Hokej.net Logo

Loża prasowa (1): Kto faworytem do mistrzostwa?

Loża prasowa (1): Kto faworytem do mistrzostwa?

Nowy sezon Polskiej Hokej Ligi rozpocznie się w piątek. Postanowiliśmy przeprowadzić sondę wśród doświadczonych dziennikarzy prasowych, radiowych i telewizyjnych. Kto ich zdaniem sięgnie po tytuł mistrzowski? Komu przypadnie rola czarnego konia? Którzy zawodnicy znajdą się na szczycie klasyfikacji strzeleckiej i kanadyjskiej?


1. Kto zdobędzie tytuł mistrzowski?

Włodzimierz Sowiński (Dziennik Sport):

- Kandydatów jest wielu, ale na tę chwilę wszystko powinno się rozstrzygnąć między tercetem: JKH GKS Jastrzębie, Re-Plast Unia Oświęcim oraz GKS Tychy. Po zakończeniu sezonu zasadniczego będziemy na pewno mądrzejsi.

Grzegorz Michalewski (Polsat Sport):

- Według mnie w finale zmierzą się ze sobą JKH GKS Jastrzębie i GKS Katowice. Zdaję sobie sprawę, że przed końcem roku w wielu klubach pojawią się nowi zawodnicy, ale w chwili obecnej trenerzy Róbert Kaláber i Jacek Płachta mają do dyspozycji najmocniejsze ekipy. Zespół z Jastrzębia-Zdroju po odejściu kilku kluczowych zawodników takich jak Phillips, Hovorka oraz Sawicki, Paś i Wałęga pozyskał w ich miejsce naprawdę wartościowych zastępców. Ósmy sezon pracy w Jastrzębiu-Zdroju trenera Kalábera jest dla tego klubu wielkim atutem. Łotysze Artūrs Ševčenko i Frenks Razgals będą wiodącymi zawodnikami JKH, a kluczowym było zatrzymanie bramkarza Nechvátala, który był cichym bohaterem tego historycznego mistrzowskiego tytułu. W Katowicach pojawił się trener Jacek Płachta, który zmontował całkiem niezły zespół. Bardzo ważnym może okazać się pozyskanie Johna Murraya, który wielokrotnie udowadniał, że potrafi zbudować formę na najważniejsze mecze w sezonie. Do tego w Katowicach zakontraktowano solidnego obrońcę Carl Hudsona i nieobliczalnych w ataku Patryka Wronkę i Matiasa Lehtonena. Gdyby faktycznie w wielkim finale zmierzyły się zespoły z Jastrzębia-Zdroju i Katowic, to właśnie postawa bramkarza może być kluczowa dla rozstrzygnięcia walki o złoty medal.

Olga Rybicka (TVP Katowice):

- Na papierze skład mistrzowski ma kilka zespołów, przed startem sezonu trudno cokolwiek przewidzieć, zwłaszcza biorąc pod uwagę wyniki meczów sparingowych. Na tym etapie postawiłabym chyba na GKS Tychy.

Marek Solecki (Radio Kraków):

- Mecze w Lidze Mistrzów JKH GKS Jastrzębie pokazują, że to mocny kandydat do kolejnego tytułu, ale w tym sezonie trudno wskazać zdecydowanego faworyta. Comarch Cracovia, Re-Plast Unia Oświęcim i GKS Katowice mają mocno przebudowane składy, krakowianie tradycyjnie jeszcze zapewne wzmocnią skład, z kolei GKS Tychy będzie chyba trochę słabszy niż w poprzednim sezonie.

Grzegorz Wojtowicz (Polska Agencja Prasowa):

- W tym sezonie trudno wskazać zdecydowanego faworyta. Myślę, że o tytuł powalczą: Jastrzębie, Tychy, Katowice, Unia i Cracovia, oczywiście jeśli jeszcze się wzmocni. Na dzisiaj stawiam na Unię.

Patryk Rokicki (TVP Sport):

- JKH GKS Jastrzębie. Zespół rozsądnie budowany od wielu sezonów, którego skład został umiejętnie uzupełniony po odejściu Phillipsa, Pasia, Wałęgi czy Hovorki.

Tadeusz Musioł (Radio Katowice):

- Są co najmniej trzy zespoły, których szanse mogą rozkładać się w miarę równo. Wydaje się jednak, że tytuł pozostanie na Śląsku. Wprawdzie broniący trofeum JKH stracił kilku graczy, ale po występach w Lidze Mistrzów widać, że ubytki zostały dobrze zastąpione, a dodając warsztat Róberta Kalábera można zakładać, że jastrzębianie znowu bić się będą o najwyższe cele. Nie powiem, że są murowanym faworytem, ale jest prawdopodobne, że JKH znowu będzie w złocie!

Maciej Zubek (PodhaleRegion.pl):

- Stawiam, że tytuł obroni JKH Jastrzębie. Co prawda w składzie nastąpiło sporo zmian, ale myślę że potencjał zespołu na pewno nie jest mniejszy.

Piotr Chłystek (Przegląd Sportowy):

- To oczywiście wróżenie z fusów i w trakcie sezonu wiele się zmieni. Jeśli muszę na kogoś postawić w tej chwili, to wydaje mi się, że o tytuł powalczą JKH i GKS Katowice. Jastrzębianie ciekawie uzupełnili skład po odejściu grupy kluczowych graczy. Z kolei drużyna z Katowic, jeśli w najbliższych tygodniach odpowiednio poszerzy kadrę, też może błyskawicznie wskoczyć na właściwe tory dzięki doświadczeniu. W bramce jest Murray, w obronie Kruczek, Wajda i Rompkowski, więc jest komu gasić ewentualne pożary. Do tego w ataku Pasiut w roli reżysera i zawsze groźny Wronka, a na ławce trenerskiej Jacek Płachta, który ma w Polsce coś do udowodnienia. To zestawienie robi wrażenie.

Stefan Leśniowski (Sportowepodhale.pl):

- Trudno wskazać zdecydowanego faworyta. JKH Jastrzębie, Cracovia, GKS Tychy – taka kolejność drużyn na podium zakończyła ubiegły sezon i myślę, że są to kandydaci do najwyższego trofeum. Cracovia już tradycyjnie przebudowała skład, ale zapewne nie jest to jej ostatnie słowo. Wszyscy wiemy, że przed play off zmienia zawodników i byłbym zdziwiony, gdyby Rudolf Rohaczek zerwał z przyzwyczajeniem. Kto może namieszać? Unia Oświęcim i GKS Katowice.

2. Kogo uważasz za czarnego konia sezonu 2021/2022?

Włodzimierz Sowiński (Dziennik Sport):

- Zespół z Torunia podczas meczów kontrolnych nieźle sobie radził i znów może zamieszać w rozgrywkach. Oczekuję kolejnego postępu ze strony zespołu z Sanoka, a i Zagłębie Sosnowiec będzie silniejsze niż minionym sezonie.

Grzegorz Michalewski (Polsat Sport):

- Wspomniany GKS Katowice oraz STS Sanok, który pod wodzą Marka Ziętary w zeszłym sezonie ”okrzepł” w PHL i nabrał doświadczenia. Poprzedni sezon zweryfikował, kto się nadaje do gry na tym poziomie - włącznie z obcokrajowcami. Zespół został przebudowany, ale bez wielkiej rewolucji kadrowej i to może już ”zaskoczyć” w tym sezonie. Awans do półfinału nie jest wynikiem ponad możliwości drużyny z Sanoka.

Olga Rybicka (TVP Katowice):

- Ciekawi obcokrajowcy i doświadczeni Polacy. To może być bardzo dobry sezon Zagłębia Sosnowiec.

Marek Solecki (Radio Kraków):

- Po ubiegłorocznych wynikach dobre rezultaty KH Energi Toruń nie będą już zaskoczeniem, w dodatku mam wrażenie, że torunianom trudno będzie powtórzyć w tym sezonie, to co osiągnęli w poprzednim sezonie. Czarnym koniem będzie więc- moim zdaniem - STS Sanok, to może być jeszcze ciekawsza polsko-fińska mieszanka rutyny z młodością. Plusem na pewno także powrót do domu Radosława Sawickiego.

Grzegorz Wojtowicz (Polska Agencja Prasowa):

- Nie sądzę, aby pojawił się jakiś ”czarny koń”, który przebije się do czołowej czwórki. Jeśli już, to stawiam na Toruń.

Patryk Rokicki (TVP Sport):

- Nie widzę w tym sezonie kandydata do tego miana. Na dziewięć zespołów jest aż pięć silnych, które będą walczyć o złoto (Jastrzębie, Katowice, Tychy, Kraków i Oświęcim).

Tadeusz Musioł (Radio Katowice):

- W lidze startują takie firmy, że trudno którąkolwiek z nich nazwać czarnym koniem. Dobre wyniki GKS-u Katowice, Unii, czy Podhala nigdy nie będą niespodziankami. Torunianom trudno będzie powtórzyć ubiegły sezon, dlatego tym razem wskażę na Zagłębie Sosnowiec. Drużyna chimeryczna, ale jeśli znajdzie właściwy rytm i trafi z formą może powalczyć z najlepszymi.

Maciej Zubek (PodhaleRegion.pl):

- Ciarko STS Sanok. Doświadczony, ambitny trener plus ciekawe transfery.

Piotr Chłystek (Przegląd Sportowy):

- Wybór w tej kategorii nie jest zbyt wielki. Przynajmniej pięć z dziewięciu ekip ma ambicje medalowe, więc tutaj należy wybierać z kwartetu Sanok-Toruń-Sosnowiec-Nowy Targ. Tak naprawdę każdy zespół z tego grona może okazjonalnie zagrozić faworytom, lecz raczej nikt nie zrobi takiej furory jak Energa w zeszłym sezonie.

Stefan Leśniowski (Sportowepodhale.pl):

- Świetnie w okresie przygotowawczym prezentowali się torunianie. Mają ciekawy personalny skład gotowy zamieszać. Nie należy zapominać o drużynie Marka Ziętary, który potrafi z drużyny wycisnąć maksimum.

3. Jaki transfer zrobił na Tobie największe wrażenie?

Włodzimierz Sowiński (Dziennik Sport):

- Przejście Zacka Phillipsa do Oświęcimia oraz powrót Radka Sawickiego do Sanoka. Ten wielce utalentowany zawodnik po raz kolejny będzie chciał pokazać swoje umiejętności. Trzymam kciuki za Radka!

