Ekscytująca przygoda
Nie znam języka polskiego, więc obawiam się kłopotów z komunikacją - wyznał Wojtek Wolski.
Nie tylko kibice w Sanoku, ale chyba w całym kraju już nie mogą się doczekać przyjazdu hokeisty Washington Capitals, Wojtka Wolskiego. Zawodnik rodem z Zabrza przygotowuje się w Kanadzie do gry i podróży do Europy. Co rusz otrzymuje drogą mailową różne pytania i cierpliwie na nie odpowiada. Korzystając z tej formy komunikacji również nie omieszkaliśmy mu zadać kilku pytań i nie czekaliśmy długo na odpowiedzi. W przyszły poniedziałek Wojtek wraz rodzicami, Zofią i Wiesławem, powinni pojawić się w Sanoku, a na razie rozmawiamy przez ocean.
◗ Kiedy byłeś ostatnio w Polsce?
- Minęły już cztery lata. Zresztą przez ostatni rok praktycznie nie ruszałem się z Kanady, jeśli nie liczyć wyjazdów na mecze.
◗ Czy miałeś wątpliwości co do gry w naszym kraju?
- Myślałem o tym dużo, ale czułem, że to jest jedyny moment, w którym kiedykolwiek będę mógł się zaprezentować kibicom w Polsce. To będzie dla mnie niezwykłe doświadczenie. Jestem przekonany, że czeka mnie ekscytująca przygoda. Mam nadzieję, że z happy endem...
◗ Czy masz jakieś obawy przed przyjazdem?
- Niestety, nie znam języka polskiego, dlatego mogą być kłopoty z komunikacją z zespołem. Mam jednak nadzieję, że znajdziemy nić porozumienia i szybko pokonamy przeszkody. Boję się również o stan lodowisk. W Kanadzie są najlepsze na świecie. A w Polsce? Liczę, że nie będzie źle.
◗ Pewnie miałeś propozycje gry w innych ligach europejskich...
- Ze szwedzkiej i szwajcarskiej. Uznałem jednak, że Polska będzie dla mnie najlepsza.
◗ Co wiesz o Sanoku, o drużynie, o polskiej lidze?
- Niewiele. Wiem, że sanoczanie są mistrzami Polski i że miasto jest przepiękne.
◗ Jakie zwyczaje z NHL spróbujesz przenieść do Sanoka?
- Żadne. Chcę pracować nad moją formą i wytrzymałością, a przede wszystkim cieszyć się grą.
◗ Prezes, trener, koledzy z zespołu i kibice liczą, że pomożesz im sportowo przede wszystkim w Pucharze Polski i Pucharze Kontynentalnym. Jesteś w formie?
- To się okaże, gdy pojawię się na zajęciach i rozegramy kilka meczów. Mam jednak nadzieję, że nie zawiodę. Przez ostatnie dwa tygodnie intensywnie przygotowuję się do podróży i gry w Polsce.
◗ Czy Wojtek Wolski jest do wzięcia? Polki mają szanse u ciebie?
- Oczywiście, że mają. Jestem wolny, a Polki są niezwykle urodziwe...
Rozmawiał: Jan Wojnar
Komentarze