Hokej.net Logo
KWI
13
KWI
18
KWI
19

NHL: Crosby wyprzedził Lemieux, ale "Pingwiny" znów przegrały (WIDEO)

2019-02-10 07:08 NHL
NHL: Crosby wyprzedził Lemieux, ale "Pingwiny" znów przegrały (WIDEO)

Żaden zawodnik nie rozegrał w stroju Pittsburgh Penguins tylu meczów co Sidney Crosby. Kapitan "Pingwinów" pobił tej nocy klubowy rekord należący do Mario Lemieux, ale nie miał powodów do radości, bo jego zespół jest w dołku.


Crosby w barwach Penguins zagrał tej nocy na wyjeździe z Tampa Bay Lightning i był to już jego 916. występ w ekipie z Pittsburgha w sezonie zasadniczym. Tym samym został samodzielnym liderem klasyfikacji wszech czasów, wyprzedzając właśnie Lemieux. Ale kapitan drużyny z Pittsburgha, podobnie jak cały jego zespół, nie jest ostatnio w najwyższej formie. Swój rekordowy mecz uczcił tylko asystą przy golu Tannera Pearsona. To był jego pierwszy punkt od trzech meczów, a i tak pozwolił tylko zmniejszyć straty w 56. minucie na 4:5. Później okazało się, że takim wynikiem zakończył się mecz i Penguins ponieśli już czwartą porażkę z rzędu.


Co prawda podopieczni Mike'a Sullivana w 14. minucie objęli prowadzenie po pierwszym golu w NHL strzelonym przez Garretta Wilsona, ale to był ostatni w tym meczu moment, gdy prowadzili. A potrwał zaledwie 86 sekund, bo podrażniony lider ligi bardzo szybko odpowiedział. Yanni Gourde wykończył kontrę 2 na 0 wyprowadzoną razem z Braydenem Pointem, a Victor Hedman podając przy tym golu zaliczył punkt numer 400 w NHL. A po kolejnych kilkudziesięciu sekundach było już 2:1 dla gospodarzy. Erik Černák oddał strzał z dystansu, po którym krążek odbił się jeszcze od nogi gracza rywali Patrica Hörnqvista i wpadł do siatki.


W 28. minucie było już 3:1 po jednej z najpiękniejszych kontr sezonu. Gospodarze wyszli z akcją w osłabieniu, a wykończył ją po podaniu Alexa Killorna Anthony Cirelli. Penguins zdołali jednak w drugiej tercji odrobić straty. bo po strzałach Jareda McCanna i Bryana Rusta Andriej Wasilewski musiał skapitulować, ale kolejne dwa gole dorzucili w trzeciej odsłonie gospodarze. Stojącego w bramce gości Caseya DeSmitha pokonali: Tyler Johnson i J.T. Miller. Jako że później Pearson zmniejszył straty, to lider NHL wygrał 5:4. Miller po raz trzeci w tym sezonie strzelił gola na wagę zwycięstwa.


Drużyna Lightning przegrała dwa poprzednie mecze, a ostatnio jak na siebie strzelała mało goli. W 9 ostatnich spotkaniach średnio tylko dwukrotnie trafiała do siatki, podczas gdy w poprzednich 44 jej średnia strzelecka wynosiła 4 gole. Wczoraj, co ciekawe, przełamać strzelecko udało się podopiecznym Jona Coopera bez pomocy lidera klasyfikacji punktowej NHL Nikity Kuczerowa, który oddał tylko 1 strzał i w ogóle nie punktował. Ba, Rosjanin rozegrał fatalny mecz, który skończył z wynikiem -4 w statystyce +/-. Był na lodzie przy wszystkich golach rywali i nie było go przy żadnym jego drużyny. Dopiero trzeci raz w karierze zdarzył mu się tak słaby występ w +/-, ale dwa z tych spotkań miały miejsce w tym sezonie. Mimo to, z dorobkiem 81 punktów ciągle przewodzi klasyfikacji punktowej, choć gola nie strzelił od 10 meczów.


