nie zawsze bronił w tym sezonie z taką jakością, do jakiej przyzwyczaił obserwatorów Polskiej Hokej Ligi. W ostatnich tygodniach jego forma znacznie się poprawiła, jednakże wobec kontuzji nominalnej „dwójki”, czyli Kamila Lewartowskiego w Tychach postanowiono zadbać o godnego konkurenta dla Murraya.


A jest nim nie byle kto, bo jeden z najlepszych golkiperów minionego sezonu. W Jastrzębiu-Zdroju zapewne niejeden kibic zapłakał na wieść o odejściu Ondřeja Raszki. Teraz sympatycy klubu znad czeskiej granicy znów będą mogli podziwiać w akcji „Ondrę”, tym razem jednak strzegącego barw jednego z największych rywali w walce o tytuł mistrzowski.


Ryzyko, które się (nie) opłaci?


Na odważne ruchy zdecydowało się szefostwo Re-Plast Unii Oświęcim. Działacze biało-niebieskich pozyskali graczy, którzy po raz ostatni występowali w poprzednim sezonie. Takich, którzy potrzebowali lub wciąż potrzebują czasu, by wejść na wyższe obroty.


Zaczęło się od zakontraktowania Bretta McKenziego, któremu Alan Łyszczarczyk wystawił ładną laurkę. Mówił o nim, że może być jednym z najlepszych środkowych występujących w Polskiej Hokej Lidze, a swoje wnioski popierał świetnym sezonem rozegranym w East Coast Hockey League.


Tymczasem trener Kevin Constantine ustawił go w pierwszym ataku, ale na lewym skrzydle. Na środku znalazł się Luka Kalan, a na prawej flance Gilbert Brulé. Dla wielu ekspertów sprowadzenie 34-letniego Kanadyjczyka było najgłośniejszym transferem dokonanym w tym sezonie. Zresztą pisały o nim nawet portale horyzontalne.


Nie ma w tym nic dziwnego, bowiem Brulé ma niezwykle barwny hokejowy życiorys. Co można w nim znaleźć? Między innymi brązowy medal zdobyty na ZIO w Pjongczangu, 299 meczów w NHL i sześć sezonów KHL.


Na razie w Polskiej Hokej Lidze nie pokazał swojej hokejowej magii. Co prawda zdobył bramkę w meczu z Comarch Cracovią i efektownie wprasował w bandę Andrieja Stiepanowa, ale to za mało. Oczekiwania względem jego osoby są ogromne, bo wszyscy w oświęcimskim klubie liczą na to, że „szóstka” draftu z 2005 roku złapie odpowiednią formę na fazę play-off i stanie się wtedy liderem całego zespołu.


Póki co najsolidniej z zakontraktowanych zawodników wygląda Victor Bartley. 32-letni defensor, który w najlepszej hokejowej lidze świata rozegrał 121 meczów, dał się poznać jako twardy i nieustępliwy obrońca. Dobrze radzi sobie po obu stronach tafli, potrafi dobrze podłączyć się do akcji ofensywnej, ale musi jeszcze wziąć poprawkę na to, że polscy sędziowie prowadzą mecze w sposób aptekarski i raczej nie pozwalają na mocniejsze ataki ciałem. Tak, czy inaczej „Vic” gra u trenera Constantine’a dosłownie wszystko: przewagi, osłabienia i dogrywki.


Największą niewiadomą jest pozyskanie Paula Swindlehursta. 27-letni reprezentant Wielkiej Brytanii występował dotychczas wyłącznie w swojej rodzimej lidze i niezwykle trudno stwierdzić, jak wkomponuje się do zespołu. Na tym na razie poprzestańmy.





Lepsze wrogiem dobrego


Jastrzębianie wyszli z prostego założenia, że lepsze jest wrogiem dobrego i postanowili nie montować nowych elementów do sprawnie funkcjonującej maszyny. Jedynym wyjątkiem jest obsada bramki. Sztab klubu uznał, że w czasie zmagań w fazie play-off niezbędni są dwaj bramkarze będący pod grą. David Marek był daleki od optymalnego rytmu meczowego i działacze pożegnali się z nim po dżentelmeńsku wraz z zakończeniem stycznia.


