Jeziorski: W Tychach zawsze gramy o najwyższe cele
GKS Tychy po dwóch kolejkach ma na swoich koncie pięć punktów. Po zwycięstwie w Sanoku i Sosnowcu czeka ich rywalizacja z mistrzami Polski JKH GKS-em Jastrzębie. – Zawsze gramy o najwyższe cele, więc to się nie zmienia – podkreśla Bartłomiej Jeziorski, napastnik trójkolorowych.
HOKEJ.NET: – Za Wami dwa spotkania, więc zapytam jak ocenisz początek sezonu? W Sanoku zagraliście „na zero z tyłu”, w Sosnowcu bramek nie zabrakło.
Bartłomiej Jeziorski, napastnik GKS-u Tychy: – Początek sezonu w naszym wykonaniu wygląda całkiem dobrze. Spodziewaliśmy się dwóch ciężkich meczów i takie były. W Sanoku zagraliśmy bardziej zdyscyplinowany hokej w defensywie, zaś w Sosnowcu padło wiele bramek i emocje były do samego końca.
Wasza rywalizacja z Zagłębiem Sosnowiec w ostatnich latach to zawsze spora ilość bramek. Czy oba zespoły nastawiają się na ofensywny hokej?
– No rzeczywiście gdzieś od kilku sezonów te mecze z Zagłębiem mogą się podobać kibicom, bo pada w nich wiele bramek. My do tych spotkań podchodzimy jak do każdego innego, a jednak pada w nich wiele bramek. Wydaje mi się, że nie ma na to reguły.
W tym roku liga wydaje się niezwykle wyrównana. Na co stać będzie GKS Tychy?
– Już po sparingach było widać, że liga będzie bardziej wyrównana niż w poprzednich sezonach. W Tychach zawsze gramy o najwyższe cele, więc to się dla nas nie zmienia.
W piątek czeka Was trudna przeprawa z JKH GKS-em Jastrzębie, który rozegrał cztery mecze w Hokejowej Lidze Mistrzów. Chyba doskonale wiecie, że po takich meczach zespół dostaje „kopa do przodu”.
– Zgadza się. Już dziś zaczęliśmy się przygotowywać pod to spotkanie. Wiemy o tym, że po takich meczach w Lidze Mistrzów wchodzi się troszkę na wyższy poziom, ale będziemy na to przygotowani. Gramy u siebie, więc spodziewamy się szybkiego i dobrego meczu.
Rozmawiał: Sebastian Królicki.
Komentarze