Szóstka Hokej.Netu – 34. kolejka PHL
Juraj Šimboch (GKS Katowice), Victor Bartley (Re-Plast Unia Oświęcim), Imants Ļeščovs (Zagłębie Sosnowiec), Bartosz Fraszko (GKS Katowice), Roman Rác (JKH GKS Jastrzębie), Jegor Fieofanow (KH Energa Toruń) – to szóstka najlepszych graczy 34. kolejki Polskiej Hokej Ligi wybrana przez dziennikarzy portalu HOKEJ.NET.
Bramkarz:
Juraj Šimboch (GKS Katowice) [*6]
– Mecz Ciarko STS-u Sanok z GKS-em Katowice przypominał istną próbę nerwów. Górą wyszli z niej katowiczanie, którzy zwycięstwo zapewnili sobie na 17 sekund przed końcową syreną. Trzy punkty nie byłyby jednak możliwe bez świetnej postawy Juraja Šimbocha. Słowacki golkiper szczególnie zaimponował nam interwencją z samego początku spotkania, kiedy to intuicyjnie uchronił swój zespół od straty bramki w sytuacji 2 na 1. Šimboch obronił łącznie 20 spośród 21 strzałów rywala.
Obrońcy:
Victor Bartley (Re-Plast Unia Oświęcim)
– Biało-niebiescy pokonali na wyjeździe Comarch Cracovię 4:2, a za ten mecz postanowiliśmy wyróżnić kanadyjskiego defensora. „Vic” grał twardo, ofiarnie, był niezwykle skuteczny w pojedynkach 1 na 1 i w backcheckingu, a także pokazał, że potrafi dobrze podłączyć się do akcji ofensywnej. Gdy 32-letni obrońca był na lodzie, Unia nie straciła bramki. Zaliczył dwie asysty, a w klasyfikacji plus/minus wypadł na +1.
Imants Ļeščovs (Zagłębie Sosnowiec) [*2]
– Choć przedsezonowe mecze GKH Stoczniowca Gdańsk wieszczyły częste pogromy, to przedostatnie w tabeli Zagłębie Sosnowiec jest dopiero drugim zespołem, który wbił ekipie znad morza „dwucyfrówkę”. Swój znaczny udział miał w tym łotewski defensor Imants Ļeščovs, wszak pięć punktów odnotowanych przez obrońcę (2G + 3A) to wyczyn godny odnotowania. Obydwie bramki wyglądały podobnie: mocne strzały z klepy sprzed bulika nie pozostawiły złudzeń Wiktorowi Solińskiemu. Do tego miał swój udział przy trafieniach Smala, Kozłowskiego i Baszyrowa.
Napastnicy:
Bartosz Fraszko (GKS Katowice) [*3]
– 25-letni torunianin przechylił szalę zwycięstwa na korzyść GieKSy, zachowując zimną krew pod bramką Patrika Spěšný’ego. Katowiczanie długo męczyli się z beniaminkiem Polskiej Hokej Ligi, a niejednokrotnie skórę ratował im wyróżniony wyżej Juraj Šimboch. Fraszko także długo bił głową w mur, lecz w końcu dopiął swego w momencie, gdy zegar meczowy wskazywał 17 sekund do końca spotkania.
Roman Rác (JKH GKS Jastrzębie) [*3]
– Jastrzębianie roztrwonili z „Szarotkami” dwubramkowe prowadzenie, a w konsekwencji musieli udowodnić swą wyższość w dogrywce, co na finiszu rozgrywek może zadecydować o utraconej szansie na zajęcie pierwszego miejsca po sezonie zasadniczym. Swój czynny udział w zwycięstwie JKH miał Roman Rác. Zwinny center sprytnie wyłuskał krążek, podając go Arkadiuszowi Kostkowi, a temu nie pozostało nic innego, jak tylko strzelić do pustej bramki. Zainicjował także akcję, po której padło drugie trafienie dla hokeistów znad czeskiej granicy.
Jegor Fieofanow (KH Energa Toruń) [*3]
– Co prawda „Stalowe Pierniki” zakończyły starcie z GKS-em Tychy z pustymi rękoma, lecz nastraszyli swojego rywala, dwukrotnie obejmując prowadzenie. Spora w tym zasługa Jegora Fieofanowa, który wpisał się na listę strzelców, a także zaliczył asystę. To on zapewnił torunianom wyrównanie w pierwszej tercji, lokując krążek przy krótszym słupku bramki strzeżonej przez Ondřeja Raszkę. Zaznaczył swą obecność także przy składnej akcji, w efekcie której kolejne trafienie dołożył Dienis Sierguszkin.
Komentarze