W jego miejsce przyjdzie natomiast golkiper strzegący do tej pory bramki czerwonej latarni ligi. Michał Kieler jest jednak ostatnią osobą, do której można mieć pretensje o ostatnią pozycję „Stoczni”. Swoją dobrą grą niejednokrotnie udowadniał, że zasługuje na szansę na wyższym poziomie. Ciężko oczekiwać, by z miejsca miał zająć pozycję Patrika Nechvátala, wydaje się być jednak dobrą alternatywą w przypadku problemów zdrowotnych lub gorszej dyspozycji czeskiego bramkarza.



Kierunek „Wschód”


O solidne wzmocnienia przed play-offami zadbano także w grodzie Kopernika. Juryj Czuch kontynuuje swą koncepcję budowy drużyny i znów spojrzał w rosyjsko-fińskim kierunku. Elias Elomaa to dobry znajomy Villego Saloranty, dzielili bowiem z nim szatnię w Koove i juniorach Tappary Tampere.


Jegor Orłow w dwóch meczach udowodnił już kilkukrotnie, że potrafi groźnie przymierzyć z linii niebieskiej. Premierowe trafienie zainkasował już Paweł Nowożyłow i czas pokaże, jak wprowadzi się on do toruńskiego systemu. Pozyskanie Nikity Szirszowa należy traktować w tym momencie w formie ciekawostki. Choć torunianie zapewniali, że jest to bramkarz pozyskany z myślą o przyszłości, to na razie związał się z klubem kontraktem trwającym zaledwie do końca sezonu.



Wzmocnienia na każdym polu


Interesujący przypadek stanowi Podhale Nowy Targ. Andriej Gusow długo zarzekał się, że nie ma co liczyć na wzmocnienia. Być może była to tylko zasłona dymna, a być może puszczenie oczka do sponsora, że bez solidnych transferów osiągnięcie dobrego wyniku sportowego jest niemożliwe.


Łącznie u podnóży Tatr zameldowało się aż sześć nowych twarzy. Miejmy nadzieję, że są to kontrakty skonstruowane z głową i za kilka miesięcy, gdy inne ekipy będą spokojnie przygotowywały się do następnej kampanii, nowotarżanie nie będą musieli znów drżeć o swoją przyszłość.


Ale po kolei. Każda formacja otrzymała solidny zastrzyk jakości. Ihar Brykun zdążył już zaprezentować swoje umiejętności i bez przesady można stwierdzić, że wespół z GKS-em Tychy, Podhale dysponuje najlepszą bramkarską parą w całej lidze.


Odpowiednie wsparcie golkiperowi mają zapewnić Karel Kubát oraz Damian Szurowski, którzy także dobrze wkomponowali się do zespołu. W ofensywie postawiono natomiast na wschodnich napastników.


Aleksandr Kułakow będzie świętował w tym roku swoje 38. urodziny, co wobec faktu, że w tym sezonie nie rozegrał jeszcze ani jednego meczu, mogło stanowić powód do niepokoju wśród kibiców. Wierzymy jednak, że trener Gusow zna jego formę lepiej od nas, a spory plus przy jego nazwisku stanowi jego olbrzymie reprezentacyjne doświadczenie.


Ciekawie wygląda także biografia Siemiona Babincewa. Rosjanin ma 26 lat, a już zdążył zwiedzić spory kawałek świata. Wystarczy przytoczyć, że miał okazję prezentować swój hokejowy warsztat w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Kazachstanie, Czechach i Chinach. Nigdzie nie zagrzał jednak dłużej miejsca. Czy Nowy Targ będzie wyjątkiem od reguły?


Na zakończenie warto wspomnieć o powrocie Filipa Wielkiewicza, który otrzymał nie pierwszą już okazję do naprawy błędów przeszłości. Ciężko oczekiwać go na lodzie w każdym meczu, ale w przypadku absencji któregoś z napastników, trener będzie zawsze na niego mógł liczyć.


Z „Szarotkami” pożegnał się natomiast Alan Łyszczarczyk, który wobec wznowienia rozgrywek ECHL powrócił za ocean.



Doświadczona „międzynarodówka”


Andriej Parfionow w poszukiwaniu wzmocnień nie ograniczył się do jednego kierunku geograficznego. Ponad narodowość postawił doświadczenie, a ponad hurtową ilość – sportową jakość.


Tak więc do stolicy województwa śląskiego przeprowadzili się fiński defensor Jyri Mattinen, Białorusin urodzony w Moskwie – Andriej Stiepanow, rosyjski obrońca Kiriłł Lamin oraz czeski napastnik Tomáš Kubalík.


Najstarszy z powyższej czwórki jest pierwszy z wymienionych. Dla 38-letniego Fina GieKSa jest już trzecim klubem w tym sezonie, jednakże w Polsce na razie nie rozczarowuje, tworząc zgrany duet ze swoim rodakiem Miiką Franssilą.


Stiepanow to natomiast klasa sama w sobie. Ciężko powiedzieć, dlaczego nie sprawdził się w Mołodecznie, do Polskiej Hokej Ligi wszedł natomiast razem z futryną, imponując techniką użytkową i strzeleckim instynktem.


Szczególnie cenne w kontekście fazy play-off może okazać się doświadczenie Kiriłła Lamina. Rosjanin otrzymał w tym sezonie wilczy bilet w dwóch klubach KHL i wydaje się, że już nie uda mu się powrócić na ten poziom. Nie zmienia to jednak faktu, że katowiczanie mogą mieć z niego jeszcze wiele pożytku.


Tomáš Kubalík może nie jest tak utalentowany jak jego młodszy brat Dominik, będący goleadorem Chicago Blackhawks, ale też liznął w przeszłości hokeja na najwyższym poziomie. W jego życiorysie znajdziemy występy w NHL, KHL, DEL i Liidze. W polskich rozgrywkach na razie zapunktował tylko ze Stoczniowcem Gdańsk, trzykrotnie wpisując się do meczowego protokołu.


Ze sporym smutkiem kibice przyjęli wiadomość o zakończeniu kariery przez Mikołaja Łopuskiego, który zapisał piękną kartę podczas pobytu w GieKSie. Przegrał jednak walkę z odnawiającą się kontuzją kolana i wielka szkoda, że nie miał okazji pożegnać się przy pełnych trybunach.





Sanocka stabilizacja


Co ciekawe, na transferowym rynku w grudniu i styczniu kompletnie bierni pozostali dwaj beniaminkowie. Awans do fazy play-off zapewniła sobie jednak tylko ekipa STS-u Sanok.


W gabinetach działaczy doszli do, skądinąd, słusznego wniosku, by wobec nikłych szans na awans do dalszych etapów play-offów, lepszym rozwiązaniem będzie kontynuowanie walki aktualnym składem, aniżeli dokonywanie wątpliwej jakości wzmocnień „last minute”.


Skupmy się więc na tym, które pozycje wymagałaby wzmocnienia. Nie da się ukryć, że chwilą odpoczynku nie pogardziłby Patrik Spěšný, który nie może jednak liczyć na godne zastępstwo w bramce. Potencjalna kontuzja Czecha mogłaby się okazać dla sanoczan istną katastrofą.


Więcej jakości przydałoby się także w defensywie. Marek Ziętara stawia na defensywny styl gry, ale z pomocą bardziej jakościowych wykonawców jego taktyka mogłaby przynieść lepsze efekty.


Nie da się ukryć, że ciężar zdobywania bramek spoczywa na fińskim tercecie napastników. Są oni jednak na tyle zgrani, że rozdzielanie ich byłoby sporym błędem. Mocny center w pierwszej piątce mógłby jednak lepiej rozłożyć strzelecką odpowiedzialność w zespole.




Łapanka za pięć dwunasta


O strategii Zagłębia Sosnowiec napisaliśmy już sporo gorzkich słów. Szumnie zapowiadano stawianie na własny narybek oraz wsparcie w postaci obcokrajowców. Niezadowalające rezultaty szybko doprowadziły jednak do zachwiania zdrowych proporcji.


Zacznijmy od największego rozczarowania, a więc Lucasa Bombardiera. Na tle graczy pozyskanych przez kluby z czołówki jego sylwetka wygląda iście amatorsko. Podobne wrażenie można było odnieść na lodzie, toteż jego przygoda w Zagłębiu Dąbrowskim nie trwała zbyt długo. Cody Porter również nie zagrzał zbyt długo miejsca nad Brynicą, kilkukrotnie udowodnił jednak, że zna się na swoim fachu.


Z perspektywy czasu znacznie cieplej można ocenić pozyskanie dwóch Aleksandrów: Rodionowa oraz Wasiljewa, a nie zapominajmy także, że w listopadzie do klubu dołączyli Iwan Rybczik oraz Imants Ļeščovs.


Po raz kolejny sprawdziła się jednak zasada, że solidnego składu nie da zbudować się „za pięć dwunasta”, a nawet najlepsi zawodnicy potrzebują czasu na wdrożenie się do nowego zespołu.


Stawiamy dolary przeciw orzechom, że gdyby Zagłębie dysponowało kadrą w bieżącej konfiguracji od inauguracji rozgrywek, walka o ósme miejsce byłaby znacznie bardziej zacięta. Działacze przypieczętowali jednak wzmocnienia w momencie, kiedy ostateczne rozstrzygnięcia zdawały się już być wyklarowane.


Już wkrótce ponowną okazję do gry w Polsce otrzyma Patryk Wysocki, nie zmieni to jednak położenia Zagłębia.




Bałtycka bierność


Ze swoim losem znacznie szybciej pogodzono się w Gdańsku. Z redakcyjnego obowiązku wspomnijmy jedynie o zakończeniu kariery w trakcie sezonu przez Dawida Maciejewskiego oraz wypożyczeniu Michała Kielera do JKH GKS Jastrzębie.






GKS Tychy


Przybyli: Konsta Mesikämmen (obrońca, HK Dukla Trenczyn – ekstraliga słowacka), Marek Biro (obrońca, HC 05 Bańska Bystrzyca – ekstraliga słowacka), Brycen Martin (obrońca, Norfolk Admirals – ECHL – Stany Zjednoczone), Alexander Tonge (napastnik, Norfolk Admirals – ECHL), Paul Szczechura (napastnik, Torpedo Niżny Nowogród – KHL – Rosja), Ondřej Raszka (bramkarz, HC Frydek-Mistek – 1. liga czeska).


Odszedł: Alexander Tonge (napastnik, ?).



Re-Plast Unia Oświęcim


Przybyli: Brett McKenzie (napastnik, Fort Wayne Komets – ECHL – Stany Zjednoczone), Victor Bartley (obrońca, Kunlun Red Star – KHL – Chiny), Gilbert Brulé (napastnik, Kunlun Red Star – KHL – Chiny), Paul Swindlehurst (obrońca, Belfast Giants – ekstraliga brytyjska).



JKH GKS Jastrzębie


Przybył: Michał Kieler (bramkarz, GKH Stoczniowiec – wypożyczenie).


Odszedł: David Marek (bramkarz, ?).



GKS Katowice


Przybyli: Jyri Marttinen (obrońca, HC Detva – ekstraliga słowacka), Andriej Stiepanow (napastnik, HK Dynama Mołodeczno – ekstraliga białoruska), Kiriłł Lamin (obrońca, Dynamo Moskwa – KHL – Rosja), Tomáš Kubalík (napastnik, HC Witkowice Ridera – ekstraliga czeska).


Odszedł: Mikołaj Łopuski (napastnik, koniec kariery).



Tauron KH Podhale Nowy Targ


Przybyli: Ihar Brykun (bramkarz, Junost' Mińsk – ekstraliga białoruska), Filip Wielkiewicz (napastnik, MMKS Podhale), Karel Kubát (obrońca, SK Kadaň – 1. liga czeska), Damian Szurowski (obrońca, Cracovia), Siemion Babincew (napastnik, ORG Pekin – VHL – Chiny), Aleksandr Kułakow (napastnik, Junost' Mińsk – ekstraliga białoruska).


Odszedł: Alan Łyszczarczyk (napastnik, koniec wypożyczenia).



Comarch Cracovia


Przybyli: David Goodwin (napastnik, Belfast Giants – ekstraliga brytyjska), Jeremy Welsh (napastnik, Krefeld Pinguine – ekstraliga niemiecka), Darcy Murphy (napastnik, HC Turyngia – 2. liga szwajcarska), Maksim Ignatowicz (obrońca, Amur Chabarowsk – KHL – Rosja), Dienis Pieriewozczikow (bramkarz, Buran Woroneż – VHL – Rosja), Ville Saukko (obrońca, Kokkolan Hermes – 1. liga fińska), Dmitrij Kostromitin (obrońca, Jermak Angarsk – VHL – Rosja), Emil Oksanen (napastnik, Kiekko-Espoo – 1. liga fińska), Jewgienij Sołowjow (napastnik, Jermak Angarsk – VHL – Rosja).


Odeszli: Damian Szurowski (obrońca, KH Podhale), Michael Petrásek (bramkarz,HC ZUBR Przerów – 1. liga czeska), Joseph Widmar (napastnik, ?).



KH Energa Toruń


Przybyli: Elias Elomaa (napastnik, Koovee – 1. liga fińska), Pawieł Nowożyłow (napastnik, Humo Taszkent – VHL – Uzbekistan), Jegor Orłow (obrońca, Dynamo Krasnogorsk – VHL – Rosja), Nikita Szirszow (bramkarz, Progriess Głazow – NMHL – Rosja).



Ciarko STS Sanok


brak transferów



Zagłębie Sosnowiec


Przybyli: Aleksandr Rodionow (obrońca, Rubin Tiumeń – VHL – Rosja), Aleksandr Wasiljew (napastnik, Donbas Donieck – ekstraliga ukraińska), Patryk Wysocki (obrońca, Anwterp Phantoms – BeNeLiga – Belgia).


Odeszli: Cody Porter (bramkarz, ?), Lucas Bombardier (napastnik, ?).



GKH Stoczniowiec Gdańsk


Odeszli: Dawid Maciejewski (obrońca, koniec kariery), Michał Kieler (bramkarz, JKH GKS – wypożyczenie).

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Stoleczny1982: Beda karne na koniec czy nie?
  • Goral99.: Lyzka do Podhala,Dziubek do Podhala,Pas do Podhala...cos za bardzo Polskie beda Szarotki
  • PowrótKróla: Unas pogadują o Waszym. Bracia ciągną linę, ale chcą grać razem. Olli błyskotliwy środkowy, dobry drybling, czasem nonszalancki w wyprowadzaniu, potrafi taką patelnię wystawić rywalowi, że głowa boli. No i złamana noga w PO, więc na razie kulawy.
  • Prawdziwy Kibic Unii: Goral juz Cie ponioslo teraz
  • Arma: Coroczna śmierć klubu albo nieograniczony budżet i walka o medale na SB, nigdy nic po środku
  • emeryt: sezon ogórkowy na sb jak notowania wig20
  • Goral99.: Ooo to to Arma
    ....teraz walka o medale obowiazuje dlatego wrobelki na Parkowej cwierkaja o duzych nazwiskach W Polskim hokeju
  • PowrótKróla: Szczerze to słyszałem, że Podhale podpisuje, bo liczy na kasę, ale pewności czy dostanie do końca nie ma, więc trzeba się uzbroić w cierpliwość. Zawodnicy mają świadomość tego i mają plany B w razie czego.
  • emeryt: dużo fejków ale ktos zyska ktos straci
  • emeryt: slizgacze majo swoich agentów na sb którzy naganiajo żeby brać
  • emeryt: do tej pory czekam na wiadro oscypków od Pana Mrugały...
  • Goral99.: Powrot Krola tutaj jestes w bledzie...wszystkie gwiazdki sa na utrzymaniu prywatnych sponsorów..wiec klub beda noe wiele kosztowac
  • PowrótKróla: Zobaczymy Goralu, ja tam Wam życzę jak najlepiej. Silne Podhale jest potrzebne. Takie ploty chodzą tylko.
  • Goral99.: Powiem Robertowi zeby zabral ci eme przy okazji meczu ligowego w przyszlym sezonie
  • PowrótKróla: Fajnie jakby jeszcze ktoś dołączył do tej elitarnej ligi. Gdańsk, Krynica, czy Bytom, ale cisza więc chyba się nie zanosi.
  • PowrótKróla: No i żeby Sanok się zebrał i czegoś nie odwalił, im nas więcej tym ciekawiej.
  • PanFan1: Niedziela 18:30 (PL) pierwszy mecz PlayOff Florida Panthers v Tampa Bay Lightning - już sobie zęby ostrzę.
  • PanFan1: Streaming fajnie się ładuje na NHL66
  • 6908TB: Jaromir Jagr z bramka dla Kladna ;)
  • emeryt: a ja Wam powiem że szkoda że hokeja nima w Warszawie...możeby co ruszyło do przodu marketingowo,moze jakis celebryta tudzież aktor wybrał sie na mecz,polecisz temu i owemu
  • szop: ja ogladam na viaplay
  • emeryt: jest tam drużyna 2 ligowa ale to namiastka prawdziwego ligowego hokeja
  • Stoleczny1982: Te nasze przewagi cos slabo
  • PowrótKróla: Można by też zorganizować jakiś winter classic tak, żeby to marketingowo sprzedać i w tv leciało z narodowego na przykład. Jeden mecz a mógłby otworzyć niektórym oczy.
  • hanysTHU: Spadek pewny ...pewne info...
  • hanysTHU: Chyba ,że Kalaber u Tadeusza coś wyrusza...
  • PowrótKróla: albo tak formułę PP zmienić, żeby był jeden mecz finałowy nie turniej, ale na stadionie piłkarskim z pompą.
  • szop: nie powiedzialbym nie wyglada to zle
  • emeryt: potęzne koszta mecz na stadionie
  • emeryt: Trener Zupa pojechał do Bytomia pogadac z Rokiem Ticarem...
  • dzidzio: A Łyszczarczyk to w ogóle gra? Bardzo dyskretny jest...
  • hubal: eme przecie są szpile "gwiazd" typu kalusy , mroczki i inne celebryty
  • hubal: zaraz Bryku przy3ebie na 1-1
  • emeryt: ok hubi ale gdyby to było podn flago Legii...inna wydżwięk
  • hubal: musiano by zarazić kibiców Legii hokejem
  • hubal: przeca mieli 9 majstrów ale dla młodych to prehistoria
  • emeryt: musieliby Starucha zainteresować
  • Luque: U Naszych widać że siłowo nogi nie chodzą
  • Polaczek1: Liam Kirk na celowniku
  • hubal: łolaboga co to bydzie w Ostravie
    ciężkie nogi bo Kalaber daje popalić ?
  • hanysTHU: Po kiego grzyba Klichowi tak słuchawka w uchu?
  • Luque: Hubi ważne żeby w Ostrawie nogi chodziły jak trzeba
  • szop: zeby miec kontakt z baza :d
  • hanysTHU: Słowenia nie przegrała w tym roku
  • Luque: W zeszłym sezonie też wszystkiego nie wygraliśmy w sparingach, grunt żeby na turnieju to wyglądało tak jak byśmy chcieli
  • hanysTHU: Morale buduje się zwycięstwem.
  • hanysTHU: Pier.do.lenie i usprawiedliwianie .