Grzegorz Michalewski (Polsat Sport):

- Paradoksalnie to największe wrażenie zrobiły na mnie transfery z naszej ligi do klubów zagranicznych. W Liptowskim Mikulaszu zagra Kamil Wałęga, w Dukli Michalovce będzie występował Dominik Paś. O angaż do Oceláři Trzyniec razem z Alanem Łyszczarczykiem powalczą Bartosz Ciura i Filip Komorski. Szkoda, że w Soligorsku nie przebił się Radosław Sawicki, ale wreszcie po kilku latach nasi hokeiści próbują swoich sił w dużo mocniejszych sportowo ligach. Wszystko na to wskazuje, że grający w zeszłym sezonie w STS-ie Sanok Fin Riku Sihvonen zostanie klubowym kolegą Pawła Zygmunta w Litwinowie i będzie miał regularną szansę gry w czeskiej Ekstralidze Jeżeli chodzi o transfery do PHL, to na pewno największe wrażenie zrobiło na mnie przejście z JKH do Re-Plastu Unii Oświęcim Zackary’ego Phillipsa, który był jednym z najważniejszych zawodników fazy play-off w poprzednim sezonie. W PLH pojawiło się kilku nowych zawodników, którzy mają naprawdę spore szanse, aby podnieść poziom rozgrywek. Wspominałem już Artūrsa Ševčenkę czy Frenksa Razgalsa z JKH, ale też bardzo pracowitym zawodnikiem jest w Jastrzębiu-Zdroju Vitālijs Pavlovs. Dużo sobie obiecuję po Rosjaninie Jewgieniju Bodrowie, którego zakontraktowała Cracovia. W Oświęcimiu, poza Phillipsem, pojawili się także dwaj niezłej klasy Szwedzi: Victor Rollin Carlsson i Johan Skinnars. Bardzo solidni obcokrajowcy pojawili się w Sanoku, a jednym z lepiej punktujących zawodników powinien być Sami Tamminen.

Olga Rybicka (TVP Katowice):

- Powrót Radka Sawickiego. To może być najlepszy transfer sanoczan.

Marek Solecki (Radio Kraków):

- Zackary Philips z JKH GKS Jastrzębie do Re-Plast Unia – nie spodziewałem się, że mistrz Polski pozwoli na rozbicie swojej najmocniejszej formacji, odeszło z niej aż trzech z pięciu graczy. Odnotowałbym też przejście Krystiana Dziubińskiego do zespołu z Oświęcimia i Johna Murraya do GKS Katowice.

Grzegorz Wojtowicz (Polska Agencja Prasowa):

- Pozyskanie prze Unię Zackary’ego Phillipsa i Krystiana Dziubińskiego.

Patryk Rokicki (TVP Sport):

- Sprowadzenie do Polski Vitālijsa Pavlovsa (JKH GKS). Olimpijczyk z Soczi, blisko 300 meczów w KHL i uczestnik 4 turniejów MŚ elity. Będzie od kogo się uczyć.

Tadeusz Musioł (Radio Katowice):

- Pojawiło się kilka ciekawych nazwisk, ale chyba żadne nie powala na kolana. Mam nadzieję, że w trakcie sezonu zmienię zdanie i okaże się, że mamy gwiazdy, który wyraźnie wybijają się na tle ligi. Na ten moment największe wrażenie zrobił na mnie transfer Jacka Płachty do GKS-u Katowice. Jego relacje z katowickim klubem były burzliwe jak w małżeństwie, ale ostatecznie daje dowód, że miłość zwycięża i do tej samej rzeki wchodzi, nie po raz drugi, ale po raz czwarty. Wygląda na to, że teraz dostał najwięcej czasu i największy komfort pracy, co oznacza, że efekty mogą być bardzo ciekawe.

Maciej Zubek (PodhaleRegion.pl):

- Pozyskanie przez Unię Zackarego Phillipsa.

Piotr Chłystek (Przegląd Sportowy):

- Przyjście Frenksa Razgalsa do JKH. Zapewne dlatego, że zaimponował mi podczas Turnieju o Puchar Trójmorza w Katowicach i jego gra utkwiła mi w pamięci. Uważnie mu się wówczas przyglądałem w trzech spotkaniach reprezentacji Łotwy i jego sposób poruszania się po lodzie oraz prowadzenia krążka to elementy, dzięki którym naprawdę może zrobić różnicę w naszej lidze.

Stefan Leśniowski (Sportowepodhale.pl):

- Przejście Zacka Phillipsa do Oświęcimia. Dziwię się, że mistrzowie Polski pozbyli się takiego grajka mając w perspektywie występy w Lidze Mistrzów. Także powrót na krajowe lodowiska Krystiana Dziubińskiego, który świetnie sobie radził w białoruskiej lidze. No i kolejny powrót – byłego trenera reprezentacji Polski Jacka Płachty.

4. Kto Twoim zdaniem ma największe szanse na zdobycie korony króla strzelców i tytułu najlepiej punktującego zawodnika po sezonie zasadniczym?

Włodzimierz Sowiński (Dziennik Sport):

- Najlepiej punktujący: może Grzegorz Pasiut, bo sezon zaczął znakomicie w reprezentacji podczas turnieju w Bratysławie. Warto zwrócić uwagę na Łotysza Artūrsa Ševčenke, ale kibicuje rodzimym napastnikom.

Grzegorz Michalewski (Polsat Sport):

- W rywalizacji o koronę króla strzelców na pewno liczyć się będą Zachary Phillips, Christian Mroczkowski, Krystian Dziubiński, Radosław Sawicki oraz Damian Kapica, który po cichu liczyłem, że po udanym sezonie spróbuje swoich sił w mocniejszej lidze zagranicznej. Z nowych zawodników to ciekawi mnie dyspozycja strzelecka Artūrsa Ševčenki i Jewgienija Bodrowa. Po nieudanym poprzednim sezonie mam nadzieję, że formę strzelecką odnajdzie Michael Cichy oraz Patryk Wronka. Właśnie Ci zawodnicy powinny też być wysoko w punktacji kanadyjskiej, ale w tej klasyfikacji w ścisłej czołówce powinni też znaleźć się wspomniani przeze mnie Rollin Carlson, Skinnars i Tamminen.

Olga Rybicka (TVP Katowice):

- Kandydatów jest całkiem sporo. Postawię na Christiana Mroczkowskiego i Patryka Wronkę.

Marek Solecki (Radio Kraków):

- Walka będzie bardzo wyrównana, jeśli chodzi o króla strzelców sezonu zasadniczego stawiam na Damiana Kapicę (Comarch Cracovia), najlepiej punktujący zawodnik – jeżeli zaskoczy w nowej drużynie – Zackary Philips (Re-Plast Unia), a może przeżywający kolejną młodość Grzegorz Pasiut (GKS Katowice). Dużo zależy jednak od tego jak będą się spisywać ich drużyny.

Grzegorz Wojtowicz (Polska Agencja Prasowa):

- Zackary Phillips bramki, Grzegorz Pasiut asysty.

Patryk Rokicki (TVP Sport):

- Chciałbym bardzo, by Polacy triumfowali w tych klasyfikacjach, a więc Christian Mroczkowski na króla strzelców i Damian Kapica jako najlepiej punktujący.

Tadeusz Musioł (Radio Katowice):

- To jest najtrudniejsze pytanie, bo w hokeju takie sprawy trudno przewidzieć. Uważam, że sporo punktów może zdobyć Artūrs Ševčenko. W czołówce, jak zwykle, powinni być także Grzegorz Pasiut i Christian Mroczkowski.

Maciej Zubek (PodhaleRegion.pl):

- Król strzelców – Michale Cichy, najlepiej punktujący – Krystian Dziubiński.

Piotr Chłystek (Przegląd Sportowy):

- Kolejne trudne pytanie. Stawiam na doświadczonych Polaków – Krystiana Dziubińskiego i Grzegorza Pasiuta. Zwłaszcza jeśli zachowają wysoką formę, którą pokazali w kwalifikacjach olimpijskich w Bratysławie.

Stefan Leśniowski (Sportowepodhale.pl):

- Oj trudno przewidzieć, gdy krążek nie jest jeszcze w grze. Jeśli trzeba, to stawiam na wychowanka Podhala Damiana Kapicę. Wygra obie klasyfikacje. Chciałbym, żeby był to Polak.

5. Na którego młodego zawodnika Twoim zdaniem należy zwrócić uwagę w tym sezonie?

Włodzimierz Sowiński (Dziennik Sport):

- Patryk Pelaczyk oraz Dominik Jarosz oraz liczna młodzież z Sanoka powinni się pokazać z jak najlepszej strony. Liczę, ze tyscy młodzieżowcy dostaną więcej szans gry w tym sezonie. Poprzedni zaczęli fajnie, ale potem zniknęli, bo sprowadzono obcokrajowców.

Grzegorz Michalewski (Polsat Sport):

- Niestety, ale z racji tego, że mamy otwartą ligę, to większość klubów wzmocnień szuka poza granicami Polski. Mam nadzieję, że kilku zawodników udowodni swoją wartość. Na pewno po zmianach w Jastrzębiu-Zdroju takimi zawodnikami powinni być Dominik Jarosz i Patryk Pelaczyk. W Sanoku duże szanse na regularne występy mają Jakub Bukowski i Maciej Witan, których dorobek punktowy w tym sezonie może być kilkunastopunktowy. Ciekawy jestem jak w Zagłębiu Sosnowiec będzie sobie radził obrońca Patryk Wysocki. Po cichu liczyłem, że po odejściu z GKS-u Tychy Johna Murraya, pierwszym bramkarzem zostanie Kamil Lewartowski, ale zatrudniono Ondrzeja Raszkę, więc raczej będzie tylko jego zmiennikiem.

Olga Rybicka (TVP Katowice):

- Przyjrzę się uważniej Jakubowi Bukowskiemu i Kacprowi Gruźli.

Marek Solecki (Radio Kraków):

- Jauhienij Kamienieu (JKH) i Sebastian Brynkus (Comarch Cracovia), jeśli tylko dostanie szansę regularnej gry

Grzegorz Wojtowicz (Polska Agencja Prasowa):

- Liczę na dalszy rozwój Macieja Witana.

Patryk Rokicki (TVP Sport):

- Dominik Jarosz z Jastrzębia. Pierwsze mecze CHL udowodniły, że drzemią w nim spore możliwości. Mam także nadzieję, że dużo szans w Tychach będzie dostawał Kamil Lewartowski.

Tadeusz Musioł (Radio Katowice):

- Przede wszystkim powinniśmy zadać sobie pytanie kto jest młodym zawodnikiem, a kto nie? Zawsze irytowało mnie mówienie o polskich dwudziestokilkulatkach - młody, skoro w innych ligach występują już nastolatkowie, często będący na równi ze starszyzną. Dlatego odpowiadając na to pytanie powiem - na każdego! Narzekamy, ze polski hokej ma marną przyszłość, a nasz narybek jest niewielki, dlatego doceńmy każdego z "M", kto pojawi się w seniorskich drużynach i będzie dawał radę. Obyśmy po sezonie powiedzieli, że objawił się przynajmniej jeden brylant!

Maciej Zubek (PodhaleRegion.pl):

- Szymon Klimowski z Podhala.


Piotr Chłystek (Przegląd Sportowy):

W Polsce, zwłaszcza na polu piłkarskim, młody zawodnik to często... nie jest już młody zawodnik. Nie wiem zatem, jak zakwalifikować 22-letniego Dominika Jarosza, ale jeśli uznamy go za młodego, to postawię właśnie na niego. Z JKH odeszło kilku innych młodych, utalentowanych graczy, więc teraz na Jaroszu będzie spoczywać trochę większa odpowiedzialność, ale co za tym idzie pewnie dostanie jeszcze więcej szans, a sztab szkoleniowy poświęci mu jeszcze więcej uwagi. Początek sezonu miał fajny, dobrze wypadł w Lidze Mistrzów. Oby poszedł za ciosem.


Stefan Leśniowski (Sportowepodhale.pl):

- Kogo uważamy za młodego gracza? Powinien to być zawodnik w przedziale wiekowym 18 -20 lat. W tej grupie w tym momencie trudno mi takiego wskazać. Może się taki pojawi. Oby było ich jak najwięcej, bo polski hokej potrzebuje takich zawodników. Reprezentacja ich potrzebuje, bo w kwalifikacjach olimpijskich w

Bratysławie byliśmy najstarszą drużyną, nie było w niej hokeisty urodzonego w XXI wieku! Jeśli przyjmiemy granice do 23 lat, to stawiam na Dominika Jarosza z JKH, choć to nie jest już nowa twarz w PHL. W Lidze Mistrzów pokazał, że ma wielkie predyspozycje.


Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Paskal79: Panowie dlatego trzeba coś zrobić ,by projekt który wygrał na remont naszego lodowiska nie wszedł na życie ,bo pamiętajmy już nigdy nowego lodowiska ,czy nowoczesnego nie będzie , jakie to ważne dla miasta , mieszkańców i zawodników, przykład Sosnowca pokazuję jakie to ważne,wtedy można organizować praktycznie wszystkie ważne imprezy hokejowe i nie tylko! A tak będziemy mieli taką,, starą babę ''która była u kosmetyczki i się podrobiła a w środku dalej starość i ruiną składowisko 60 la
  • omgKsu: Amen.
  • Paskal79: To fakt jakby przyszło nawet ok 2500-3000 tyś na LM i taka oprawa to na pewno by na tych europejskiej działaczach zrobiło wrażenie,bo nie ukrywajmy LM w Europie niee ciszy się uznaniem i niee wiem czy 30/40 %pojemnosci lodowisk są wypełniane no i łatwiej skusić zawodników do podpisania kontraktów,bo kasa b ważna,ale to już jakiś argument, choć droga ciężka i daleka do tego Ale ja stawiam 4:2 w serii dla Uni:-)
  • Paskal79: No pewnie w spotku trzeba zarezerwować termin wcześniej , choć może być wolny,ale koszty zamrożenia lodu i zrobienia lodowiska i band to duże koszty, raczej ciężko do ogarnięcia, choć było by super,dla kibiców pewnie na takie final w spotkaniu przyszło by 5-7tys a może i więcej no i goście by się zmieścili:-)
  • hanysTHU: Zawsze można grać w Sosnowcu. Teren neutralny;)
  • PanFan1: Toronto: po meczu Leeafs, potrzebują czterech godzin i 21 osób obsługi, żeby przygotować halę dla Raptors - ludzie dlaczego u nas nie może być normalnie ??? Może my po prostu zbyt mało wymagamy od swoich pryncypałów ? Łatwo nas zbyć tanią bajeczką że się nie opłaca i nie da (qoorwa wszędzie się da, tylko nie u nas)
  • PanFan1: https://youtu.be/UTnnX6M5K-4?si=75N-m8pm58Tj0st2
  • hanysTHU: Madison Square Garden też w momencie się przeobraża.
  • hanysTHU: Ale takie podejście,że się nie da. Płacę podatki to kujwa wymagam.
  • hanysTHU: Ale na komisje, audyty audytów to ja nie chcę płacić
  • TenHasek;): Szkoda ,że w Oświęcimiu nie ma hali jak w Ameryce . Myślę ,że lekko zapełnili by hale na 60 tysięcy . Bilety by się sprzedały w pół dnia i jeszcze trza bilbordy w "centrum" " miasta " postawić
  • Paskal79: Szkoda faknie było by spodek odwiedzić na takim finałowym meczu,no trudno, choć atmosfera tu i tu będzie gorącą to pewne
  • PanFan1: Powiem Ci Paskal że chętnie bym się wybrał, akurat w PL będę i myślę że spodek byłby pełny.
  • PanFan1: Dokładnie to mam na myśli Hanys, śmierdzi mi w tym wszystkim zwykłym lenistwem, a nie to że się nie da.
  • Paskal79: Nie lenistwem kasa panowie kasa,i może termin bo kto na początku roku,zarezerwuje spodek na finał w hokeju!?, jakby Katowice niee weszły to straty byłby ogromne,bo ani meczy ani innych imprez nie było by
  • Paskal79: Panfan a może były pełny dużo kibiców z Katowic by było mogłoby z Oświęcimia też przyjechać,a w dodatu pewnie trochę kibiców z innych drużyn i miast z okolic by wpadło na finał,bo zapowiada się bardzo ciekawa batalia.....
  • PanFan1: ... ale jak trzeba wiec dla aktywu partyjnego, z darmowym kateringiem, gorzałą i [****]mi ogarnąć, to się terminy znajdują od ręki ? 😉
  • PanFan1: ... dziewczynkami...
  • PanFan1: Łatwiej byłoby zapełnić spodek poczas finału THL, niż np. na mecze Repry.
  • Arma: Żeby zapełniać cokolwiek to najpierw kibicom trzeba pokazać ten sport bo poza Południem i Toruniem to mało kto wie że w PL jest hokej. Jak nie było klubu z ekstraklasy w mieście to raczej nowy widz się nie dowie o tym sporcie.
  • PanFan1: I tak i nie Arma, jak byłem w styczniu u siebie, spotkałem młode małżeństwo z trójką dzieci u nas na hali przed meczem - poznaniacy - przyjechali w koszulkach "koziołków", bo chcieli obejrzeć polską ligę i Podhale. W Nottingham (na MŚ) była masa Polaków z Gdańska, ale i z Bydgoszczy byli i wrocławiaków spotkałem, nie jest zaś tak że ten nasz hokej jest całkiem nieznany
  • PanFan1: Poza tym wracając do finału THL, mecze będą w TVP, będą zapowiedzi, gdyby było to ogarnięte w spodku, masz pełną halę na bank, was z Oświęcimia przyjechałoby "legion", Gieksy na pewno nikt nie musiałby namawiać, a i takich wolnych strzelców jak w tym przypadku mnie, dwa razy powtarzać nie trzeba by było, no tylko trzeba wpierw się za to było zabrać
  • m1chas: Biletów na sobotę online już nie ma 🙂
  • Arma: Bilety na spodek by się wyprzedały od razu ale zabezpieczenie takiej imprezy to byłby horror dla służb.
  • PanFan1: Arma proszę cię, nie wymyślaj, skoro inne dyscypliny można zorganizować i wszędzie indziej można, to i hokej by się dało, tylko trzeba najpierw chcieć.
  • J_Ruutu: Problemem nie jest zabezpieczenie spodka, lecz zrobienie i utrzymanie tam lodu.
  • PanFan1: kiedyś się robienie lodu w spodku udawało, chyba że teraz aparatura już niedomaga ?
  • hubal: władzom się nie opłaca , mniej kasy do zajumania
  • hokej_fan: Bilety online na sobotni mecz w Oświęcimiu wyprzedane
  • hokej_fan: Będzie się działo
  • Hokejowy1964: Aparatura, w trakcie ostatniego remontu, została że to tak ujmę "zdekompletowana". To po pierwsze. Po drugie biletów sprzedało by się max 3, w porywach 4 tysiące i taka liczba w Spodku słabo wygląda. Duża część biletów trafiłaby do kibiców sukcesu i oni już nie stworzą takiej atmosfery jaką mamy na małej hali. Spodek jest we władaniu tak zwanego "operatora" a oni nie są skorzy do współpracy z Klubem, Del karnie mówiąc. W wielkim skrócie to tyle.
  • hokej_fan: Biletów na mecze sobota-niedziela w Oświęcimiu, online już niema. Rozeszły się w kilka godzin.
  • Arma: Ale kibic sukcesu nie ma stworzyć atmosfery. Ma kupić bilet, kupić jedzenie i być liczbą w sprawozdaniu. Niestety ale dla żywotności dyscypliny, kibice sukcesu są najważniejsi. Każdy kto chodzi na hokej regularnie, będzie chodzić dalej, to bańka tak wąska i zamknięta na nowe osoby. Kiedyś jak ta dyscyplina się nie zawinie w kraju, będzie trzeba zburzyć małe obiekty i zbudować większe dla kibiców którzy przyjdą na mecz raz w miesiącu albo od świeta
  • uniaosw: Zakładając że było 2000(na pewno nie mniej) biletów online na każdy dzień online to dzisiaj poszło w sumie 4000 biletów, Brawo
  • uniaosw: Bez tego drugiego online oczywiście
  • omgKsu: Brawo kibice z miast finalistów :)
  • hokej_fan: Hasło się sprawdza. "Oświęcim - tu się dzieje"
  • PanFan1: To o tym Hokejowy nie wiedziałem, czyli w spodku lodu nie uświadczy. Ale co do możliwej ilości sprzedanych biletów na taki event to z Tobą zapolemizuję, myślę że ze 3K to sam Oświęcim by łykał, u nich nikogo na hokej zapraszać nie trzeba, a mają blisko do Kato. Waszych też przecież byłoby dużo, no i jeszcze wonych strzelców też by było sporo.
  • Hokejowy1964: PanFan moim zdaniem w naszych realiach jest niewykonalne to co proponujesz.. Nie przy tej mentalności kibiców.
  • PanFan1: Masz ich na co dzień, więc trudno mi z Tobą o tych sprawach dyskutować, chociaż tyscy i nowotarscy pokazali ostatnio że da się.
  • Hokejowy1964: Wy kibicowsko jesteście inaczej postrzegani. Nie wyobrażam sobie takiego klimatu za kilka dni na meczach finałowych. Za dużo naleciałości kibolskich z piłeczki skopanej niestety....
  • Luque: Nitrasa zaproście do młyna... polansuje się chłop trochę ;p
  • rober03: A ja bym tak obejrzał finał przy piwku pokomentował nawet trochę sobie nawzajem podokuczał a potem pogratulował zwycięzcy i wrócił do domu
  • KOS46: Myślę, że "Spodek" przy tym zainteresowaniu wydarzeniem wśród kibiców, to mógłby zostać szczelnie wypełniony. Już na PP z Tychami w Krynicy oświęcimianie zdominowali trybuny, i nie myślę tu jedynie o sektorze kibolskim. W Katowicach, do których mamy blisko to myślę, ze przy takim głodzie sukcesu to 3000 mogłoby się wybrać. A i nasi kibole mają tam wielu przyjaciół. Mogłoby być grubo... Miejscowych też przyszłoby dużo więcej niż do małej hali.
  • tombot64: To na szczęście czysta fantastyka i pobożne życzenia, najwięcej kibiców Unii to by przyjechało wyremontować spodek z Chorzowa haha, zapomnijcie.
  • hanysTHU: Jeszcze bilety w rozsądnej cenie i byłoby pełno. Byłem na zagranicznych gwiazdach ligi vs repra i było pełno. Bilety były wtedy po dychę;) Z górnych miejsc nie widać krążka ale był full.
  • flashki80: ale na co komu "kibice" kerzy nawet kolory linii by pomylili? Dla Małopolan: ci z chorzowa wam przetłumaczą
  • flashki80: P.S. oby ten głód nie został zaspokojony...
  • PanFan1: Ludzie o co tu chodzi z tym Chorzowem ?
  • Luque: O to, że Unia z kibolami Ruchu się przyjaźni ;)
  • Andrzejek111: Nie Unia, tylko kibole Unii
  • PanFan1: Przecież Chorzów ma nie wiele wspólnego z hokejem, choć kibicować każdemu wolno.
  • hubal: Ruch 3yma z Wisłą K a Unia Oś kibicuje Wiśle PanieF1
  • Luque: Jeśli chodzi o sport to kiedyś przed meczem reprezentacji chciałbym usłyszeć prawdziwy hymn Polski
  • Luque: https://m.youtube.com/watch?v=PsUIGY_b99M&pp=ygUEUm90YQ%3D%3D
  • S'75: Nie Unia Oświęcim kibicuje Wiśle...tylko kiedyś dużo osób jeździło na Wisłę i był to raczej FC niż jakaś zgoda ...czy jak tam zwał...
  • RafałKawecki: Ja tam kibicuję tym co aktualnie grają z GTS Wisła. Ten klub zawsze będzie mi się kojarzył z milicją.
  • TenHasek;): Ogólnie to [****] WRWE i tyle w temacie piłkarskim 🤣
  • hanysTHU: https://zrzutka.pl/wvffcv
  • hanysTHU: Kiedyś nie do pomyślenia żabskocygański układ idealny. Bez napinki...
  • PanFan1: dzięki Hubi ino po co to się do hokeja pcho ?
  • hanysTHU: Nie tylko przez Wisłę, pod koniec lat osiemdziesiątych na Cichej często skandowano na trybunach Unia Oświęcim. A z Wisłą wtedy była kosa. Sztamę Ruch miał z Jagiellonią. A ta Unia na Ruchu mogła być przez Waldka Waleszczyka wychowanka Zatorzanki ,który grał później w Unii z której przeszedł do drużyny niebieskich i zdobył z nią tytuł mistrza Polski w pamiętnym 1989 roku.
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Mieczys%C5%82aw_Szewczyk
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Waldemar_Waleszczyk
  • S'75: To chyba o Miecia Szewczyka Ci bardziej chodziło:)
  • S'75: A tu jeszcze taka ciekawostka że strony kibiców Widzewa Łódź...
    Innym przykładem takiego wczesnego „układu” byli kibice Unii Oświęcim. Jesienią 1988r. podczas pamiętnego meczu w Białymstoku Jagiellonia – Widzew (debiut Jagi w I lidze) na trybunach pojawiło się także 3 kibiców Unii Oświęcim, która w tamtym czasie miała zgodę z kibicami Ruchu Chorzów. Goście z Oświęcimia chcieli wówczas zrobić zgodę z „Jagą” i przy okazji nawiązali także przyjazne stosunki z obecnymi na tym spotkaniu kib
  • S'75: Kontaktów szerszych raczej nie było, choć watro podkreślić, że gdy na początku lat 90tych ŁKS grał w ramach rozgrywek hokejowych (słynny come back Stopczyka) to przybyli na halę fani Unii przychylnie wyrażali się o Widzewie, co z oczywistych względów nie podobało się gospodarzom, więc były ganianki na hali. Wśród gości raczej fanów Widzewa nie było (lub pojedyncze osoby) dlatego też relacje te „umarły” śmiercią naturalną
  • hanysTHU: Tak jest!!! Pomyliłem zawodnika. Czuwaj!
  • hanysTHU: Skąd ten Waldemar mi się wziął?
  • hanysTHU: Jeżeli ktoś to pamięta to ma prawo do lekkiej sklerozy ;)
  • PanFan1: S'75 - nikogo nie obrażając, ale to co tu odpisujesz, jakieś nawiązywanie zgód itd. - dla mnie osobiście - jest kompletnie idiotyczne. Po co to komu ?
  • hanysTHU: Historia panie, historia!
  • hanysTHU: Nawiązanie do dzisiejszych zgód i układów.
  • PanFan1: Przyjeżdżam na mecz w koszulce drużyny której kibicuję, zajmuję kulturalnie wykupioną i przeznaczoną dla mnie miejscówkę, nikogo nie obrażam, zachowuję się kulturalnie, po cholerę jakieś "zgody" i inne takie ... ? Tyscy i nowotarscy kibice parę dni temu udowodnili że w Polsce to również jest możliwe.
  • PanFan1: Mam nadzieję że to rozejdzie się szerzej po innych hokejowych obiektach, a kopana niech robi co chce, mam na nią całkowicie wyepane ;)
  • emeryt: jest tu jakiś detektorysta?
  • hanysTHU: W grupach lepszy doping a pikniki niech siadają gdzie chcą 😛
  • Oilers: Widzieliście logo orlen na koszulkach litvinowa?
  • omgKsu: Oczywiście.
  • hanysTHU: I na tafli.
  • narut: Trzyniec zmógł Budziejowice w 7 meczu...
  • Oilers: teraz sparta, czy będą losować?
  • Paskal79: Sparta -Triniec i Pardubice -Litvinov,a w Szwecji Farjestad (1)-Rogle (9)awans 9 drużyny to Ci niespodzianka
  • Paskal79: W Szwajcarii na cztery pary, to w trzech jest 3:3 w meczch i będą 7 spotkania
  • Simonn23: 6-7 kwietnia i w Oświęcimiu, i w Trzyńcu mecze najwyższej rangi
  • Oilers: Z tymi biletami na ms to jest niezła ściema, wydaje sie ze na mecze Polaków zostało juz niewiele biletów, a prawda jest taka że Słowacy kupili całodniowe
  • Giovanni: Ludzie ktoś ma archiwalne tabele 2 liga 94/95 Znicz,CKH Cieszyn, oraz rezerwy TTH i Stoczniowca ale co było z Krynicą ??
  • JARASSTO: @Giovanni: Tam jeszcze zdaje się Boruta Zgierz wtedy w lidze grała.
  • TenHasek;): Masz rację Simon . 7 kwietnia ważne 3 zwycięstwo Mistrza Polski z rzędu i feta GKS Katowice na lodzie w Oświęcimiu
  • Giovanni: @Jarrasto Boruta to padła tak 2 sezony wcześniej :) jeszcze BTH II.Kurcze żeby kilkanaście ekip więcej wtedy grało w 2 lidze i więcej TV było
  • Giovanni: Tak chciałoby się cofnąć czas
  • Giovanni: Moim zdaniem na początku lat 90 to powinno być tak ze 40 ekip hokejowych co daje 1 i 2 ligę po 10 drużyn a 3 liga to powinna być podzielona na 4 grupy (Północ,Centrum,Południe i Śląsk) razem z rezerwami ponad 50 drużyn
  • uniaosw: Oby Bagiński i Matczak też zostali
  • Luque: Bagiś out, Matczak out, Obcokrajowcy out (za wyjątkiem Kaskinena i Viitanena)
  • Luque: Jaśkiewicz jak chce grać taką padakę to też out
  • Luque: Grać mają Sobecki, Ubowski, Krzyżek, Kucharski... na co my czekamy? Aż przepłacony obco skończy im kariery?
  • narut: dokładnie - niech Tychy dadzą dobry przykład teraz dla całej ligi, na to liczę, niech nasza młodzież się rozwija, a obco. poza mającymi pozytywny wkład, pakują manatki
  • Andrzejek111: No to całe szczęście, że będzie można zostawić obcokrajowców z pozytywnym wkładem. Bo pomyślałem, że wywalamy wszyskich jak leci żeby nie blokowali miejsca naszym orlętom. Uff
  • Luque: Kolega widocznie nie zauważył, że obcokrajowcy w GKSie zawiedli w półfinałach...
  • hanysTHU: Oho zwalniajo...
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe