Hokej.net Logo
KWI
18
KWI
19
MAJ
3

NHL: Puchar Stanleya dla St. Louis Blues (WIDEO)

2019-06-13 07:02 NHL
NHL: Puchar Stanleya dla St. Louis Blues (WIDEO)

Na początku tego roku byli na ostatnim miejscu w tabeli NHL. Tej nocy sięgnęli po pierwszy w historii Puchar Stanleya. St. Louis Blues zdobyli najważniejsze hokejowe trofeum po zwycięstwie w siódmym meczu finału play-offów z Boston Bruins.


W decydującym spotkaniu podopieczni Craiga Berube'ego tej nocy pokonali Boston Bruins 4:1 na wyjeździe. To dopiero drugi w historii przypadek zespołu, który prowadząc w finale 3-2 przegrał u siebie szósty mecz, a później wygrał na wyjeździe siódme spotkanie. Wcześniej zdarzyło się to jedynie w 1945 roku.


Wczoraj w Bostonie goście z St. Louis wyszli na dwubramkowe prowadzenie w końcówce pierwszej tercji. Wynik otworzył w 17. minucie Ryan O'Reilly, który przed bramką zmienił tor lotu krążka po strzale z dystansu Jaya Bouwmeestera. Kluczowy środkowy Blues w samą porę "obudził się" strzelecko, bo w czterech ostatnich finałowych spotkaniach zawsze trafiał do siatki i zdobył 5 goli. Wcześniej nie udało mu się wpisać na listę strzelców w 8 meczach z rzędu. Co ciekawe, O'Reilly w play-offach wcale nie błyszczał w swoim zwykle najmocniejszym elemencie, czyli wznowieniach. Co prawda wygrał ich najwięcej ze wszystkich zawodników, ale głównie dzięki temu, że rozegrał aż 26 meczów. Procentowo zwyciężał tylko w 50,1 % "bulików", podczas gdy w sezonie zasadniczym miał 56,9 %. Wczoraj przegrał 7 z 12.


Ale jeszcze przed końcem pierwszej tercji drużyna z St. Louis podwyższyła na 2:0. Prawą stroną przedarł się Jaden Schwartz, który podał do ofensywnie wchodzącego obrońcy Alexa Pietrangelo, a ten z backhandu umieścił krążek pod poprzeczką bramki Tuukki Raska. Wtedy jeszcze goście nie wiedzieli, że to ten gol przejdzie do historii jako dający Puchar Stanleya. Rask został pokonany dwa razy, mimo że rywale w pierwszej tercji tylko czterokrotnie strzelali na bramkę. Na trzeciego gola przyjezdni czekali do 52. minuty, gdy do siatki trafił Brayden Schenn, a gdyby tego było mało, niespełna cztery minuty później kapitalną akcję indywidualną z lewej strony przeprowadził David Perron, który obsłużył podaniem Zacha Sanforda, a ten z bliska trafił do siatki, zdobywając swojego pierwszego w karierze gola w play-offach NHL i podwyższając na 4:0. Bruins udało się jedynie zmniejszyć straty o jedną bramkę w 58. minucie za sprawą wracającego po kontuzji Matta Grzelcyka. Chwilę później jednak zaczęło się święto zespołu z St. Louis.


Klub ze stanu Missouri 49 lat czekał na udział w finale Pucharu Stanleya. Poprzednio grał w nim trzykrotnie w swoich pierwszych trzech sezonach w NHL. Wtedy jednak były to występy nieco na kredyt, bo Blues wygrywali swoją dywizję złożoną z nowopowstałych drużyn i dzięki temu mieli prawo gry w decydującej rywalizacji, ale w finałach z drużynami tzw. "Oryginalnej Szóstki" nie mieli szans. Wszystkie przegrywali 0-4, w tym ten ostatni w takim formacie, w 1970 roku z Boston Bruins.


Wręczenie Pucharu Stanleya St. Louis Blues




Tym razem finał był pełnoprawny, tak jak pierwszy w historii klubu Puchar Stanleya. Jest tym bardziej niezwykły, że w pierwszej części rozgrywek drużyna z St. Louis była jednym z outsiderów ligi. W rok 2019 weszła mając tyle samo punktów, co ostatni w ligowej tabeli Ottawa Senators. Dwa dni później Blues byli już samodzielnie na dnie klasyfikacji. Trener Berube dopiero pracował nad podniesieniem zespołu, który w listopadzie przejął po Mike'u Yeo. Od momentu, gdy wylądowali na dnie tabeli, Blues do końca sezonu zasadniczego zdobyli jednak najwięcej punktów ze wszystkich zespołów i awansowali do play-offów, a w nich kolejno uporali się z: Winnipeg Jets, Dallas Stars, San Jose Sharks i wreszcie Boston Bruins.


- Kiedy już się pozbieraliśmy, było bardzo trudno nas pokonać - powiedział Berube po zdobyciu Pucharu Stanleya. - Wierzę, że te wszystkie przeciwności, z którymi walczyliśmy i te wszystkie zwycięstwa, które musieliśmy odnieść, żeby w ogóle awansować do play-offów, dały nam siłę. Nie wiem czy kiedykolwiek w hokeju doświadczę jeszcze lepszego uczucia. Jestem dumny z drużyny i cieszę się ze względu na miasto i kibiców.


To odrodzenie drużyny z St. Louis wiąże się z wejściem do bramki wezwanego w styczniu z AHL Jordana Binningtona. Gracz wybrany do NHL z numerem 88 draftu przed ośmioma laty długo czekał na swoją szansę, ale wykorzystał ją znakomicie. Choć wczoraj jako tegoroczny debiutant musiał czekać aż przed nim Puchar Stanleya podniesie kilkunastu kolegów, to on był jednym z najważniejszych zawodników drużyny. W sezonie zasadniczym bronił ze skutecznością 92,7 %, w play-offach miał 91,4 %. Wczoraj w decydującym momencie uniósł ciężar najważniejszego możliwego meczu i obronił 32 strzały.


Ale to nie on otrzymał Trofeum Conna Smythe'a dla najbardziej wartościowego gracza play-offów. To miano przypadło O'Reilly'emu, który w rywalizacji o Puchar Stanleya w 26 meczach strzelił 8 goli i zaliczył 15 asyst. Został pierwszym graczem trafiającym do siatki w czterech kolejnych meczach finału od 1985 roku, gdy zrobił to sam Wayne Gretzky.


Tymczasem w Bostonie smutek, bo zespół Bruins w swoim pierwszym w historii rozgrywanym przed własną publicznością meczu numer 7 finału NHL nie potrafił zrobić tego, co robił wcześniej w tym sezonie wielokrotnie. Gracze Bruce'a Cassidy'ego odrabiali straty w seriach z Toronto Maple Leafs i Columbus Blue Jackets, a tym razem także liczyli, że wyjdą obronną ręką z wyniku 2-3 w całej rywalizacji i sięgną po upragnione trofeum. Do tego potrzebowaliby jednak także odrobienia strat w meczu numer 7, co nie nastąpiło. Nie pomógł nawet fakt, że drużyna w całym meczu nie dostała ani jednej kary. Sama zdecydowanie najlepiej w play-offach prezentowała się w przewagach, ale rywale w siódmym meczu dali jej tylko jedną grę w liczebniejszym składzie. - Przez cały sezon nigdy się nie poddawaliśmy i walczyliśmy. Wróciliśmy do gry z Toronto i Columbus, ciągle szliśmy do przodu - powiedział po przegranym finale środkowy Patrice Bergeron. - Ale teraz, cokolwiek powiemy, to nie ma to znaczenia, bo jest jak jest. Jestem dumny z chłopaków, jestem dumny ze wszystkich.


Boston Bruins - St. Louis Blues 1:4 (0:2, 0:0, 1:2)


0:1 O'Reilly - Bouwmeester - Pietrangelo 16:47

0:2 Pietrangelo - Schwartz 19:52

0:3 Schenn - Tarasienko - Schwartz 51:25

0:4 Sanford - Perron - O'Reilly 55:22

1:4 Grzelcyk - Krejčí 57:50 (bez bramkarza)


Strzały: 33-20.

Minuty kar: 0-2.

Widzów: 17 565.

Stan rywalizacji: 3-4. Puchar Stanleya dla St. Louis Blues.


Skrót siódmego meczu finałowego




Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • hokej_fan: Wiemy już, co z Zupą?
  • Jamer: Pascal79: Jeden grill mniej w wakacje i będzie dobrze… ;)
  • Paskal79: No powiedzmy.....:-)
  • Paskal79: Dobra kończę te nasze,, mądrości '' i podpowiedzi niech ludzie za to odpowiedzialni działają....:-)
  • Jamer: Pascal79: Do jutra! Niech jutro bedzie ten dzień... :) Oni nie śpią cały czas działają i szukają nowej drogi do kolejnego MP! :)
  • KubaKSU: Kalle jako pierwszy:)
  • Jamer: Pascal79: Dziubek tez robi swoje na kadrze...
  • Paskal79: No wiem...
  • Paskal79: Oby chłopaków na kadrze omijały kontuzję i urazy
  • Simonn23: Mam nadzieję, że w zasadniczym sezonie frekwencja będzie lepsza, jakby na meczach hitowych było po 3-3,5 tys ludzi to byłoby spoko bardzo
  • Paskal79: Simon przesadziłeś dobre by było średnia na poziomie 2 tys była
  • omgKsu: Gdyby był obiekt na "poziomie" to śmiało srednia 3tys na mecz do zrobienia , popatrzmy na Sosnowiec.
  • Paskal79: No właśnie nowoczesny a nie pudrowanie starego ,, trupa ' cza coś z tym zrobić by to zmieli, póki nie jest za późno....
  • Andrzejek111: W Sosnowcu jak nie będzie wyników to frekwencja spadnie. W tym sezonie był efekt nowej hali.
  • omgKsu: W Oswiecimiu od lat są "wyniki" , gdyby doszła nowa hala to wyżej wymieniana srednia widzów do zrobienia
  • Simonn23: Ale ja nie mówię o meczach z Sanokiem, Zagłębiem tylko Tychami, Katowicami itd. jak były sezony 10/11, 11/12 to na meczach z Tychami zawsze był komplet na widowni
  • omgKsu: Byłem w niedziele w Trzyncu na finale .
    Ponad 5000 widzów , obiekt prezentuje sie znakomicie. Jedno tylko "ale" , sądze ze na meczach finałowych w Oswiecimiu atmosfera była duzo lepsza ;)
  • Simonn23: Udało Ci się kupić w otwartej sprzedaży? Z ciekawości ostatnio patrzyłem to 3 minuty po rozpoczęciu już nie było biletów ^^
  • omgKsu: Mam dobrego znajomegonw Trzyncu , ogarnął temat.
    Słyszałem ze w otwartej sprzedaży praktycznie nie do zdobycia ;)
  • emeryt: szukam na necie filmu ze spotkania Prezesa Sibika,Pan Klisiaka i zaprezentowania nowego trenera Pana Zupy,spotkanie odbyło sie na lodowisku,ma ktoś z Was kochani linka z tej prezentacji trenera?Chodzi o rok 2019
  • emeryt: tam padły nazwiska trenerów z którymi Unia rozmawiala ale doszła wtedy do porozumienia stąd podjęto decyzje o podpisaniu z Nikiem Zupanciciem,chciałem sobie poczytac jak ułożyly sie ich trenerskie losy,kogo trenowali,byla wtedy kandydatura pewnego Szweda,z bardzo mocnym cv ,był nawet na rozmowach w Oświęcimiu ale odmówił,szukam tego filmu na necie bo Prezes odsłonil nieco kulis negocjacji
  • emeryt: pisanie na telefonie...
  • Zaba: Szweda czy Fina? Nie jestem pewny czy padło na tej konferencji jego nazwisko...
  • emeryt: wydaje mi sie ze Szweda,był na lodowisku ,rozmawiał z działaczami ale strony nie doszly do porozumienia
  • Simonn23: Może Roman Stantien? 😂
  • Arma: Żeby tylko nie powtórka z Kevina
  • emeryt: 2019
  • Zaba: Raimo Summanen
  • Zaba: Fin :)
  • Zaba: https://sportowy24.pl/nik-zupancic-bedzie-trenerem-hokejowej-replast-unii-oswiecim/ar/c2-14225027
  • emeryt: no mosz...faktycznie
  • emeryt: dzieki Żabo
  • Zaba: Jestem młodszy to i pamięć... :)
  • Rado: @Emeryt to był Fin, Heikki Leime.
  • Rado: On na pewno był w Oświęcimiu :)
  • hubal: tata Lami z "Seksmisji" :)
  • emeryt: dzieki Radzie,coś mi dzwoni tylko nie pamietam w którym kościele:)
  • hubal: vpw kiedy ostatnie wyniki Typerka ?
  • Zaba: Rado, ale na spotkaniu z kibicami Prezes mówił o Summanienie. Rzeczywiście były wowczas problemy z jego licencja w PLH, a później zdecydował się pomóc w indywidualnym przygotowanii fińskim zawodnikom z NHL. Po roku wrocil do trenerki klubowei i z Olimpia Lublans wygral ligę AlpsHL, ale rok później po przeniesieniu się do austriackiego Linza zajął z tym zespołem przedostatnie miejsce w lidze EBEL i od tego sezonu juz nikogo nie trenował
  • Rado: O Leime też :) Od niego wszystko się zaczęło, zresztą wizytował nasze obiekty :)
  • emeryt: Leime też już w stanie spoczynku
  • Rado: @emerycie znalazłem.

    https://hokej.net/artykul/kandydatow-bylo-wielu
  • emeryt: no mosz Radzie
  • Oświęcimianin_23: Kolejny dzień sezonu ogórkowego uważam za otwarty! Paskal, Jamer, czekamy na przecieki :)
  • Simonn23: Coś mi mówi że Podhale robi ogromny błąd z odejściem Hirvonena. Jakoś ten Allison mnie nie przekonuje...
  • Padaka77: Mnie również nie przekonuje ten Allisnon. Jeżeli chodzi o Hirvonena to ponoć jego decyzja że nie chciał już pracować w PL
  • fruwaj: Tychy ciąg dalszy zwolnień. Teraz przyszedł czas na Mroczkowskiego, Jaśkiewicza, Marca i Jaroměřskiego
  • fruwaj: tako podaje konkurencja ;)
  • Oświęcimianin_23: fruwaju, lepiej tutaj nie wrzucaj info od konkurencji, łatwo bana wyłapać :))))
  • wpv: Nic nowego, informowaliśmy o tym już dawno https://hokej.net/artykul/czystka-w-tychach-finski-trener-sprowadzi-wiecej-suomi
  • thpwk: Ale za to zostaje Turkin…
  • Simonn23: Turkin zostaje w Tychach XDD
  • Simonn23: Hahaha
  • thpwk: Odejście Galanta, a zostawienie tego chłopa to jest żart tego sezonu ogórkowego
  • thpwk: Pan trener stąpa po cienkim lodzie. Kredyt zaufania dostał duży i po tej rewolucji oczekiwania będą jeszcze większe.
  • thpwk: Gorzej, że klub pozbywając się zawodników takich jak Galant traci tożsamość. Chyba, że da się stałe miejsce Krzyzkowi i Ubo
  • fruwaj: z tym Turkinem to jakieś nieporozumienie... chyba że chłop do tej pory pozorował grę ale to tym gorzej o nim świadczy...
  • Oświęcimianin_23: Może ma taśmy na A.B. :)
  • Luque: Turkin miał dobre momenty i później zgasł w PO... trochę dziwny ruch w sumie, chyba że trener wie dlaczego tak się stało
  • Zaba: on ma dopiero 35 lat, więc jest perspektywiczny... ma jeszcze czas na pokazanie pełni umiejętności...
  • Simonn23: Czyli pozbywacie się charakternego Galanta, który rozegrał naprawdę dobre playoffy, a zostawiacie obcokrajowca Turkina, gdzie jest cały czas powtarzane, że obco musi być lepszy od krajowych zawodników, a w tym przypadku Turkin był przeciętniakiem, w dodatku 35 letnim, niezrozumiały ruch.
  • Oilers: Jesli chodzi o trzyniec, to 2h przed meczem uwalniają miejsca karnetowców, ale mega szybko znikają
  • stasiu71: Spokojnie Aron Chmielewski zawita do Tychow :)))
  • sokol: Nie ma tematu Arona dla Tychów.
    Turkinowi wg mnie brakuje grajków. Turkin wygrał z Galosem dla trenera
  • stasiu71: sokol jest temat Arona ale to zalezy jakie bedzie mial żądania finasowe czas pokaze
  • Simonn23: No to jak Turkin zostaje, to jeszcze Padakin i Korenczuk 😛
  • sokol: Padakin nwm, ale Korenchuk raczej out
  • sokol: @simonn23 a to masz jakieś wtyki, że tak mówisz dot. Arona?
  • stasiu71: jak by Padakin pokazal ta gre co w Uni gral za nim przyszedl do Tychow to byl by dobry grajek ale nie stety w Tychach nic nie pokazal
  • sokol: dokladnie
  • stasiu71: sokol sa prowadzone rozmowy na temat Arona tyle w temacie czas pokaze
  • Simonn23: No skoro takie ruchy dziwaczne kadrowe robicie, to nie zdziwiłbym się jakby ta dwójka została.
  • sokol: stasiu wg mnie nie są
  • sokol: nie zostanie :)
  • stasiu71: Ok pozdrawiam.
  • sokol: rowniez dobrego dnia
  • unista55: Myślę, że Turkin będzie miał kolegów w postaci Korenchuka i Padakina :) Tavi też się ostanie
  • sokol: chyba inne ptaszki nam ćwierkają :D
  • Oświęcimianin_23: Kibice Tychów wołali "Padakin c*el" jak jeszcze grał w Unii więc pięknie im się odwdzięczył :)
  • stasiu71: Padakin c*el!!!
  • emeryt: Pan Zupa 2025
  • weekendhero: Jarkko Malinen jedna noga w KSU, finalnie po namowach żony przez trenera Pekke, trafi do tyskiej druzyny
  • weekendhero: Zreszta to podobno nie jedyny transfer byłego gracza Herning do tyskiej drużyny.

    Pekka ruszył na łowy pięknych partnerek. Wspiera go tyski bawidamek Adam B
  • Oświęcimianin_23: eme, oby :)
  • emeryt: poczekajmy na oficjalne info,w kuluarach aż huczy...
  • Oświęcimianin_23: Ania 2025 również poprosimy
  • emeryt: taa Pani Anno prosze z nami zostać
  • kojo: Chciało by sie miec ten sam sklad co mistrza nam wypracował,mowa tu o zawodnikach jak i sztabie…Co prawda Denyskin gdyby odszedl to bym nie plakał
  • Szefu: I 2 Kowalówkom też by się zdało podziękować co do tego napastnika to jeszcze się można zastanowić ale bramkarz po co nam 38 letnia 2jka
  • uniaosw: Szanuj Kowala swego bo nie będziesz miał żadnego
  • emeryt: Kovalainen napewno da rade kolejny sezon,musimy mieć długo ławke,meczów dużo
  • emeryt: no nic,czekamy na info o kołczu...
  • uniaosw: Tik tak
  • omgKsu: #InZupaWeTrust
  • hubal: Zupa dostał nęcącą ofertę i raczej z niej skorzysta
  • kojo: Szefu: powiem tylko tyle,że Mumin poki moze to niech gra i niech zostanie poki ma na to siłe…Bo sezon w moich oczach ma bardzo pozytywny a do tego jest mega pracowitym zawodnikiem,Natomiast jezeli chodzi o naszą 2 w bramce to mam pewne obawy ale to tylko moje zdanie…Tak poza tym czekam z nadzieją,że Nik zostaje z nami na kolejny sezon
  • Szefu: Uniaosw co do Sebastiana jestem w stanie się zgodzić natomiast natomiast Robert jest nam zupełnie nie potrzebny
  • Szefu: Dwójka powinna być młoda albo w formie niestety To ery nie spełnia obu kryteriów
  • Szefu: Robert*
  • Oświęcimianin_23: Jeżeli Kowal będzie wartością dodaną, a przynajmniej nie ujemną, to niech jeszcze pogra.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe