Marcin Ćwikła: Nie zamierzamy odpuszczać!
- Jako Niedźwiadki będziemy kontynuować to, co przynosi nam tak dobre efekty i zapewniam, że nie zamierzamy odpuszczać! - mówi prezes UKS „Niedźwiadki” MOSiR Sanok Marcin Ćwikła.
- Co się dzieje? W ekstralidze Sanoka nie ma, a w hokeju młodzieżowym sanockie „Niedźwiadki” nie boją się nikogo, pewnie sięgając po medale i tytuły. Przypomnijmy: mistrzostwo Polski w ktg. juniorów starszych, srebrny medal Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży, wicemistrzostwo Polski w ktg. żaka st. Dajecie ognia…
- To jeszcze nie koniec, bo jeszcze przed nami Mistrzostwa Polski Młodzików, do których też wywalczyliśmy awans. Jest to efekt solidnej pracy szkoleniowej i przyjętej polityki zwracania uwagi nie tylko na drużynę juniorów (st.), ale na wszystkie grupy szkoleniowe, z hokejowym przedszkolem włącznie. Jest to również przykładna praca kadry szkoleniowej z Krzysztofem Ząbkiewiczem, Michałem Radwańskim i Tomaszem Wolaninem na czele, troska sponsorów i wsparcie rodziców. To wszystko razem wzięte przyniosło nam to medalowe żniwo. A mogło być jeszcze bardziej okazale, gdyż naprawdę niewiele zabrakło, aby te dwa srebra zamienić na złoto. Brakło przysłowiowego łutu szczęścia.
- Po finałowym turnieju Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w jednej ze sportowych gazet przeczytałem: „…Zmagania hokeistów zdominowali reprezentanci Śląska. W finałowej czwórce znalazły się trzy drużyny z tego województwa. W opanowaniu całego podium przeszkodziła im największa rewelacja tego turnieju sanockie Niedźwiadki…” Doceniani jesteśmy, nieprawdaż?
- Owszem, mamy dobrą markę. Doceniani i szanowani jesteśmy nie tylko w kraju, ale także na lodowiskach krajów ościennych, w których regularnie występujemy. W Karpackiej Lidze Juniorów do l. 19, w której gramy, zajęliśmy w tym sezonie wysokie II miejsce, a mogliśmy ją nawet wygrać, gdyby nie liczne powołania do kadry, które osłabiały nasz skład. W międzynarodowym „Rookie Cup” U-13 także zajęliśmy II miejsce. Naprawdę, mamy się z czego cieszyć.
- Nie sposób też zaznaczyć, że wielu młodzieżowców występowało w drużynie seniorów, grających w II lidze słowackiej. To było dla Was też duże wyzwanie…
- Oczywiście! I co chciałbym podkreślić, nie grali tam jako tzw. wypełniacze składu, lecz odgrywali w niej ważne role. Zdobywali bramki, mając swój duży udział w odnoszonych zwycięstwach. Wspomnieć by też wypadało, że wielu naszych młodzieżowców było powoływanych do kadry Polski. Przewinęło się przez nią 9 sanoczan. Obecnie, w Mistrzostwach Świata U-18 Dywizji II A, rozgrywanych na Litwie, występuje sześciu naszych wychowanków.
- I na koniec pytanie poza konkursem – co dalej w sanockim hokeju?
- Też chciałbym to wiedzieć. Nie czuję się kompetentny, aby wypowiadać się na temat hokeja seniorskiego, natomiast ze swego podwórka mogę powiedzieć jedno: jako Niedźwiadki będziemy kontynuować to, co przynosi nam tak dobre efekty i zapewniam, że nie zamierzamy odpuszczać!
Rozmawiał: Marian Struś / Nowe Podkarpacie
Komentarze