- Gdy ktoś zdobywa tyle punktów, ile on zdobywa, to przy każdym gorszym okresie wszyscy zaczynają pytać, co się z nim dzieje, ale jeśli spojrzymy na szerszy kontekst, to jest dla tej drużyny niesamowicie ważny. W ogóle się o niego nie obawiam - powiedział trener Jon Cooper po meczu. Dobrego wieczoru pod względem +/- nie miał wczoraj także Hedman, który zaliczył -3. Tylko raz w swojej karierze w NHL Szwed kończył mecz z gorszym wynikiem. Te niechlubne osiągnięcia gwiazd Lightning są tym bardziej zaskakujące, że tylko trzech ich zawodników wyszło wczoraj "na minus", podczas gdy dodatni rezultat uzyskało aż 11 z nich.


Lider z Tampy ma 84 punkty i aż o 10 wyprzedza drugich w ligowej tabeli Calgary Flames. Tymczasem Penguins z 63 punktami są na czwartym miejscu w dywizji metropolitalnej. Daje im to co prawda drugą pozycję w rywalizacji o dwie "dzikie karty" do play-offów w konferencji wschodniej, ale trener Sullivan ma powody do niepokoju. - Zespół walczył przez cały wieczór, ale przy błędach, jakie ostatnio robimy to do pewnego stopnia sami sprawiamy, że przegrywamy - skomentował szkoleniowiec "Pingwinów" po wczorajszym spotkaniu.


Tampa Bay Lightning - Pittsburgh Penguins 5:4 (2:1, 1:2, 2:1)
0:1 Wilson - Bļugers - Cullen 13:36
1:1 Gourde - Point - Hedman 15:02
2:1 Černák - Paquette - Coburn 15:59
3:1 Cirelli - Killorn - McDonagh 27:42 (w osłabieniu)
3:2 McCann - Rust 28:31

3:3 Rust - Guentzel 35:04

4:3 Johnson - Palát - Stamkos 44:54

5:3 Miller - Killorn - Cirelli 54:03

5:4 Pearson - Crosby 55:22

Strzały: 34-32.
Minuty kar: 24-24.
Widzów: 19 092.





Boston Bruins pokonali po dogrywce Los Angeles Kings 5:4, a bohaterem popołudnia był znajdujący się w znakomitej formie Patrice Bergeron. Środkowy Bruins przed meczem został uhonorowany przez klub za rozegranie 1 000 gier w NHL, a swoje 1 002. spotkanie w tej lidze rozstrzygnął golem w dogrywce i wcześniej zaliczył także dwie asysty. Popisowa była zwłaszcza ta do Charlie'ego McAvoya przy otwierającym wynik golu. Bergeron sam trafiał do siatki w każdym z ostatnich trzech spotkań. Gola w dogrywce strzelił jednak po raz pierwszy od 7 stycznia 2015 roku. Po bramce i asyście dla zwycięzców uzyskali wczoraj: McAvoy, Danton Heinen i Brad Marchand, a listę strzelców uzupełnił David Krejčí. Marchand trafił w osłabieniu już po raz 24. w karierze. Żaden obecnie grający w NHL zawodnik nie strzelił tylu goli w osłabieniach. Bruins w trzeciej tercji stracili dwubramkowe prowadzenie, ale tym razem udało im się wygrać, w przeciwieństwie do podobnej sytuacji w środowym meczu z New York Rangers. Obecnie mają na koncie 68 punktów. Kings zakończyli serię trzech zwycięstw, ale dzięki zdobytemu punktowi opuścili ostatnie miejsce w konferencji zachodniej. Do tej pory uzbierali 51 "oczek".

Piękna asysta Patrice'a Bergerona do Charlie'ego McAvoya





Buffalo Sabres pokonali Detroit Red Wings 3:1. Gole dla zwycięzców strzelali: Conor Sheary, Casey Mittelstadt i Kyle Okposo, a stojący w bramce "Szabel" Linus Ullmark obronił 28 strzałów. Zespół z Buffalo strzelił w przewagach dwa gole, czyli o jednego więcej niż przez cały styczeń. Podopieczni Phila Housleya w lutym mają w liczebniejszym składzie skuteczność 5/10, podczas gdy w styczniu było to 1/25. 61 punktów daje im wciąż piąte miejsce w dywizji atlantyckiej i czwarte w klasyfikacji "dzikiej karty" do play-offów w konferencji wschodniej. Red Wings w tej samej dywizji są na przedostatniej, siódmej pozycji z 49 punktami.

Przełamał się prowadzący w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji zachodniej zespół Minnesota Wild. "Dzicy" pokonali na wyjeździe New Jersey Devils 4:2 i przerwali serię 4 porażek. Marcus Foligno i Luke Kunin zaliczyli dla drużyny z St. Paul po bramce i asyście, Joel Eriksson Ek po raz pierwszy w tym sezonie przesądził o zwycięstwie, a gola swojej dawnej drużynie strzelił też Zach Parise. Foligno do swoich punktów dorzucił bójkę z Kurtisem Gabrielem, co pozwoliło mu skompletować "hat trick Gordie'ego Howe'a". Bramkarz "Diabłów" Cory Schneider wydłużył do 20 niechlubną serię meczów bez zwycięstwa w NHL. Po raz ostatni cieszył się z triumfu 27 grudnia 2017 roku. Jego zespół ma 48 punktów i jest ostatni w dywizji metropolitalnej, a przedostatni w tabeli całej NHL. Wild zdobyli dotąd 59 punktów i są na czwartej pozycji w dywizji centralnej.

Prowadzący w dywizji metropolitalnej New York Islanders po dogrywce pokonali pogrążonych w kryzysie graczy Colorado Avalanche 4:3. Ryan Pulock strzelił dwa gole, w tym zwycięskiego w dodatkowej części meczu, Jordan Eberle raz trafił i raz asystował, a swojego gola zdobył także dla "Wyspiarzy" Josh Bailey. Drużyna Barry'ego Trotza przegrywała już 0:2, ale później prowadziła 3:2, by stracić gola wyrównującego w 58. minucie. Avalanche przegrali już szósty mecz z rzędu, a 54 punkty dają im przedostatnie miejce w dywizji centralnej. Podopieczni Jareda Bednara kompletnie nie potrafią grać dogrywek. Przegrali ich w tym sezonie 9 na 11 rozegranych. Wygrali tylko jedną, a jedna zakończyła się remisem, po którym przegrali w serii rzutów karnych. Islanders wygrali drugi kolejny mecz i mają już 70 punktów.

Po siódmej z rzędu porażce na ostatnie miejsce zarówno w dywizji Pacyfiku, jak i całej konferencji zachodniej spadł zespół Anaheim Ducks. Tym razem "Kaczory" przegrały 2:6 z Philadelphia Flyers. Dla "Lotników" gola i dwie asysty zaliczył Sean Couturier, po bramce i asyście Travis Konecny, Michael Raffl i Phil Varone, który spędził na tafli tylko 9 i pół minuty, a pozostałe gole strzelali: Oskar Lindblom i Nolan Patrick. Flyers wygrali 9 z ostatnich 10 meczów, a ich bramkarz Carter Hart broniąc 30 strzałów odniósł 8. kolejne zwycięstwo i wyrównał rekord NHL. Tylko Jocelyn Thibault przed nim cieszył się ze zwycięstw w 8 meczach z rzędu przed 21. urodzinami. 57 punktów daje drużynie z Filadelfii szóste miejsce w dywizji metropolitalnej. Ducks przegrali 19 z ostatnich 21 meczów.

Nashville Predators zmarnowali szansę na objęcie prowadzenia w dywizji centralnej przegrywając z rozpędzonym ostatnio zespołem St. Louis Blues 2:3. Pierwszego zwycięskiego gola w NHL strzelił Amerykanin Mackenzie MacEachern, który czekał na debiut w tej lidze przez ponad 6 lat od draftu, w którym Blues wybrali go z numerem 67 w 2012 roku. Zadebiutował w NHL przed miesiącem, a do tej pory rozegrał 10 meczów i strzelił 2 gole. Bramki dla ekipy z St. Louis zdobywali wczoraj także: Vince Dunn i Władimir Tarasienko, a Jordan Binnington obronił 29 strzałów. Bramkarz Blues na swoją szansę w NHL czekał jeszcze dłużej niż MacEachern, bo od draftu 2011. W pierwszych 11 rozegranych od początku meczach w najlepszej lidze świata odniósł 9 zwycięstw. Jego drużyna wygrała już po raz piąty z rzędu i z 57 punktami jest piąta w dywizji centralnej. Jednocześnie zajmuje premiowaną na koniec sezonu awansem do play-offów drugą pozycję w rywalizacji o "dzikie karty" na Zachodzie. Predators z 70 "oczkami" są wciąż drudzy w tej samej dywizji. Obie ekipy spotkają się ponownie dziś, tym razem w Nashville.

Także lider dywizji centralnej wczoraj przegrał. Winnipeg Jets ulegli zajmującym wciąż ostatnie miejsce w tabeli całej NHL Ottawa Senators 2:5. Mark Stone strzelił dla zespołu ze stolicy Kanady dwa gole, rozgrywający mecz numer 700 w NHL Matt Duchene raz trafił i raz asystował, a w protokole wśród strzelców goli znaleźli się też Ryan Dzingel i Zack Smith. Bohaterem wieczoru był jednak nie po raz pierwszy od transferu z Vancouver Canucks bramkarz Senators Anders Nilsson, który obronił 44 z 46 strzałów. Szwed, który w ubiegłym roku zdobył ze swoją reprezentacją mistrzostwo świata, broni w Ottawie ze skutecznością 93,7 %. W barwach Canucks miał w tym sezonie 89,5 % udanych interwencji. Gracze z Winnipeg wyprowadzili wczoraj aż 86 strzałów - 46 celnych, 20 spudłowanych i 20 zablokowanych. Jets mają na koncie 71 punktów. Senators z dorobkiem 47 wciąż są ostatni w tabeli całej ligi.

Zespół Arizona Coyotes przerwał serię 5 porażek pokonując 3:2 Dallas Stars. Drużynę z Glendale do zwycięstwa poprowadził Alex Galchenyuk, który miał udział przy wszystkich golach. Strzelił dwa, w tym zwycięskiego i zaliczył asystę. Bramkę i asystę uzyskał z kolei w meczu ze swoimi byłymi kolegami Alex Goligoski, którego Stars oddali "Kojotom" w czerwcu za wybór w piątej rundzie draftu wkrótce przed upływem ważności poprzedniego kontraktu zawodnika. Stojący w bramce zwycięskiej drużyny Darcy Kuemper obronił 33 strzały. Jego zespół przy okazji przerwał serię 9 porażek z "Gwiazdami", które z dorobkiem 61 punktów nadal zajmują premiowane awansem do play-offów trzecie miejsce w dywizji centralnej, ale przegrały drugi mecz z rzędu po serii pięciu zwycięstw. Z kolei ekipa z Arizony ma na koncie 53 punkty. Wczoraj wykorzystała 2 z 3 gier w przewadze.


San Jose Sharks wygrali w Edmonton z miejscowymi Oilers 5:2. Kevin Labanc, który w poprzednich 55 meczach tych rozgrywek łącznie strzelił 6 goli, tym razem popisał się pierwszym hat trickiem w NHL, Tomáš Hertl i Evander Kane zaliczyli po golu i asyście, a Joe Thornton asystował dwukrotnie i awansował na 9. miejsce w klasyfikacji najczęściej asystujących zawodników w historii NHL ex aequo z samym Gordie'em Howe'em. Obaj mają po 1 049 asyst w sezonach zasadniczych. Thornton do osiągnięcia tego wyniku potrzebował o 227 meczów mniej niż "Mr. Hockey", który jednak strzelił prawie dwa razy więcej goli w NHL niż "Jumbo Joe". W historycznej klasyfikacji punktowej Thornton jest z dorobkiem 1 456 "oczek" na 16. miejscu i traci punkt do Teemu Selänne. "Rekiny" wygrały piąty mecz z rzędu, ale ciągle nie mogą wyprzedzić prowadzących w dywizji Pacyfiku i całej konferencji zachodniej Calgary Flames. Ich 73 punkty to o jeden mniej niż mają obecnie "Płomienie". Oilers przegrali 7 z ostatnich 8 gier i z 53 punktami są na szóstym miejscu w tej samej dywizji.


Toronto Maple Leafs pokonali Montréal Canadiens 4:3 po dogrywce w klasyku dwóch najbardziej utytułowanych klubów w historii NHL. John Tavares rozstrzygnął mecz swoim pierwszym w tym sezonie trafieniem w dogrywce. Wcześniej zaliczył także asystę przy golu Williama Nylandera, a dla "Klonowych Liści" bramki zdobyli także: Andreas Johnsson i Nikita Zajcew. Przy jednej z bramek Canadiens fatalny błąd popełnił bramkarz Maple Leafs Frederik Andersen, który nie zdołał złapać krążka wystrzelonego przez Tomáša Tatara. Po drugiej stronie tafli Carey Price rozegrał swój 600. mecz w NHL. Drużyna z Montrealu wykonała aż 49 ataków ciałem, podczas gdy Maple Leafs tylko 16. Zespół z Toronto po raz pierwszy od 68 lat wygrał ze swoim odwiecznym rywalem 6 meczów z rzędu. 71 punktów daje mu drugie miejsce w dywizji atlantyckiej z przewagą 2 "oczek" nad trzecimi w niej "Habs".


Fatalna interwencja Frederika Andersena po strzale Tomáša Tatara




Florida Panthers pokonali Washington Capitals na wyjeździe 5:4 po dogrywce. Zwycięstwo dał im specjalista od dogrywek Mike Hoffman, który trafił już po raz trzeci w tym sezonie w dodatkowej części meczu. 36 % zwycięskich goli w NHL napastnik "Panter" zdobył właśnie w dogrywkach. Gola i asystę zaliczył dla zwycięzców Keith Yandle, a do siatki trafiali także: Frank Vatrano, Colton Sceviour i Derick Brassard. Ten ostatni ustanowił rekord klubu z Sunrise, strzelając gola już w 7. sekundzie trzeciej tercji, a tę bramkę sprezentował rywalom Michal Kempný, który przewrócił się zaraz po wznowieniu i pozwolił graczom Panthers na przeprowadzenie akcji. Bramkarz gości Roberto Luongo rozegrał 1 029. mecz w sezonie zasadniczym NHL i zrównał się z wiceliderem bramkarskiej klasyfikacji wszech czasów pod względem liczby występów Patrickiem Roy. Więcej spotkań ma na swoim koncie jedynie Martin Brodeur. Z kolei bramkarz Capitals Braden Holtby rozegrał mecz numer 400 w NHL. Panthers mają 54 punkty i zajmują szóste miejsce w dywizji atlantyckiej. Ich rywale z 67 pozostają drudzy w metropolitalnej.


Rekordowy gol w 7. sekundzie tercji Dericka Brassarda



Vancouver Canucks po rzutach karnych pokonali Calgary Flames 4:3. W decydującej serii jako jedyny do siatki trafił Elias Pettersson, który wcześniej dwukrotnie asystował przy golach Josha Leivo i Brocka Boesera. 50 punktów daje mu zdecydowane prowadzenie w klasyfikacji najskuteczniejszych debiutantów NHL. Dla Canucks z gry trafił także Bo Horvat. Pettersson po raz pierwszy w NHL wykorzystał rzut karny w serii decydującej o wyniku. Wcześniej nie udało mu się to w dwóch próbach. Bramkarz ekipy z Vancouver Jacob Markström obronił aż 44 strzały z gry i wszystkie 3 rzuty karne. Jego zespół z 57 punktami jest czwarty w tabeli dywizji Pacyfiku, ale nie wystarcza to do zajmowania miejsca premiowanego "dziką kartą" do play-offów. W tej klasyfikacji podopieczni Travisa Greena są obecnie na trzecim miejscu. Z drugimi St. Louis Blues przy równej liczbie punktów przegrywają, bo rozegrali o 3 mecze więcej. Flames w tym sezonie przegrali wszystkie 3 serie karnych. Tylko San Jose Sharks mają w tych rozgrywkach równie zły bilans. W trzeciej tercji napastnik Flames James Neal uderzony kijem przez Alexa Biegę zostawił na lodzie kilka sztucznych zębów, które wprawił sobie po tym, jak w październiku 2017 roku stracił poprzednie w podobnym incydencie podczas meczu Vegas Golden Knights z Colorado Avalanche.


James Neal stracił zęby po uderzeniu kijem w twarz przez Alexa Biegę



Columbus Blue Jackets na wyjeździe wygrali z Vegas Golden Knights 4:3. Cam Atkinson strzelił dwa gole w ciągu ostatnich sześciu minut i odwrócił wynik z 2:3 na 4:3. Z kolei Artiemij Panarin zdobył bramkę po fatalnym błędzie Marc-André Fleury'ego i zaliczył dwie asysty. Fleury wyjechał za bramkę, by zatrzymać odbity od bandy krążek, ale nie zdołał tego zrobić i pozwolił Rosjaninowi oddać strzał do pustej już bramki Golden Knights. Dla Blue Jackets trafił wczoraj także Josh Anderson. Atkinson strzelił już 6 zwycięskich goli w tym sezonie. W trzech ostatnich sezonach ma 20 takich trafień. W całej lidze w tym okresie wyprzedza go tylko Brad Marchand. Drużyna z Columbus ma 65 punktów i zajmuje trzecie miejsce w dywizji metropolitalnej. Golden Knights z punktowym dorobkiem o jeden większym też są trzeci, ale w dywizji Pacyfiku.


Gol Artiemija Panarina po fatalnym błędzie Marc-André Fleury'ego



WYNIKI MECZÓW NHL

TABELE
Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Luque: Myślicie że kontuzja kręgosłupa to takie nic?
  • szop: gra na zmiane wsrod bramkarzy to lipa
  • dzidzio: Wóz albo przewóz można wycofać Fucika
  • fruwaj: Luq - nie mówię że nic ale skoro prezentuje teraz taki poziom jak prezentuje to absolutnie do kadry się nie nadaje...
  • szop: i tez mam taka nadzie Góralu ze Horawski bedzie bronil Naszej bramki z Pawłem
  • PanFan1: Nie no Luque, wiadomo że to poważna sprawa, piszę tylko że Łycha jeszcze daleko od swojej normalnej formy
  • szop: od czasu do czasu
  • Goral99.: A ja mam nadzieje ze Horawski dostanie naprawde szanse pokazania swoich umiejetnosci
  • szop: tylko nie taka jak w tym sezonie
  • szop: taka szansa to nie szansa a teraz bedzie juz lepiej bo bez takie przerwy i bedzie coraz lepszy oby tak bylo tylko niech maluje kask w Szarotke :)
  • Luque: Fruwaju myślę, że dojdzie do siebie, też nie ma co forsować się za mocno w sparingach po kontuzji
  • Goral99.: Zdecydowanie...o ile prawda jest ze zostanie u nas
  • PanFan1: Dobra dzięki za wspólne oglądanie, do niedzieli na Panthers/Tampa kto tam będzie mógł
  • PanFan1: 17:30
    polecam stream NHL66 . IR
  • Luque: Wronka nie miał żadnej kontuzji, a sobie jeździ jak na jeździe figurowej...
  • Goral99.: No i mam nadzije ze nasi wlodarze porzuca.pomysl sciagniecia do nas Raca
  • Goral99.: U Patryka wyraznie widac ze nogi ciezkie..
  • Luque: Ten Us to karne broni fatalnie
  • 1946KSUnia: Pas, Wałęga. Koncertowo strzelone karne, tak to powinno wyglądać!
  • Luque: Taki trochę jak Miarka w tym elemencie ;p
  • szop: trzym sie Fanie
  • szop: prosze Cie oby nie Rac
  • szop: trzeba obco takich co sa lepsi a nie takich co sa poprostu i nic wiecej
  • szop: Luq ciezko sie nie zgodzic
  • Luque: Rac już się w Naszej lidze chyba wyślizgał...
  • emeryt: trzeba bedzie poszukac nowego Raca na ellite...
  • szop: Rac cienki mocno nic nie wnosi do gry jak ma obcokrajowca Naszej lidze trzeba mlodych walczakow
  • Luque: Eme a co dobrego zagrał Rac w tym sezonie? 2-3 mecze z początku sezonu za Sidora?
  • szop: gosci z Kanady z Usa mlodych i ambitnych tam tego masa i chetnie przyjada za mniejszy hajs
  • Luque: Jak brać z USA/Kanady to takich Sadłochów czy jak kiedyś Mroczkowskich
  • emeryt: Luq problem jest taki że w Tychach mało kto wypłynon w ostatnim sezonie...co grał Bukowski,Korenczuk,Padakin itd
  • emeryt: przeciez dobrze wiecie kochani że w jednym klubie nie idzie,przechodzisz do innego i tam jestes liderem...,podobnie jak w robocie,trzeba znalesc swoje miejsce na ziemi
  • Luque: Eme przyczyna też jest prosta... takiego kontraktu jak w Tychach to gdzie indziej w PL już nie dostaną...
  • Luque: No i druga sprawa szatnia ma zbyt wiele do powiedzenia...
  • emeryt: masz racje ale to tylko potwierdza teze ze byc moze nie było to miejsce dla niego,finansowo owszem ale sportowo nie poszło
  • emeryt: Younan...w Cracovii czołowy def a w Tychach chyba szału nie było prawda?
  • Luque: Tu raczej niczego nie brakuje, zobaczymy jak to tąpnięcie wpłynie na zawodników ale wydaje mi się że jak kołcz 'Kryspin' (jak to mówisz) nie przesadzi i znajdzie zdrowy balans to będzie dobrze
  • Luque: Younan grał dobrze, trochę dziwiło że nie został u Nas
  • szop: Luq o tym mowie tam jest Naszych krajanow albo takich co maja korzenie na potege
  • szop: ale Rac sie ślizga od paru sezonów w paru juz klubach On tu jest za dlugo
  • szop: zreszta Ja uwazam ze ten słowacki talib jest juz cienki
  • whiteandblue: Ale to życie przewrotne. W kilka dni można nawet stracić tytuł naukowy :-). Infantylny Laskowski z tym "profesore" nie zauważył, że w finałach to ten zawodnik nie obronił matury a gdzie tam mgr, dr, prof :-)
  • Luque: "Talib" haha rozbroiłeś mnie ;p
  • jastrzebie: A młodzież Tyska tak dobrze prowadzona. Mistrz Polski w junior młodszy, młodzik. A trener sprowdzi więcej Suomi.
  • jastrzebie: Mądre to jest
  • Luque: Jastrzębiu jak będzie kołcz Naszą młodzież wprowadzał, pozbędzie się tłustych kotów to jeszcze możemy się zdziwić
  • szop: Luq no tak mi sie kojarzy :D
  • szop: ale przyznaj podobienstwo jest :)
  • szop: fajnie ze nawet My potrafimy razem sie posmiac hahahah
  • Luque: No jakby mu jakiś turban założyć to może coś by z tego było ;P
  • szop: bankowo do samolotu na wyjazd by nie wsiadl :D
  • jastrzebie: Rac kilka swietnych sezonów w JKH ale ostatni już słabo
  • Luque: Nie mów tak bo Emeryt się obrazi, toż to jego ulubiony grajek ;)
  • szop: i jezdzi z bomba po lodowisku :D
  • szop: Eme to nie klopot :D
  • emeryt: w JKh i Cracovii bardzo dobrze
  • szop: jastrzebie i to bardzo precz od NT
  • szop: tu ceni sie charakter
  • Luque: Szop tak patrzę na Wronka i nie wiem czy do końca charakter ;)
  • Luque: Wronkę*
  • emeryt: w sumie to i tak długo Rac wytrzymał bo zwykle drugi sezon czechosłowaków mocno słabszy
  • Polaczek1: Ciekawe gdzie pójdzie Bryk. Znow powrót do JKH ?
  • jastrzebie: W Cracovi już osłabł
  • Luque: Niejeden tam też dobrze umie liczyć dutki
  • szop: uwierz w tutaj mu go nie brakuje to Nasz chlop
  • Luque: Bryka to bym zostawił, na solidnego siepacza w obronie się nadaje, akurat on nie zawiódł
  • szop: Patryk nie gra za darmo proste Luq ale te pieniadze sa dobrze wydane a to najwazniejsze
  • szop: no Górale cenią dutki tak Nasza natura bywa
  • Luque: Pociecha bardziej mnie zawiódł, gdzie się podziały jego strzały z niebieskiej i dobra gra w przewadze... ale ma kontrakt więc zobaczymy w następnym sezonie
  • jastrzebie: Ciekawe jak Pela w Podhalu. Raczej 4 piatka
  • szop: mysle podobnie choc przy tym trenerze z Kanady moze i grac w 1 i rozbijac innych by reszta mogla sobie pograc tu nie ma reguly
  • Luque: Jaśkiewicz też... reprezentant co chce jechać na elitę a gubi krążki na niebieskiej i jeździ jak wóz z węglem... z Unią szczególnie się nie popisał
  • szop: zalezy co beda grac
  • szop: Jaśkiewicz nie pojedzie moim zdaniem w elicie trzeba umiec juz takie rzeczy
  • szop: Maciaś Wałęga Kolusz Wronka Johnny to powinny byc pewniaki Chmielewskiemu bymm podziekowal gosc kompletnie poza gra Zygmunt bez szalu tez lipa Dronia tak samo do odstrzalu
  • jastrzebie: Pela ma warunki, szybkość tylko ze jest zwariowany i wkrada się chaos w jego zagrania. Może inny trener go wyprowadzi.
  • Luque: Zygmunt w miarę ok, po drugie to jest też gość potrzebny do osłabień
  • Luque: Fajnie grali póki co Kapica z Tyczyńskim, starają się chłopaki
  • szop: jesli bedzie u Nas kanadyjski styl gry to w sam raz a wszystko na to wskazuje jastrzebie
  • szop: Luq moim zdaniem powinni tez jechac
  • narut: Zygmunt - bardzo fajnie, widać, ze jest na fali wznoszącej, jego gra na pewno będzie wyglądać lepiej, dziś w eksperymentalnym zestawieniu, Zygmunt, Wałęga, Kapica - moje kibicowskie marzenie, natomiast Chmielewski i tydzień temu i wcz. na zdecydowany plus, dziś może sobie nieco odpuścił ale i tak dawał jakość, nie wyobrażam sobie tej rep. bez niego..
  • Luque: Ciekawe co z Jeziorem, jakaś kontuzję tam miał, a to też taki zawodnik co w osłabieniu i ogólnie dużo pracuje kijem
  • Luque: No i Jezior też umie strzelić tak jak trzeba
  • Luque: Krzysiek Maciaś, fizycznie dobrze wygląda i stara się oddawać strzały ale musi jesteś więcej pracować, stać go na to
  • szop: Zygmunt zgodze sie ale bez Chmielewskiego sobie wyobrazam
  • narut: dziś Krzysiek też w dość eksperymentalnym zestawieniu, ale razem z Tyczyńskim (wcz. się spawdzało) i Michalskim tworzyłby na prawdę fajną, przynajmniej jak na nasze warunki i możliwości, IV linię napadu..
  • Luque: Narut to by mogła być ciekawa trójka, chętnie bym zobaczył jak zagrają
  • narut: Luque - mam nadzieję, że już w WB i to z powodzeniem.. natomiast na moje skromne oko największy poty co jest problem z formacją Alana (on trochę "szuka jeszcze swojej formy' ale też chodzi o wydobycie z niego tego co najlepsze), bo w pozostałych, poza taką IV bym nic nie ruszał..
  • Luque: Jest taka formacja co zna się jak łyse konie: Łyszczarczyk-Paś-Jeziorski ale nie pamiętam już kto tam robił za centra, ciekawe jakby razem znowu zagrali ;)
  • 6908TB: na portalu z[****] piszą że Unia interesuje się Aronem Chmielewskim
  • 6908TB: z.k.l.e.p.y.
  • 1946KSUnia: Ciekawa ta sytuacja z Chmielewskim. Niby Tychy były najbardziej zdeterminowane, ale jednak Unia, no zobaczymy. Bynajmniej Aron teraz miał pechowy sezon, ale w formie jest to wartość dodatnia. Doświadczenie będzie ważne w CHL
  • unista55: Nie interesuje się, tylko został zaproponowany. Zaproponowany klubowi to nawet chłop spod sklepu może zostać :)
  • unista55: A tamten portal lubi wysysać z palucha, nie raz byliśmy świadkami :)
  • 6908TB: słuszna uwaga, dzięki za poprawe ;)
  • szop: Dobrej nocy hokejowej braci
  • szop: jeszcze przejazd na mojej smigawce i do wyrka:)
  • Luque: Zawsze może chodzić o podbicie kontraktu...
  • KubaKSU: Info z tamtego portalu i wszystko jasne :D
  • wpv: Tak samo Dronia, Dupuy, Boivin, znamy te bajeczki. Zaraz na naszych łamach to zdementujemy ;)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe