Z mistrzostw świata na lodowiska NHL
Finowie przywieźli na Słowację skład, w którym nie ma ani jednej gwiazdy najlepszej ligi świata. Są za to bardzo utalentowani zawodnicy prezentujący swoje nieprzeciętne umiejętności. Jednym z nich jest Oliwer Kaski. Obrońca po powrocie z mistrzostw ma podpisać kontrakt z Detroit Red Wings.
W tym roku czempionat globu „obrodził” w wiele znanych nazwisk z NHL. Można sypać nimi jak z rękawa... Owieczkin, Małkin, Kuzniecow, Orłow, Wasilewski, Hörnqvist, Lundqvist, Draisaitl, Kane, Mantha i tak dalej, i tak dalej.
Tym samym na drugi plan zeszli hokeiści nie występujący na co dzień w najlepszej lidze świata, za wyjątkiem duetu Kappo Kakko – Jack Hughes. To dwa najgłośniejsze nazwiska zbliżającego się wielkimi krokami draftu. Kakko zanotował dwa rewelacyjne debiutanckie występy w słowackim turnieju, zdobywając w nich 5 goli. Rok młodszy Hughes też radzi sobie dobrze, ale na listach punktowych próżno go szukać jak na razie.
Tymczasem gdzieś tam w cieniu ukrył się 23-letni Kaski, wychwycony przez skautów Detroit Red Wings, jako potencjalne wzmocnienie zespołu w następnym sezonie. Defensor rodem z fińskiego Pori popisał się w Koszycach asystą, co stanowi cały dorobek tego hokeisty w imprezie, jak i ogólnie w turniejach mistrzostw świata, bo to jego debiut. Totalny debiut, bowiem Kaski nie reprezentował nigdy swojej ojczyzny, ani na poziomie seniorów, ani też w kategoriach U20 oraz U18.
Praworęczny defensor ostatni sezon spędził w Pelicans Lahti, gdzie rozegrał 59 spotkań i zdobył w nich 51 punktów (19G + 32A). Był najskuteczniejszym zawodnikiem tego klubu. „Pelikany” awansowały do play-offów, a Kaski dołożył jeszcze 2 gole i 2 punktowe podania w 6 meczach.
Jego wyjazd do NHL nie będzie debiutem za Oceanem. W rozgrywkach 2015/16 reprezentował barwy drużyny Uniwersytetu Michigan w najsilniejszej na świecie uczelnianej lidze NCAA. Po rozegraniu jednego spotkania w kolejnej kampanii zdecydował się na powrót do ojczyzny, gdzie zasilił stołeczny IFK, a także w ramach wypożyczenia zaliczył epizod na zapleczu ekstraklasy w Kiekko-Vantaa. Rozgrywki sezonu 2017/18 poświęcił już w pełni grze w IFK Helsinki, z którym to klubem zawitał pod Wawel, by rywalizować z Comarch Cracovią w Hokejowej Lidze Mistrzów.
Komentarze