  • hanysTHU: Starość nie wygra z młodością.
  • hanysTHU: Jutro zobaczycie
  • hanysTHU: Gdyby nie Zabol to było by nieźle xd
  • Luque: Hmm Hanys to co powiesz o zeszłorocznej wygranej Trzyńca o mistrzostwo Czech? Byli najstarszą ekipą
  • narut: nie było źle, wynik to inna sprawa, dobry przeciwnik dla naszych..
  • Stoleczny1982: Slowenia napewno awansuje do elity w tym roku.
  • narut: żadnej starości dziś nie było widać, fajny skład, niech się budują chłopacy
  • Luque: Drozg pokazał jak się strzela karne, a Nasi strzelają jakby im prąd odcięli...
  • 1946KSUnia: Beznadziejnie nasi strzelają te karne
  • jastrzebie: karne jak amatorzy strzelają
  • emeryt: Radzie a dorzuć co do pieca bo przygasa...
  • Luque: To ja dorzucę: Polska-Serbia 0-1...
  • jastrzebie: Wygramy
  • narut: nie narzekamy, nie uprawiamy klasycznego malkontenctwa.. już jest 1-1
  • Darek Mce: 2:1
  • Darek Mce: naprawdę ciężko to było oglądać
  • Darek Mce: ale końcówka ok
  • Darek Mce: wreszcie jakieś warunki fizyczne mają Polacy, bo jak pamiętam wstecz, to fizycznie odstawali od rywali
  • hubal: spokojnie , Gustlik to ogarnie
  • Luque: Może już się opamiętali, bo początek to przespali
  • Luque: Hubi czemu Ci się transfer Arona by nie spodobał? Już w zeszłym sezonie zakupy były ale On pewnie ma jeszcze renomę żeby zagrać w Czechach
  • Luque: Zakusy* ahh ta autokorekta
  • Luque: Jaśkiewicz słabo zagrał w PO, szczególnie z Unią to się podpiszę pod tym że nie spełnił oczekiwań, nie tego się wymaga od reprezentanta Polski
  • hanysTHU: Ty się ogarnij trochę z tymi porównaniami , bo gdzie doopa a gdzie oko.
  • hanysTHU: A Gusovy niech cisną! Życzę im jak najlepiej.
  • hanysTHU: Kadra a liga chopie...
  • emeryt: Radzie prosimy x 8.25
  • hubal: Luqu nie jestem pewien czy Aron serio mysli o THL
  • Luque: Pytałem Hubiego a nie Ciebie Hanysku ;)
  • hubal: hanysa jeszcze feta po majstrze 3yma :)
  • emeryt: miłujmy się kochani.
  • emeryt: ale że Rado...pisze o wszystkich tylko nie o Unii,szantażujo go czy jak...
  • hubal: widzieliście Slusara ?
    ale przypakował ... na wadze
  • Luque: Unia jeszcze świętuje, to o czym tu pisać
  • emeryt: babe z targu nagabujo,pytajo czy lodo spełnia wymogi CHL ,co z Zupo...
  • emeryt: a tymczasem warka strong fajnie wchodzi
  • Prawdziwy Kibic Unii: Rado Mistrza zostawia na deser 😉 pewnie w przyszlym tygodniu ruszy do pracy nad Mistrzowska Druzyną 💪
  • WojtekOSW46: Może Hivronen do Unii?
  • WojtekOSW46: Hirvonen*
  • dzidzio: Ślusar zawsze był gabarytowy
  • hubal: dzidzio EC Będzin w nazwie Zagłębia ?
  • Luque: Niemcy-Słowacja 6-3, przy jednej z bramek podaje niejaki Płachta a do siatki strzela niejaki Stachowiak...
  • Luque: Coś jak Klose z Podolskim ;P
  • PowrótKróla: Będzin to też Zagłębie, wielu kibiców na Zimowym jest z Będzina.
  • hanysTHU: Mistrz, mistrz Oświęcim!!!
  • PowrótKróla: Charvat przedłużył z Zagłębiem.
  • uniaosw: https://youtu.be/gEBfYuuPsdo?si=MJZ_kUJtwUX0heJX
  • Stoleczny1982: Luque - Patryk Zubek kolejny stracony, tym razem na korzysc Slowacji
  • PowrótKróla: Zdrajcy narodu byli zawsze i będą co zrobisz. Zgadzam się ze daniem PanFan1. Sport jest substytutem wojny, więc jak ktoś wychodzi w obcej armii przeciwko swoim jest zdrajcą. Jak chłopak by się wychowywał od dziecka za granicą i nic go z Polską nie łączy to jeszcze zrozumiałe. Zubek to jest jakaś patologia jak dla mnie. Taki Maciaś nie musi zmieniać obywatelstwa by walczyć o marzenia.
  • uniaosw: W kuluarach aż huczy
  • Stoleczny1982: Jedynie wiecej skautow beda ogladac Zubka na juniorowych MS skoro gra dla Slowacji. Trzeba przyznac, w jego pierwszym meczu przeciwko Polsce nic wyjatkowego nie pokazal, a jak nie bedzie brany pod uwage w dalszych meczach Slowacji to wtedy co? Bedzie sie przeciskal przez okno do Polskiej kadry?
  • Luque: Ja z tym porównaniem to tak bardziej dla żartu ;)
  • Luque: Ale jeśli chodzi o młodego Płachtę to chłopak tam się urodził, wyszkolił to tutaj nie możemy mieć pretensji, takie jest życie
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe